reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

mamusie grudniowe:)

Dita jak malutka?
A słowa, że jesteś złą matką są nieprawdą! Nigdy nie jest tak, że uchroni się swoje dziecko przed wszystkim... nie dopilnujesz dziecka 24h na dobę bo tak się nie da... zwlaszcza jak się ma 2... Głowa do góry, będzie dobrze i nie obwiniaj się, bo każdemu przeciez mogło się zdarzyć...
 
reklama
Dobra, nic jej nie było.
Tzn było, trochę jej serce przyspieszyło, ale spokojnie poczekałam, uspokoiło się.
Salbutamol to lek-steryd od astmy na rozszerzenie oskrzeli, skutkiem ubocznym jest właśnie przyspieszone tętno.
Bardzo rozpowrzechniony w nielegalnym dopingu, na szczęście nie wypiła tego dużo. Zawsze leki trzymam wysoko, ten jakoś gdzieś stał nisko, fak.
Martwi mnie tez ta gula na nodze w miejscu szczepienia, kurde, już miesiąc mija, a to dalej jest. W końcu pójdziemy do lekarza, oczywiście, nie ja ,ale może Andrzej jak będzie miał czas, bo ja go nie mam.

Ja mam dość wszystkiego ,nie radze sobie z niczym, ze sobą zwłaszcza. Mam depresję jak morze martwe, jeszcze troche a zacznę słyszeć głosy.
Po prostu cud i miód, ide do pracy.
 
Dita pipo nie wiem po co sobie jeszcze wrzucasz!
Dasz rade. Usiadz z Andrzejem i powiedz mu ze nie dajesz rady i musisz cos zmienic:dry:

Jak zaczelam pracowac na noc i nie dawalam sobie z niczym rady stwierdzilismy ze rezygnuje.Inna sprawa ze mi baba umowy nie dala i zaplacila smieszna stawke.... i poprostu przestalam chodzic :dry:
Usiedlismy, pogadalismy i bede pracowac tylko 3 dni w tyg a za rok bedziemy robic dziecko:cool2: Nie mam kasy na pierdoly ale styka na zycie, Bruno zdrowy i wesoly, z D.uklada sie cudnie.
Wstaje rano i mowie sobie
DZIS BEDZIE UDANY DZIEN:cool2:
moglabym wstac i mowic kurede kolejny dzien., nie mam pracy, nie mam kasy, jestem gruba i brzydka, Bruno sie znowu zesral i trzeba go przewinac, znowu trzeba mieszkanie wysprzatac i wstawic obiad itp itd
Musiszmowic soboe ze bedzie dobrze i zobaczysz ze bedzie:tak:

A tak wogole to ide z Bruniem do przedszkola i modle sie zeby nie buczal jak o zostawie na godzine:sorry2:
 
kasu a na ile Ty Brunia będziesz zostawiała??

Dita nie przeginaj!! może jakieś spa by Ci pomogło albo olej sprzątanie chociaż z 2 dni i zamknij się w łązience sama ze sobą, muzyką, gorącą kompielą itd. Mi pomaga jazda autem z moją muzyką na full:tak:

u mnie dzień zaczynam od wkur...... na T.
ehh..............szkoda gadać
ale już przyjechał ze śniadaniem a więc chyba się na przeprosiny zbiera;-)
 
Dita kasuelf ma racje porozmawiaj z mężem i nie przeimuj się tak wszystkim bo wkońcu zwarjujesz - jesteś cudowną matką tylko może masz za dużo obowiązków , moze potrzebujesz odpoczynku od codzienności , porozmawiaj z nim razem napewno coś ustalicie . a dla poprawienia nastroju napisze wam śmieszną historyjkę
jest ranek przebieram małego , gdy jest już nagolasa [ tylko kapcie na nogach] dzwonek do drzwi , zamykam drzwi od pokoju [żeby mi nie wyszedl na golasa]wracam otwieram drzwi a za nimi stoj mój goly synek z czapką na glowie[ myślał ,że idziemy na dwór , a on wie ,że jak sie idzie na dwór to czapke trzeba założyć] dobry co nie ważne ,że goly , wazne ,że czapka na głowie i kapcie na nogach , ale się ośmiałam z niego
 
Święte słowa Kasu :tak:
Nie ma co Dita, jak uważasz że praca czyni cię nieszczęśliwą to rzuć w cholerę. No trudno, opóźni się wykańczanie mieszkania, ale co z tego, że będzie gdzie mieszkać, jak osobniczka współlokatorka będzie strzępem człowieka. :no:
Na początek idź zamiast do pracy do lekarza po L4 - wysiedź się na nim i LEJ na pracę. :tak:
Co do lekarstwa, to nie obwiniaj się, nie da się 100% dopilnować, każdej z nas się zdarzają jakieś wtopy. Dobrze że nic się nie stało. :happy2:

Pingwinek, nasze bobo idą łeb w łeb - u mnie 2,1-2,3 kg zależnie od metody liczenia, ale ma jak zawsze wielki łeb, więc trochę zawyża wynik. Doktorek szacuje że ze 2 kg ma nie więcej. Trochę większy brzuszek niż Piotruś w jego wieku, ciekawe czy bedzie fałdkowaty? Wszystko ok z dzieckiem i ze mną (ginekologicznie, bo samopoczucie i stopień swędziawki to nie piszę ;-)).

