reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

hej kobitki
znalezlismy dom:-) teraz tylko musimy znalezc kase:-(... czynsz, oplaty dla agencji, kasa za sprawdzenie nas, depozyt wys. 6tyg czynszu wszystko sie zebralo w szokujaca kwote:baffled: nie licze oplat za przeniesienie tv, telefonu itp:-( a gdzie rachunki, przedszkole Brunia:baffled:
ale trudno, chalupka za to super, wielka, jasna i po remoncie, nowa kuchnia, jadalnia, salon, 3 sypialnie, podworko za domem i 1min na piechote od salonu 2 minuty do Brunia przedszkola
w przyszlym roku kupujemy domek, mam dosyc splacania obcym ludzom pozyczek na dom;-):-p
Mlody na szczescie wyzdrowial, jeszcze do pn musze mu smarowac oczka ale wygladaja juz zdrowo, tylko ma katar:angry:ktorego sie pozbyc nie moge

sarenka witaj!!! nic sie nie boj o Oliego, Brunek siedzi 3 dni od 8-9 do 17:30 i spoko:tak:Budzi mnie o 6 rano przynoszac plecak do przedszkola i widze u niego postepy:tak: mowi duzo wiecej, je duzo wiecej [nawet kurczaka!!!] a w wspolne dni ma bzika na moim pukcie:-D slucha sie, chce sie bawic razem, na spacerach chodzi za raczke a nie ucieka:happy2:
i ty odzyjesz i bedziecie razem:tak:
Ditka zdrowka dlla Nat:tak: i super sreszczenie;-)
Sugar szkoda ze nie przyjezdzasz:-( dzieciaczki superowe, swietne rodzenstwo:tak:
Anitka ucaluj kaskadera:tak:
Kasia z uwielbiam twoje posty
Aenye zdaza sie kazdemu, wyklepiecie i tyle.nic nawet o tym nie mysl i sie nie doluj!!
iza witaj:-)
Roni sciskam:happy:
 
reklama
Kasu za przeniesienie tv i telefonu sie nie placi...jesli Cie tym pociesze.My specjalisci od przeprowadzek:)

My caly dzien poza domem. Jutro poczytam co u Was bo padam
Buziaki dla wszytkich
 
Dita WOW jestem pod wielkim wrażeniem Twojego skrótu, jak Ty to tak wszytsko dokładnie pamiętasz kobieto? :-)

Maja też jest strasznie za Michasiem, rano jak tylko wstanie to biegnie do niego i mowi "cieść, dzień dobry, cieść" no i go całuje... jak coś jemy to każe też dawac Michałkowi albo jak daje jej buziaka to mówi "michałkowi tez" :-D

dzisiaj weszła do sklepu ze mna i mówi "o owocowe tik-taczki, mamusia kupi" tak ładnie mówi, żew nikt nie wierzy, że jeszcze 2 latek nie ma no a mnie duma rozpiera :tak:
potem Michasko płakał a Maja chciała mu tiktaczka do dupki wsadzić, myślała, że zadziała jak czopek
a tearz bawi się lalką i mówi " "kochaniusiu tak, trzeba się ubrać na rączki nie za rączke tak"
xx_brawa_01.gif

i strasznie za tata tęskni :baffled: codziennie mówi, że tata przyjedie laguną i pojedziemy, nie ma dnia żeby nie mówiła, że kocha tatę i kiedy tata przyjdzie, serce mi już pęka. Teraz weszła w fazę że strasznie zmyśla (myślałam, że to jeszcze za wczesniej) Takie bajki opowiada, że hej

kasu grtatki domu, dacie rede
 
a my jutro jedziemy do gdyni:elvis::elvis::elvis::elvis:

glony spia, a my zaraz chyba kolejne odcinki lost pokatujemy, albo poczekam na gotowe na wszystko:happy:

co do moich rozterek gdyniowo aptecznych, to nie takie proste

w aptece nie mam juz gdzie lekow stawiac, jest tego coraz wiecej, chcialam tylko kawalek dobudowac, ale facet twierdzi ze sie nie da:dry:
zawsze mozemy wziac meble w leasing

z kolei na remont gdyni calkowity to kasy tez nie mamy, robimy tak po kawalku

wlasnie jak tam dojade to sie przekonam czy sie leje z sufitu cy nie, oby nie:sorry2:

i tak cale zycie wokol kasy sie kreci

a najchetniej to bym zrobila jak Cejrowski napisal w swojej ksiazce "sprzedaj lodowke i jedz ( w domysle na wyprawe)":-p, ale jak ma sie dzieci to juz nie bardzo czas na szalnstwa
 
