reklama
nonek
Grudniowe mamy'06 przywodca babinca w domu!
Uojezu, spotkanie w meskim gronie skonczylo sie o 4 rano. Moj leb mnie napie prza na maksa.
Kasu bo tak wlasnie jest, to tak jakby dzieci bardziej mamusie docenialy i sa wiekszymi przylepami. Przynajmniej u nas to sie sprawdzilo.
Ide zaraz taczka rozwozic gruz po posesji.
Kasu bo tak wlasnie jest, to tak jakby dzieci bardziej mamusie docenialy i sa wiekszymi przylepami. Przynajmniej u nas to sie sprawdzilo.
Ide zaraz taczka rozwozic gruz po posesji.
sugarspunsister
matka polka superstar
maja Ciebie boli tak pro forma
Nonek musze być we wro z 20na 21 września, tylko nie wiem czy mnie ta wariatka do domu wpuści bo po 1 zamki zmienione po 2 wstawione dodatkowe drzwi (jakby tam było co ukraść) ale to pewnie przede mną może jak pojade z Mają to nie będzie taką świnią najwyżej spędzimy noc na wycieraczce ;-)
no, ale przed 20 tez musze być, jak będę wiedzieć kiedy to od razu dam znać
no, ale przed 20 tez musze być, jak będę wiedzieć kiedy to od razu dam znać
maja_1980
grudniowa mama '06
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2007
- Postów
- 3 068
maja Ciebie boli tak pro forma
hehe chyba wlasnie winiaka zaraz otworze;-):-)
A ten bol to calkiem mobilizujaca sprawa...pierogi zrobilam i wloasnie zesmazam jablka ogrodkowe ... a raczej powinnam lezec;-)
Nieistotna
Grudniowa Mama'06 Terminator
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2006
- Postów
- 3 459
Teraz ja Wam zazdroszcze spotkan, gdyby nie remont w domu moze dygnalabym do wawyy ale musze zapomniec...
wlasnie siedze slucham mansona, a wieczorem ide na nocne rockowe koncerciki, mam wychodne hehe marcin siedzi z malym
a tak wogole to nadaje z nowego kompa, stary po 9latach owocnego sluzenia zasluzyl na emeryture
Maja aa jak nic
wlasnie siedze slucham mansona, a wieczorem ide na nocne rockowe koncerciki, mam wychodne hehe marcin siedzi z malym
a tak wogole to nadaje z nowego kompa, stary po 9latach owocnego sluzenia zasluzyl na emeryture
Maja aa jak nic
reklama
A ja dziś miałam tyyyle planów i głównie cały dzień się obijałam Ech... ta motywacja, jakby ktoś znalazł to niech mi pocztą przyśle ;-)
Mój Pepe chory podobno - wyjechał i dziś gorączkował, ale jak to on, po paracetamolu stał się superzdrowy, więc nie wracają, tylko zostają do jutra u dziadków. Pewnie jakiś wirusek świrusek. Mam nadzieje ze mu do jutra troche przejdzie i jakos bezproblemowo wrócą.
Mój Pepe chory podobno - wyjechał i dziś gorączkował, ale jak to on, po paracetamolu stał się superzdrowy, więc nie wracają, tylko zostają do jutra u dziadków. Pewnie jakiś wirusek świrusek. Mam nadzieje ze mu do jutra troche przejdzie i jakos bezproblemowo wrócą.
Podobne tematy
Podziel się: