a u nas choroba za chorobą...
Młody całe święta brał zastrzyki teraz ma zinat ale oskrzela nadal zawalone.Majutek już zdrowa, ale siedzi ze mna w domu bo co ma zrobić. Ja lapię doły bo ilez mozna w domu siedzieć
Michał bez pipeluchy to już z 3 miechy śmiga, wkładam mu już tylko do spania a i tak czasem potrafi się w nocy obudzic, zeby do nocnika się wysikać. Fajnie zaczął mówic już całymi zdaniami
Dziewczyny myślicie, ze nasze dzieci gotowe są już na rolki? Sobie kupuję i zastanawiam się nad Majką coby razem z nią jeździć
Młody całe święta brał zastrzyki teraz ma zinat ale oskrzela nadal zawalone.Majutek już zdrowa, ale siedzi ze mna w domu bo co ma zrobić. Ja lapię doły bo ilez mozna w domu siedzieć
Michał bez pipeluchy to już z 3 miechy śmiga, wkładam mu już tylko do spania a i tak czasem potrafi się w nocy obudzic, zeby do nocnika się wysikać. Fajnie zaczął mówic już całymi zdaniami
Dziewczyny myślicie, ze nasze dzieci gotowe są już na rolki? Sobie kupuję i zastanawiam się nad Majką coby razem z nią jeździć