Sie witam
U mnie niechec ogolna do wszystkiego. Mam zapalenie zatok, ktore dodatkowo przerzucilo sie na uszy. Masakra. Wczoraj praktycznie przelezalam caly dzien w wyrku z potwornym bolem glowy od tych zatok.
W tzw. miedzyczasie przewloklam sie do chalupy malowac drzwi. Wychodzi calkiem zajebiaszczo.
Na szczescie dziewczyny zdrowe:)

Kasu to gratuluje chalupki, mam nadzieje, ze niedlugo sie tam wprowadzicie. A i kasa sie jakos wynajdzie.

Dita ucaluj chorowitke ode mnie. Mam nadzieje, ze szybko jej minie.
Aenye ty sie autem nie przejmuj, mowi to specjalistka od tluczenia auta na parkingach. Ty mialas szczescie, ze to kwietnik a nie jak ja inne auto.

Anitka duzy guz? Dobrze, ze nic sie nie stalo.
Iza gratulacje zmywarki, ja juz sie nie moge doczekac az moja bedzie hulac. Na szczescie dzis zagonilam Starego do mycia.

U nas Majerana istna rockmenka. Rozklada gary, fortepianik, i wali we wszystko i spiewa. Nie mam juz sil. W gary najczesciej nawala kredkami lub sztuccami. Efekty sa conajmniej piorunujace dla ucha. Kiedys to chyba nagram.
Gada coraz wiecej i czasem nie chce sie uciszyc. Teraz na tapecie jest przede wszystkim " nie moge nie moge" jak jej cos nie wychodzi. "mama dawaj to to moje" juz standardowo, szczegolnie do Julki. A i jak wali po garach to mowi "kupamy kupamy" czyli pukamy. Karta to "katar", cos jej sie ostatnio slowa przestawiaja. A dzisiaj rano przywitala mnie tekstem" mama ma gile" gdzie pytam, w nosie". :happy2:
 
nonek twoja Majerana mnie zawsze powali na kolana:-D

Heleny ulubione teksty teraz to "a ja nie mam", jako ze musi wszystko miec to co Hania, albo Hanka jej zabiera , kolejne "a ja, a ja, a ja", to jak daje np leki Hance , musze tez dac cos Helenie:sorry2:

i generanie juz gada dobrze, ale Hanka tez wczesnie zaczela mowic, natomiast z odpampersowaniem jestesmy sto lat za murzynami, nawet sie nie staram, poczekam az sie cieplej zrobi
 
Hello.

Sarenko no git że jesteś. A złobek... bedzie Ci łatwiej jak potraktujesz to jako plus, jako np etap rozwoju Mapecika;-) Sama wiesz że razem fajniej:tak::-)

Agnieszka nie zgadzam się ze najważniejsze by razem:-p Bo wcale nie najważniejsze. wszystko zależy od punktu widzenia. Od sytuacji w jakiej się jest.

Aenye no mówię Ci że od momentu kiedy zaszłam w ciążę z Motylkiem zyskałam nową teściową. W sumie teraz nawet jest mi trochę fajniej do niej np zadzwonić niż do mojej mam (bo mama moja ciągle zapracowana, ni jest w domu i ma strasznie zawaloną głowę swoimi zawodowymi sprawami i jak mówię jej cokolwiek coś więcej niż jak u nas i czy daje radę to jakby już czas sę jej kończył na mnie:sorry2: a to troche przykre...) teściowa nigdy mnie nie zbywa jak mam ochotę się wygadać. Ale to "nigdy" to od całkiem świeżego niedawna:-D no i fajnie że D tak dobrze na koniec się zachował z autem. I dobrze ze Ci się nic nie stało, że tylko stłuczka.

Roniaku oby do przodu. Zaświeci słońce. No i co z bytnością??? Pozdrów Sebka:-)

Dita rewelacyny skrót:-) I super że z Nat lepiej. No i najlepsze podejście do drzwi na remontówce jakie może być. ja tak samo podchodzę do mojego bunkra:rofl2: A D dziś też szczekająco kaszlał. Jutro lekarka u nas znowu. Powiedz z czym inchalacje robiłaś??? To poprosze o zapisanie.

