reklama
Atol wydaje mi sie ze nie nadaja sie jeszcze. Inne pytanie czy sa takie wyjazdy organizowane dla takich maluchow? Moim zdaniem wiek 7-8 lat jest dopiero odpowiedni. a i pierwszy rok w szkole i ich umiejetnosc odnalezienia sie w "radzeniu" sobie samemu jest sprawdzianem. Ale to tylko moe zdanie.
..aenye
Mama grudniowa'06
tez mysle, ze nie, mam zdanie jak pingwinek :-)
Milka, idzcie i sie rozdwajajcie ;-)
Milka, idzcie i sie rozdwajajcie ;-)
Ja byłam pierwszy raz jak miałam niecałe 7 i absolutnie było koszmarnie dla mnie. Drugi raz pojechałam jak już sama chciałam i byłam gotowa - jak miałam 10 lat dopiero. Także myślę, że teraz (5 lat) na maksa za wcześnie jeszcze. Myślę że samodzielnością to by sobie Piotrek poradził, bo on jest taki ogarnięty (pamieta np. że trzeba coś do przedszkola wziąć lepiej niż my), ale emocjonalnie nie ma szans na tak długą rozłąkę :-)
..aenye
Mama grudniowa'06
dokladnie. Fiol by sie sam ogarnal itp, a chociaz jest mega kunda i najlepiej sie czuje poza domem i spiac u znajomych (babc, cioc, wujkow - noz normalnie ciezko go do domu wziac) to wsrod obcych - wychowawcow, dzieci - na pewno byloby mu nieswojo.
ja bylam jak mialam 8 lat i potem co roku co najmniej raz na koloniach czy obozach bylam i bylo ekstra :-) i chociaz tesknilam za domem za pierwszym razem to bylam blisko (kaszuby) i rodzice odwiedzali mnie raz na kilka dni. i dzwonilam za kazdym razem, jak chcialam.
ja bylam jak mialam 8 lat i potem co roku co najmniej raz na koloniach czy obozach bylam i bylo ekstra :-) i chociaz tesknilam za domem za pierwszym razem to bylam blisko (kaszuby) i rodzice odwiedzali mnie raz na kilka dni. i dzwonilam za kazdym razem, jak chcialam.
reklama
Ja też myślę, że 6 lat to na prawdę za mało wszystko jedno jak dobre były by warunki pobytu i jak super fajni wychowawcy taki mały dzieciak tęskni jak cholera i jest delikatnie rzecz ujmując troszku jeszcze niepociumany ;-)
Podobne tematy
Podziel się: