reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

Hej z rana
Dziś wolne zmuszona byłam wziać - młoda rano oczu nie mogła otworzyć tak miała zaropiałe, idę na 13 z nia do lekarza.

hehe - no nos to też moje marzenie, ale mój A nie chce o tym słyszeć, powiedział, że zęby jak najbardziej moge prostować bo to i dla zdrowia ok, ale jak wspominam o nosie to od razu wyskakuje z tą Szwedką co to u nas cycki na swój ślub robiła i pozostało z niej warzywko...
Ale jak będę miec duuużo kasy to kto wie czy rozsądek się nie pójdzie... hm. No to wtedy i nos i cycki też.;-)
A brzuch i tak mam już pocięty we wszystkie strony wiec nic mu już nie pomoze;-)

Miłka - a jak tam twoje kafelki do kuchni?
Aenye - sto latek dla Masia!


PS - polecam najnowszy numer Kropki tv z Biedrony - mój przepis na wafelki się załapał;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Heloo,

Kasia - gratuluje biletów mam nadzieje, że będziecie się grzecznie zachowywać na stadionie i obędzie się bez burd ;-)

Dita - powiedz mężowi, że nos nie będzie ci robił Iwan za dwa litry spirytusu tylko lekarz ;-)
powiedzenia u lekarza, pewnie to zapalenie spojówek :tak:

Kafelki zakupione :-D jutro mają je kłaść w ogóle chłopaki jakieś takie szybkie mi się wydają, może nawet w połowie czerwca będę mieszkać już u siebie ;-)
 
Ditka, pokaz sie z nowym usmiechem! i kurde, moj Felek ma dzis cale oko w ropie, no od urodzenia cos mu ropieje, ale nigdy az tak :no: sieeet. na pol policzka doslownie mial ropy przed chwila.

Milka
, super, a robicie remont calej chatki czy 'tylko' lazienke?

kasia
, fajny plan. ja mam wyrzuty sumienia, ze tak dlugo dzieci w przedszkolu trzymam. od 8.30 do 16.30-17 zwykle. jak ja moge (tzn chce mi sie d.. z domu ruszyc) to odbieram ich szybciej, ale z reguly D ich odbiera po pracy :-( ale w sumie to oni sa zli na mnie, jak za szybko przyjde.. jak jest pogoda to sa na placu zabaw dopoki ich nie odbierzemy, a przy brzydkiej pogodzie - graja w gry zespolowe ze starszymi z innych grup (pd 16.30 robia grupe zbiorcza) i Fiolowi starszaki bardzo imponuja. a nieraz bajki ogladaja, to juz w ogole jest wscieklosc, juz mi sie zdarzylo pare razy czekac, az sie bajka skonczy ;-)

i jeszcze jedno, nic mi sie nie chce, po prostu! leze na d.. i nic. a chata zarosla. brudem, balaganem i w ogole zaniedbaniem wszelkim..
 
Robię właśnie wszystko oprócz łazienki i ubikacji bo nie ma takiej potrzeby :-D

Moja siedzi w przedszkolu od 8:00 do 16:30 i jest bardzo zadowolona, a po przedszkolu na 2 - 3 godzinki idzie na plac zabaw, więc w domu jest po 19:00 :tak:

W domu się nudzi jak mops ;-)

Ja na czas remontu mieszkam u rodziców więc sprzątanie mi odpada :-D dziś np. sprzątał ładnie brat ;-)
 
no moi tez sie nudza, szczegolnie Filip taka kunda, ze siedzenie w domu to kara. nawet jak wracamy skads pozno i on ledwo na oczy widzi ze zmeczenia, dajmy na to o 22, to jeszcze sie pyta, czy zamiast do domu nie moglibysmy isc na plac zabaw :rofl: albo do cioci, albo do babci chce jechac spac. taki szogun.

no ja mam wyrzuty, bo w domu siedze i moglabym codziennie ich szybciej odbierac. w koncu niewiele nam zostalo juz czasu, kiedy sa tacy mali i tacy 'moi' ;-)

a, czyli fafelki do kuchni? ;-) ja troche tez remontowalam ostatnio i powiem ci - uostatni raz ;-) przynajmniej w tym mieszkaniu.
 
moja ostatnio zażyczyła sobie aby schodzić z placu jak zaczyna się robić ciemno :tak: a jak wraca do domu to potem chodzi po chałupie i ciągle mówi: nuda, nuda nuda :-D

kupiliśmy kafle takie długie 20 x 50 cm na ścianę a na podłogę klasyczne 33 x 33 bo kuchnia jest tak mała, że nie ma tam z czym szaleć :tak:

mam nadzieje, że jak skończymy to będzie spokój na kilka lat bo średnio przepadam za tym całym syfem który trzeba posprzątać po...:eek:
 
bo średnio przepadam za tym całym syfem który trzeba posprzątać po...:eek:

Ej, no! a ja myślałam, że to twój cel życiowy :-D:rofl2::-):laugh2:

Hej witam:tak:
Ditka kupię, kupię:happy: i jak tam twoja "depresja"???

Czytam Was na bieżąco, ale brak czasu na pisanie:-(

Kasiu super!!!!! a na jaki mecz? tzn, gdzie, co i jak?
Miłka daj foty po remoncie

Laski chętnie oddam z cycków ze 2 numery:-D

Buziaki
 
spoko luz wciepnę foty jak skończą więc pod koniec czerwca :tak:

jestem na etapie szukania piekarnika i płyty czy któraś z Was ma piekarnik z pyrolizą? Albo płytę ceramiczna bo słyszałam opinię, że jak coś się na niej zapiecze do dupa zbita i nie da się domyć???
 
Miłka - ja ci nie pomogę, u mnie gaz rules bo przez pieprzoną taryfę budowlaną bankrutujemy na opłatach za prąd.

kate - heh, no widzisz, jakoś tak jak wyjechaliście to mnie podły nastrój dopadł i trzyma, nic mnie nie cieszy ani pogoda ani praca, która wręcz męczy ostatnio, dzieci albo chorują albo po prostu wkurzają itp itp. Do normalnego funkcjonowania musze mieć jakąś motywację pt wakacje, odpoczynek, fajny zakup itp a tu du pa du pa du pa- Hajduszoboszlo niepewne, Rokitno nie wypali, właściwie to nie mamy gdzie i z kim wyjechać, nie mamy kasy, bryndza i nędza i ogólnie chooj. Ostatnie pieniądze z tego miesiaca wydałam na aparat i cały czas mam wyrzuty że to na moje fanaberie chociaż A jest całym sercem za mną i każe mi tak nie myśleć itd itd.
Także nawet to że dostanę te 80 zł za mój przepis wydrukowany w biedronkowej kropce już mnie cieszy bo przynajmniej samochód zatankuję;-)
 
reklama
Dita - płyta będzie ceramiczna ale na gaz :tak:

Mogę Cię pocieszyć, że też na wakacje nie jadę bo całe oszczędności idą na remont, może w przyszłym roku uda nam się gdzieś w sierpniu wyskoczyć jak dzidziuś już będzie troszku większy :tak:
A zakup aparatu to najlepszy wydatek trzeba coś mieć z tego pieprz onego życia a nie tylko na opłaty zapierdzielać!!!

Ja mam doła, że znowu tyje jak wieprz przez to siedzenie w domu ku rwa jego mać :-(
 
Do góry