Zazdroszcze Roni;-). Ja nawet jak kiedykolwiek zdecyduje sie na 3 ( ha ha ha), to bede miec cesarke, bo mialam juz dwie. Ale ja bardzo milo wspominam cesarza, zlego slowa powiedziec nie moge.
Pies juz od wtorku w nocy ze swoim panstwem. Wszystko z nim dobrze. Pan oczywiscie przylecial sie rozliczyc i w ogole podziekowac. Bardzo mily. Zaprasza Julke do siebie do swoich dzieci. Ma adoptowane rodzenstwo ( mulatki) mniej wiecej w wieku Julki i zaprasza, zeby razem sie pobawily. Fajnie, moze Stonka bedzie miec kolezanke:-). Bardzo by mnie to cieszylo.
Ja jestem w trakcie renowacji starego ( poniemieckiego) kredensu po mojej babci. caly byl wymalowany ( kilka warstw) olejna. Co za scierwo. Normalnie te wszystkie zdobienia oczyscic to masakra. I tak siedzie wieczorami i oczyszczam, szlifuje. Bardzo mnnie to odpreza i wycisza. Jak jakas psychoterapia.
W przyszlym tygodniu jak dobrez pojdzie idziemy z robotami ostro do przodu, wykladziny, porecze, farby. Moze pod koniec tych wakacji bede juz w duzym domu? Jeszcze tylko gaz doprowadzic do domu. Ale nie ma rzeczy niemozliwych.
Juz sie doczekac nie moge.
A w ogole to Manka jest pierwsza klasa. Nie ma specjalnych buntow na razie. Chodzi wiecznie usmiechnieta. Owszem zywa na maksa, ale nie jest tak rozchisteryzowana jak Stonka w jej wieku. Coraz wiecej slow, zwrotow. Normalnie mozna sie z nia juz porozumiec. I ten szal w oczach. Nie moze sie nauczyc mojego imienia i ciagle gada mama Ona.
Tylko nie chce sie nauczyc robic na nocnik. Ale wydaje mi sie, ze to troche potrwa. Bo ona w ciagu godziny 7 razy potrafi sie zlac. kompletnie nie trzyma. Co tam jej sie nazbiera to leje. rece opadaja, nie wspominajac o tych cholernych panelach.
Dobra koncze, bo chyba sie troche ropisalam.
![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)