reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

mamusie grudniowe:)

o boziu, cosmo, i jak ty chcesz z tym zyc..? w takim ponizeniu..? na pewno bez niego dasz rade.. trzymam kciuki, bys poukladala sobie wszystko jak najlepiej..!

a takie historie, ze maz prosi, blaga, caluje, chodzi na kolanach i z aureola nad lbem to norma.. miewa napady rozsadku ;-) ale chwilowe, a zazwyczaj i tak wchodzi w to samo bagno znowuz.. i kolo sie zamyka.. (lala, trzymam kciuki, by tak nie bylo i u was)
oczywiscie moze sie opamietac po jednej akcji, w to wierze, moze czuc sie - slusznie - jak scierwo i nie chciec juz nigdy wiecej zdradzic, ale zeby to zrozumial, musi minac troche czasu. i kobieta jego musi miec czas na wybaczenie.
ale uderzenie kobiety, ktora powinien chronic, kochac, jest juz jak nonek napisala - szczytem szczytow..
 
reklama
Jakoś mi nie pasuje słowo zdrada przy słowie związek. Z prostej przyczyny, jedno wyklucza dla mnie drugie.

Cosmo jesteś cudną kobietą, wartościową, mądrą, masz dwoje wspaniałych dzieciaczków, dasz sobie radę na pewno.
Dla mnie Twój mąż to szmata totalna, właśnie za uderzenie Ciebie. Koszmar. Uciekaj od tyrana debila prostaka gdzie pieprz rośnie.
Jak Nonek pisała jesteśmy tu i na bank znajdziesz w nas wsparcie:tak:.
I serio jakoś tak dziwnie z cycoleniem u mnie. Jak już zapadła decyzja o niestresowaniu się i gdy zapotrzebowanie podanie butli, to popłynęła rzeka mleka:rofl2:

Nonek to samo skojarzenie przy listonoszu:-p

Lala ja bym nigdy nawet tego nie darowała. Zawsze bym go z kimś widziała. Zdrada każda=koniec.

Kasia dokładnie tak jest że bez bólu nic:-) A wakacje odbijesz kobitko jeszcze nie raz;-)

Kasu ja polecam Matylda Helena;-)

Atol hehe znam ten sposób (u mnie to korytarzem się nazywa:-p).

Pingwinku będzie dobrze. Ale jak tylko potrzeba pisz i nie martw się ze cokolwiek jest nieistotne.Wszystko jest ważne. Serio. Szczególnie odczucia jak co dzień - dzień świstaka. Wierz mi ;-)



Już minęły 2 tygodnie. Czudo. T wraca za 4 jeszcze.:happy2::cool2:
 
Lala ja bym nigdy nawet tego nie darowała. Zawsze bym go z kimś widziała. Zdrada każda=koniec.
a ja jednak dałam tą szanse - bo wydaje mi się ,ze on naprawde zrobił to nieświadomie [alkochol itd]bo gdyby chciał mnie zdradzić świadomie to nie robił by tego w mieszkaniu w którym wtedy mieszkaliśmy , a dokładnie w przedpokoju wiedząc ,że ja jestem w pokoju [drzwi były otwarte od pokoju]- może to co napisałam zabrzmiało jakbym broniła męża - nie ,ja go nie bronie - potępiam to co zrobił. dałam mu tą jedna jedyną szanse i jak narazie nie żałuje - ale gdyby zrobił to poraz kolejny pewnie bym mu nie wybaczyła-on o tym doskonale wie
 
Ostatnia edycja:
Mercunie dzisiaj urządlila pszczoła. Jak tylko zaczela plakac to wiedzialam juz o co chodzi, bo bawila sie woda dla koni. Pokazala gdzie boli i dala mi paluszek abym wyciagnela jej rządlo. Nawet krotko plakala, dalam jej wapno. Oczywiscie spuchlo, a teraz chodzi z paluszkiem i ciagle jeczy AŁA:no:
 
a my wlasnie wrocilismy poznania
bylo super, padamy na pysk
pozniej wpade i poczytam

Agaton nie uprzedzilam bo to byl zupelny spontan :)
 
Pingwinek - umarłabym ze strachu, mnie nigdy nic nie użadliło. I jak Mercunia? Już mniej boli? :confused:

Dziś moje dziecię zeżarło mi brodawkę. W jakiejś zabawowej euforii kąsnął mnie normalnie do krwi. Chodzę teraz z plastrem, boli jak cholera. Poza tym mały ma jakąś fazę maniakalną. Jak ktoś hodował królika to wie o co chodzi - biega po całym domu mega spidem i rechocze, potrafi tak z godzinę aż pada, cały czerwony i mokry z wysiłku. A ja dziś relaks, spałam 6 godzin w dzień jak padłam, właśnie wstałam, D. z potwornickim walczy, właśnie poszli na spacer. Ja jakoś ciążowo coraz gorzej - w pt miałam skurcze co się z łóżka podniosłam, wczoraj i dziś profilaktycznie leżę, jest dobrze. Trochę jak inwalida ;-)
 
hej - my własnie wróciliśmy od teściów - bardzo mnie teśc dziś zaskoczył : zapytał czy jadę z nimi nad morze na 10 dni oni sfinasują nam czyli mi i mateuszkowi cały pobyt no i podróż również - kochani są no nie -
 
halo halo
Witam po dlugiej nieobecnosci.
Wrezscie sie troche ogarnelam ale cos mi net szwankuje wiec nie mialam cierpliwosci wczesniej pisac bo co zaczelam to mnie wywalalo.
U nas juz troche spokojniej.
Przeprowadzeni.
Pyzak grzeczny...lata w gatkach bo pieluchy chcemy odstawic. Raz nasika na podloge raz na ubikacje najwazniejsze ze ja mam natchnienie zeby pilnowac.
Mamy fajny plaski ogrodek niunia ma tam zjezdzalnie i piaskownice wiec jak jest cieplo to caly dzien tam spedza.
Niedlugo do PL znow lecimy :):)

A co u Was?
Poprosze jakies streszczenie.

Z tego co doczytalam.

Roni gratulacje.Sliczna masz core.
Cosmo wspolczuje...wiem jak to boli ale na szczescie nie maz mi to zafundowal. Trzymaj sie.
Czarna i jak jezyczek?
Cala reszte serdecznie pozdrawiam i postaram sie wpadac czesciej bo jutro pan od internetu przychodzi i ma wszystko naprawic:)
 
reklama
lala to miło z ich strony. Pożycz takich teściów hehe ;-)
a mi tak cholernie brakuje morza... jeszcze przed ciążą z Mają spędzałam takm co rok dłuuuuugie wakacje u mojej psiapsióły w Gdyni a teraz zostały tylko wspomnienia... ech moze kiedyś :)
 
Do góry