Aenye - ty się tak tymi rozstępami nie przejmuj - zawsze trawa gdzie indziej bardziej zielona ;-) Ja mam na brzuchu bliznowce szerokości 1,5 cm po operacji... To już chyba rozstępy lepsze. Zresztą rozstępy hoduję na udach i na tyłku, od dojrzewania i rośnięcia w tym wieku. I jak popytasz dziewczyn to na pewno każda też coś ma, modelki to tylko w photoshopie.
Cosmo - co to pkt 2 teorii o tym że nie chcesz dzieci, to się nie zgodzę. U znajomych mają taką sytuację i nie ma problemu że mąż bardziej kocha swoje. Obecnie to małe ma rok, duże 6 lat. Myślę że to zależy od faceta. No i kiedy się decydujesz na nowe dziecko na pewno, bo jak mieszkasz najpierw razem kilka lat to inaczej niż jak od razu jest nowe. No ale to tak na marginesie. Dla mnie dwójka to już mega dużo dzieci
Kasu, nie martw się, Brunek zaraz znajdzie sposób na gryzące dzieci. Mój nie wiem co robi, ale nie przychodzi ani obity ani pogryziony. Lilu mojego brata jak widzi że się jakieś dziecko zbliża do niej i zabawki to wali w gębę z liścia na przykład, profilaktycznie. Ogólnie nie ma się co przejmować. U nas już jest etap walki międzydzieckowej z dziećmi znajomych, tego się nie da uniknąć po prostu.
Kate, wstaw kiedyś trochę fotek tej swojej rodziny, bo dawno was nie było, a tak reklamujesz piersi Asi ;-) że aż ciekawa jestem.
100 latek dla Asi!!!!
U nas wyniki morfologii odebrane, ogólnie stan zapalny to widać na kilometr, ale szczegółowo to mi się nawet nie chciało szukać w necie niczego, generalnie dziś po południu idziemy do lekarki i nam wszystko powie co i jak. Stawiam że to gardło, bo coraz bardziej kaszle. Gorączka jest cały czas, w sumie już prawie tydzień. No ale co zrobić, przechoruje i będzie żył. Gorzej że maruda z niego już teraz potworna, wszyscy wysiadamy psychicznie. Ibuprom tylko go poprawia, no ale to 3x dziennie można tylko dać, a niestety to nie starcza. W nocy już pełna makabra, bo mu się pić chce ciągle, więc woła, mimo że ma na stoliku picie, i nie chce sam spać... pocieszam się że wyzdrowieje to wróci do normy...