hejo :-)
nonek, no nie wiem, w ciazy z Fiolem regularnie sie mustelowalam i mialam rozstepy, ale malutkie i po 4 mies w ogole nie bylo ich widac. a teraz mam grube glizdy po bokach, duzo powyzej bioder, i pod pepkiem - nijak ich sie nie schowa. ohyda
![Dry :dry: :dry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/dry.gif)
takze ja strasznie zaluje, ze sie nie smarowalam regularnie, wlasnie odpuscilam na takiej zasadzie jak ty, ze niby kwestia skory.. :-(
kasia, pingwinek, znam ten bol ;-) mi pod koniec ciazy z Masiem cos wlazilo tak w prawa pachwine, ze nieraz normalnie tracilam wladze w nodze - fajnie tak, idziesz, a tu nagle noga ci sie 'lamie' i ch, nic sie nie da zrobic przez chwile ;-) mialam tak codziennie pod koniec, po 2-3h chodzenia, a nawet zwyklego krzatania sie
![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
brrrrrr. a kosci 'u dolu' to tez myslalam, ze mam juz polamane
agnieszka, u nas tez wpadeczka ;-) i tez uwazam, jak
sugar, ze to najlepsza opcja! mi byloby sie pewnie trudno zdecydowac, studia, praca, nowe mieszkanie i spore koszty. nawet mimo planu, ktory zawsze mielismy, zeby byla przerwa max. 2 lata. tak wiec ogromnie, ogromnie sie ciesze z tej wpadeczki :-) tym bardziej, ze wypadla akurat na maj, jednak naprawde, co to za luksus urodzic wiosna, malo ciuchow, szybciochem mozna wyjsc, zero czapek, srapek, rekawic, szali, 50-ciu kocykow
no i w ogole tez polecam rodzenstwo :-) ja teraz mam obraz, Filip tak szaleje ze swoja kuzynka Amelka, tak sie uwielbiaja, kochaja, przytulaja, czasem sobie strzela po razie i jest spokoj :-) a jak sa razem to generalnie dzieci mamy z glowy, moga sie soba zajmowac nawet pare godzin z rzedu :-)
my myslimy o 3-cim powaznie ;-) znaczy nie tyle myslimy, co je juz planujemy. ale za 3-5 lat najwczesniej :-) i powiem wam, ze poki co w ogole nie mam cisnienia na dziewczynke :-) chlopcy jednak sa zajebisci i tyle
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
wiec bedzie co bedzie :-) zeby tylko moje synowe byly fajne.. ;-)
u nas Fiolek dzis nieco histerycznie wszedl do przedszkola, juz przy bramie ryczal i tak coraz bardziej, a jak pania zobaczyl to 'mama, nieeeee!!'.. wiec i mi sie serce krajalo.. ale jako ze dzis przynieslismy 5 roznych pilek do przedszkola i klocki, to sytuacje szybko udalo sie zalagodzic :-) i jutro idzie moj nunus na drzemke pierwszy raz, bo ja ide do fryca..
a tak w ogole to super mi sie podoba nowy rytm dnia :-)