Kasu, co do chrztu to u nas od chrzestnych dostał - od mojego brata łyżeczkę wygrawerowaną plus samochodzik do zabawy, od D. sis kasę i jakieś ubranko w ramach drobiazgu. Fajne prezenty typu "okazja" dostał też od dziadków: wyszywany obrazek z Aniołkiem Stróżem (taki w stylistyce dziecięcej do pokoju) z imieniem i datą, kocyk z imieniem i datą urodzenia, książeczkę z modlitwą Aniele Boży. Poza tym łańcuszki, szkaplerze itp pamiątki wygrawerowane. :happy2:
I jak Bruniak w przedszkolu? U nas dziś nawet nie płakał przy rozstaniu, został przekupiony informacją że będzie Lilu i jakoś się od tego uspokoił. Patrzyłam na kamerce że raźno biega z kuzyneczką i of kors nieodłącznym bidonikiem. :-D
U mnie jakoś nie było problemu z czasem zostawiania, jak już to są pory dnia co mu się bardziej i mniej podoba. Np. jak wyjdzie na dwór to już zapomina że są rodzice kompletnie. W środku jest gorzej. No i jak się pałętają rodzice (odbierać dzieci np.) to jest całkiem najgorzej. Ale wtedy pani te dzieci co po nie później przychodzą rodzice bierze na dwór za domek (żeby nie widziały innych rodziców) i super jest, w ogóle nie płacze. :tak:
 
Sara chce go zostawiac w srody, czwartki i piatki 9-18
ale zeby go zostawic musi sie przyzwyczajic:dry:
Kasiu dzis nie bylo zle jak zjadl z dziecmi sniadanie zostawilam go na 30 min i plakal jak wychodzilam i jak wrocilam tez byl zaryczany strasznie,ale podobno pomiedzy sie bawil. rozbaeczl sie chyba dlateo ze zobaczyl ina mame jakcore zostawia. bylam z nim 10 min zanim sie uspokoil i panie zabraly dzieci na dwor i tam sie tak rozkrecil ze tylko zajeczal jak znowu wychodzilam. wchodzilam i wychodzilam jeszcze pare razy zeby wiedzial ze mama wychodzi a pozniej wraca i byl tamaz do 11:30. generalnie ostatnia godzine bawilsie super sam na dworze:tak:gorzej jak pogoda zmusza do siedzenia w srodku:dry: no ale musi sie przyzwyczajic bo nigdy niewroce do pracy nawet na te 3dni.
a i pytalam opiekunki o pieluszki tetrowe, dla nich to zaden problem i beda Bruniowi zakladac takie pieluszki jakie przyniose niezaleznie czy tetra czy pampers:cool2:
 
kasu no to świetnie, że daj sobie rade:tak:
jeszcze troche i będzie dobrze:tak:
no i super sprawa, że pieluchy im nie przeszkadzają:tak:

lala25 dobra akcja:blink:

kasia_z cieszę się, że z Dzidziakiem i z Tobą wszystko gra!

u nas obiados się robi, Mapeciak śpiocha
pogoda się poprawia
wieczorem może na odstresa na koncert feela pójdziemy:-p
 
Dita super ze wsio z NAt ok. A moze do nas wpadniesz na jakis weekend. Polazimy po Londynie i sie odstresujesz. Znizka na przelot napewno masz.
Kasu cos bidulo nie masz szczescia do pracodawcow. Bruniasty pewnie sie przyzwyczai do zlobkowego zycia. Jatez podobno strasznie wylam jak mama mnie zostawiala a pozniej jak po mnie przychodzila bo chcialam zostac:).
Lala niezla akcja z ta czapka.

Kasia super sprawa te kamerki w zlobku. No i super ze Piotrula sie spisuje.

A my dzis dzionek w ogrodku spedzamy. Pyza w baseniku ze zjezdzalnia smigala z o pol roku mlodsza kolezanka Ewa. Teraz padla. Podoga swietna dla dzieciakow bo strasznie cieplo ale slonce nie prazy.
 
reklama
ditka , ciesze sie ze z natala ok
kochana a moze czas na jakas terapie co?
czasami czlowiek tak sie zaplacze w swoichj problemach ze ciezko mu samemyu wszystko ogarnac
jestes cudowna mama, zona i dziewczyna
a czarne chmury czesto nie chca sobie pojsc i zmieniaja nam wlasne widzenie siebie
sciskam

kasu ciesze sie ze dobzre sie wam uklada i wszystko idzie jak trzeba
fajnie ze w uk nie ma problemu z pieluchami i przedszkolami

ja bylam dzisiaj w urzedzie skarbowym , okazalo sie ze juz w umowie o prace mialam zle wpisany nip i potem wszystko bylo poprzestawiane
a ze zus do nipu ma malo to nikt od nich nie interweniowal
US wyslal mi oczywiscie pismo w MAJU ze mam sie do nich zglosic ale moi roztrzepani rodzice tego awiza NIE ODEBRALI wiec wrocilo
musialam popoprawic nip na miejscu
takze oficjalnie moj pit zostal poprawnie wypelniony DZISIAJ a oni maja ustawowe 3 MIESIACE na wyslanie mi zwrotu...
ale babka byla mila i powiedziala ze wysla jak najszybciej ( nagadalam ze mam 2 dzieci etc etc)
na szczescie trafilam na ok ludzi, zobaczymy

z innej beczki mojemu ukochanemu ukradli rower ktory kupilismy jakos w CZERWCU, nie powiem za ile kasy bo az mnie skreca, bo madrala zostawil rower na noc przypiety do trzepaka przed klatka, coz z tego ze mamy zamkniete podworko
jak widac zlodziejowi to nie przeszkadzalo
jak mu powiedzialam ze jest duren to sie obrazil " wiedzialem ze tak powiesz" i odlozyl sluchawke
faceci to tupeciarze!
 
Do góry