Kasuelfie opis domku rewelacja. No i że wszedzie blisko to super. Dobrze ze z Bruniem dobrze. Ściskam. No i mądrze z zakupem domu własnego;-):-)

Sugar fajnie masz z dziećmi. U mnie też cała trójka za sobą mocno. Ostatnio D mocno zakochany w siostrze od momentu kiedy zaczęła sie w głos śmiać jak zrzucał z całym impetem kartki na podłogę. Zobaczył to i teraz się przed nią wygłupia by sie śmiała. No ma publikę:rofl2::-) I do domku wracaj.

Agutku zdrowiej kochana zdrowiej.

Cosmo no jak najbardziej mozesz byc domna ze swojej gadulinki. Ślicznie mówi. No i serducho ściska wiem ale trudno no taka sytuacja. Lepiej niech kocha dobrego tatę a nie ojca tyrana ojca co nie sznuje mamy i zadziorę w roli głównej. tak lepiej.

Anitko ściskam bardzo. Ukochaj Mikunia ode mie.

Nonek zdrowia. Majeranka superowa, ale wierze ze jak łeb trzaska to i cisza najlepciejsza. No trzymaj się kobitko.

Atol jakoś mi sie wierzyć nie che ze się nie da dobudować szafki:sorry2: No. I spoko z odpampersowaniem. u nas identycznie. Szczerze to nawet nie zaczynam. On jeszcze nie bardzo kuma o co idzie. Zaczyna tylko latać za Lilem do kibelka i ogląda co robi. Moze nadejdzie jakieś olśnienie i nagle z dnia na dzień zapali sie światełko zrozumiania:rofl2:

Maja dobrej nocy.

Iza:-)

Do jutra kobitki.
 
Ostatnia edycja:
lucky - na krtań lekarz nam kazał inhalacje jedynie z soli fizjologicznej robić tylko że długie i częste. Cała fiolka min 3 razy dziennie.
I dodatkowo mokry ręcznik na grzejnik.

kasu
- super z domkiem - z kasą - jakos dacie radę, komandosi nie pękają!. No i gratuluje decyzji o kupnie własnego:tak:

atol - udanego pobytu nad morzem:tak:

A taki dziś dialog przeprowadziłyśmy. Az sama jestem w szoku i sikam ze śmiechu jak sobie tylko przyponmę:-D:-D:-D:
- mama gdzie byłaś?
- w pracy
- cemu?
- zeby zarobić pieniążki
- cemu?
- żeby ci kupić cucu (słodycza jakiegoś)
- mama idź dlonki (do ,,Biedronki") kup cucu






Obejrzałam ,,Londyńczyków", ide spac. ciao;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej hej! alescie popisaly, super :-)

nie doczytalam, bo musze sie z wami podzielic info..
bylam na spotkaniu z dziekan - superbabka, az wychodzila z siebie, zeby mi pomoc. ale nie ma opcji, by mi zaliczyli moja spejalizacje :-( nijak. mimo, ze mi tak malo zostalo :-( i mam do wyboru dwie opcje. po cichu chyba sie juz zdecydowalam, ale chce sie was doradzic..
opcja nr 1 pt harowka: zaliczam normalnie III rok, czyli normalne zajecia (5 egzaminow) + 3 zajecia z roznic programowych (kolejne 3 egzaminy), + praca licencjacka + cala specjalizacja (21 przedmiotow, egz. ze specjalizacji) + 2 lata praktyk. generalnie malo prawdopodobne, do zrobienia harujac.
opcja nr 2 pt rok w plecy - przeniosa mnie na II rok (znowuz!!!!), jako ze mam zaliczone wiekszosc przedmiotow, bede chodzila tylko na te roznice programowe i uwaga - na nowe, zajebiste specjalizacje (moge chodzic na dwie) - np animacja kultury, dziennikarstwo, teatr i film. moge tez robic sobie juz zajecia z 3 roku, zeby w przyszlym roku miec luzniej. lub napisac prace - do wyboru.
ale rok w plecy.. nigdy nie skoncze tych je.banych studiow..!!!
plus taki, ze jakbym mogla sobie zrobic duzo zajec w tym roku, to w przyszlym moze moglabym poszukac jakiejs pracy, mam pewien dosc pewny pomysl.. kolezanka tak pracowala i teraz na pelen etat pracuje, w tej samej co ja sytuacji.. a praca fajowa.

no czekam na wasze zdanie! :-)

pozniej poczytam, co u was :-)
 
Do góry