reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

I ja sie melduje
maly ma ciezkie dni przez zeby 4 juz prawie wyszla, duzo krawila, a dzis zaczela wylazic 2
jutro rano do dentysty na dalsze lapisowanie

pogoda padaczka, nie ma co robic, nad morze bym pojechala

Sciskam wszystkie ciezarne brzuszki :) Czasem marzy mi sie druga dzidzia ale po takim dniu jak dzis mysle ze nie dalabym rady

Witaj Maju w "domku"
 
reklama
i ja sie melduje juz z wawy

droga masakra normalnie,60postojow i na koniec sie okazalo ze Helena tez ma chorobe lokomocyjna, efekt zarzygany samochod plus fotelik :baffled:

na szczescie juz w domu

dwa prania zrobione, a jeszcze mega sterta

druga sterta rachunkow do placenia:baffled:

ale w sumie ciesze sie ze tu jestem, nie ma to jak w domu:happy:

ale gorrraaco piekielnie
 
aaaa i zapomnialam napisac, ze Hanka musiala sie wczoraj na placu zabaw zarazic jakims syfem i juz dzis gluty w nosie, a Helena juz kicha, wiec i nas ten pomorski syf dopadl:crazy:
 
atol - zdrówka dla dziewczynek.
A aviomarin rulez;-)
Kurcze, cieszę się że moje glony wychowane po cygańsku - wożone od najmłodszego i w miarę dobrze znoszą podróże. Bez rzygań i bez spazmów;-) Odpukać;-)


Jeju, ja w ogóle to miałam dziś w pracy sądny dzień - nawet koleżanka która miała wyjść o 4.30 wyszła o 6 czyli ze mną. Ludzie dziś wściekudupy dostali normalnie, jakby wszyscy na raz postanowili właśnie wyjechać, robiąc awanturę o każde brak miejsca:nerd:
Wino sączę jutrzejszego dnia się obawiając;-)
 
Ostatnia edycja:
dzieki dita:happy:

u nas niestety po mamusi choroba lokomocyjna jest:baffled:, ja z tego wyroslam, ale do tej pory nie moge w autobusie czy samochodzie czytac, bo od razu robi mi sie niedobrze

a ja pije piwo i jutro jeszcze do pracy nie ide

bede ogarniac syf w domu i na spacer z dziewczynami i po zakupy, takze wiec roboty full jak zwykle
 
Nie ma mowy w sezonie - czyli przez całe wakacje plus września kawałek:baffled:

Ale i tak biorę min 2 dni na ślub i wesele mojej siostry - wesele ma trwać 2 dni - sob, ndz a pon poprawiny więc nie wyobrażam sobie wtedy wypełniania obowiązku pracy, zwłaszcza że jestem świadkiem, starościną i w ogóle w jednym:baffled: hehe;-)
No i piątek przed przydałby się do pomocy przy przygotowaniach.....
Ech to juz za kilka dni.....
A w ogóle to cały czas nosze kamienie które musze wywalić więc jak będę miała dość - ide na zabieg i na miesiąc zwolnienia :cool2:
I tylko wtedy zero szans na przedłużenie umowy, co mnie serdecznie grzeje;-)
 
reklama
kate, jasne! tylko, kurcze, wolalabym nie w weekend, bo na weekendy to sie kupa ludzi zwala.. ciotki z dzieciarnia, znajomi na grille i takie tam inne odwiedzinki rozniaste, tak jest co roku. w tygodniu za to wlasnie nuda, prawie nikogo na stanie, wiec i duzo miejsca do spania, i nikt sie nie paleta pod nogami ;-) a w tygodniu dalybyscie rade? jak dacie konkretny termin to moge wszystkich wygnac z domku, moi rodzice to sie nawet bardzo uciesza, ze beda mieli troche oddechu ode mnie i mlodziezy ;-) tylko mowie, w weekendy tak sie nie uda.

atol
, wspolczuje. u nas po kontroli muczo lepiej, fiol juz niemal zdrowy, Maksio takze resztki kataru. odpukac!

a w ogole to sie nie chwalilam, siostra przywiozla mi z niemiec na probe jeden Sinupret Saft - dla dzieci od 6-go miesiaca :tak: :-D supercudny lek, rewelacyjnie oczyszcza zatoki i w kaszlu spora ulga. a bez alkoholu i dosladzano-aromatyzowany na maline ;-) fiol bez jazdy najmniejszej zazywa, a to rzadkosc.
jak macie znajomych w niemczech to naprawde polecam, po jednym dniu spora roznica :-) szkoda, ze Maksiowi nie moge dac jeszcze, by mu ulzylo, bidowi..

kurka, malz mnie do wyrka ciagnie, hehe, a ja cos sil nie mam, ech. i jeszcze mam dyskomfort poporodowy, brrr, bosz, gdyby nie to, ze to trzeba na nowo 'wyrobic' czekalabym z seksem jeszcze z pol roku najmniej ;-) hehehe :-D

dobranoc raczej ;-)
 
Do góry