reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

Patrycja Ty pod nadzorem jestes teraz
melduj sie ladnie co rano bo dupke spierzemy!!

pingwinku witamy!!!
w sumie to chyba nic specjanego sie nie dzialo
Dita byla na Krecie wyjazd firmowy bez dzieci!
maja otworzla spolke z mezem chce jeździć jako taksówka
kasia z jest na wyjazdowej majowce troche chorowala
kate less biedna sie nudzi i teraz ma tyle zajec, ze zadko ja widac(szkoła, organizacja pomagająca dzieciom i zajęcia z dziećmi chorymi)
aenye nie rodzi w tym roku;-)Fiolek troche choruje
atol wojuje z kryzsem u starszej corki i dzielnie sobie radzi
Agutka z coreczka choruja
kasu z Brunkiem i mezem byli na wakacjach + teraz brunio choruje
nonek w piate urodziny Juleczki wojowala z jakims zatruciem solenizantki
ja jestem z mezem w Swionujciu i troche sobie tu pomieszkamy
sugar dopadly zatoki i nam zdychala bida, dzieciaszki ok
anitka sie pojawila u nich wszystko ok+ Mikolaj wzrosl, ze hoho
Nieistotna ma klopociki bo Filip nie chce jesc nic

no i najwazniejsze Lucky urodzila Matylde jakies 10 dni temu
od wczoraj jest sama, dzielna z trójką

jak kogos pominelam sorki
 
reklama
Pingwinek witaj mamusko! Bywaj czesciej!

Wiecie, to chyba jednak nie bylo zatrucie. Ja zaczynam czuc sie jak wycieraczka w taksowce, jeszcze nic nie jadlam, na widok jedzenia mnie odpycha. I muli mnie na maksa. Nie, no poprostu za je bi scie. Szlag mnie trafi ze zlosci.
 
kurcze nona!! walnij sobie sete
poważnie
to powinno wymioty wstrzymać

aaaa kinga sorki!!

u kingi i Filipka wszystko dobrze, mama obcieła się na krótko a dzidziak super roześmiany
 
jestem jestem, mowilam, ze dzis na pewno nie rodze :cool2: za dobra wyzera by mnie ominela :-D

u nas tez nie zatrucie, ewidentnie rota. dzis bez goraczki i rzyganka, ale za to rano kupa w ilosci horrendalnej :szok: jakis litr, z czego polowa sie wylala dolem pizamy.. ogolnie cudnie :-D
ale jestem superszczesliwa i tak, ze taki lagodny przebieg.. jedno rzyganko, dwie luzne kupy wczoraj i jedna sama woda dzisiaj - a mlody pije, zzera paluszki i flipsy, anawet zjadl 3 lyzki pomidoroweczki leciutkiej :-) i lyzke duza makaronu samego. wiec luzik :-) i zjada ladnie nifuroksazyd, co mu go dalam w koncu :-) i ogolnie rozesmiany i pogodny :-)

cyba mnie Ktos na gorze oszczedza przed tym porodem, heh :-D

atol
;-)

ja najbardziej chce 11 lub 13 :-D
 
ja czały czas jestem;-)
nic się nie dzieje to nie pisze

Mapecior śpi już 1,5 godziny
jak wstanie to biorę się za naleśniki i
mykamy do Międzyzdroii połazić
 
a moj maly mnie wk..wia, no szok!!!!!!!!!!!!!!
wstal o 6.30, ja z nim, bo wielka megakupa obrudzila juz pol mieszkania. o 9.30 padl na niecala godzine. i do teraz miauczy maksymalnie, w sensie, nie wie co chce, taki rozdrazniony malpiszon, polozylam do wyrka, bo sie poklada wszedzie, a on ma w d spanie!!! a my za godzine musimy wyjsc!!!!! nosz kuzwa pieprzona mac, zawsze musi cos odwalic przed impreza, grrrrrr!!! i bedzie marudzil, plakal, jeczal i pchal mi sie na kolana caly wieczor, tyle mojego, ze moze cos zjem :crazy: FAKKKKKKKKKKKK
 
może weź go w wózek i na balkon??
nie ma co się wściekać czasem i tak się układa
Fiol przecież nie wie, że macie wyjść:sorry2:
buziam i spokoju życzę

my wczoraj jedliśmy mega pyszny obiad na raty tzn. najpierw ja byłam z Małym a T. jadł potem T. był z małym a ja jadłam do tego całą restałracja się na nas gapiła jak Młody płakał całkiem jakby to że dziecko płacze nie było jego jednym z naturalnych zachowań - też mi się to nie podobało ale dzieciństwo rządzi się swoimi prawami a my Maleńtasą służymy między innymi do poznawania świata
 
reklama
ale smiesznie nikogo nie ma:-p

ja juz dzieci spac polozylam i relaks sie zaczyna

jutro mamy intensywny dzien, ciekawe jak Helena go przezyje

rano obowiazkowy spacerek (chyba ze bedzie lao), a potem jestesmy umowieni ze znajomymi u nich w domu, z tymi co to hank byla na nartach

fajnie bo maja duzy ogrod i plac zabaw to sie dzieci wyszaleja

gorzej ze to akurat pora spania Heleny bedzie i nie bardzo wiem czy nie skonczy sie mega rykiem:dry:
 
Do góry