Dzięki za odpowiedzi! Maciek dalej gorączkuje, chociaż dziś wieczór przy 38C dałam mu na noc czopek, bo zaczął koncertować, więc nie wiem, czy do 39 by dobił czy jest lepiej, jutro zobaczę. Byłam u lekarza. Pepe już zdrowieje, jeszcze nie jest idealnie, ale dużo lepiej (w końcu), w sumie leki mu odstawiliśmy, dostaje syrop z cebuli tylko.
Maciek chory na razie nie wiadomo na co. Jak gorączka mu do niedzieli nie przejdzie to mam dać antybiotyk, a na razie Nurofen. Ogólnie dziwnie, bo jak wieczorem dostał czopek, to gorączka spadła, a przestał ryczeć dopiero po żelu na dziąsłach (godzinę później jak mi to do głowy przyszło, kiedy już mało nie omdlał mi biceps). Więc tak niby na zęby. Lekarka mówi, że teoretycznie aż taka temp. nie powinna być na zęby, ale jej dziecko miało też taką
więc może to być od zębów. Od ucha nie (nie boli), od moczowego zakażenia raczej też nie (brzuszek nie boli), może też być trzydniówka (jutro powinna wieczorem być wysypka i spaść temperatura), może być coś wirusowego (jutro powinna spaść temp.), może być coś bakteryjnego (jak nie spadnie temp. to mam dać antybiotyk w niedzielę).
No więc teraz siedzę i obserwuję, a raczej padam na twarz ze zmęczenia i obserwuję... ;-) Ma gardło lekko zaczerwienione podobno, może to od niego jeszcze być, ale nie ma nalotu...
Maja, fajnie że nie najgorzej w pracy
Kasu - powodzenia i sił w niedzielę
Dita, udar koszmar
Ale jak Maja pisze - są optymistyczne przypadki
życzę żeby wujek doszedł do zdrowia 
Maciek chory na razie nie wiadomo na co. Jak gorączka mu do niedzieli nie przejdzie to mam dać antybiotyk, a na razie Nurofen. Ogólnie dziwnie, bo jak wieczorem dostał czopek, to gorączka spadła, a przestał ryczeć dopiero po żelu na dziąsłach (godzinę później jak mi to do głowy przyszło, kiedy już mało nie omdlał mi biceps). Więc tak niby na zęby. Lekarka mówi, że teoretycznie aż taka temp. nie powinna być na zęby, ale jej dziecko miało też taką

No więc teraz siedzę i obserwuję, a raczej padam na twarz ze zmęczenia i obserwuję... ;-) Ma gardło lekko zaczerwienione podobno, może to od niego jeszcze być, ale nie ma nalotu...
Maja, fajnie że nie najgorzej w pracy

Kasu - powodzenia i sił w niedzielę

Dita, udar koszmar


