doczytałam,hehe
aenye, sugar, kate - baaardzo śmieszne z tym cmoktaniem/zamykaniem
Ale na serio to koleżanka miała, częstowała, to faktycznie pomaga - po prostu przy przełykaniu wyrównuje sie ciśnienie odpowiedzialne za niemiłe zatykanie uszu.
Generalnie to lot bardzo mi się podobał gdyby nie świadomość że lece rzęchem centralem, hehe i w razie ,,drobnej usterki" kompletnie nie ma gdzie wysiąść;-)
Doczyszczam chatę po tygodniowym nieczyszczeniu - choć powiem że A spisał się na medal, dał radę, naprawdę jestem pełna podziwu.
A jaki stęskniony, hehe, normalnie dawno nie miałam tak kochanego męża. Ciekawe na jak długo
Nati co chwila podchodzi do mnie, popisuje się czymś, przynosi swoje rysunki, zabawki, czeka na pochwały,zaczepia kurcze, też widać że się cieszy.Ala cały dzień mi laurki maluje Fajnie być w domu
aenye, sugar, kate - baaardzo śmieszne z tym cmoktaniem/zamykaniem
Ale na serio to koleżanka miała, częstowała, to faktycznie pomaga - po prostu przy przełykaniu wyrównuje sie ciśnienie odpowiedzialne za niemiłe zatykanie uszu.
Generalnie to lot bardzo mi się podobał gdyby nie świadomość że lece rzęchem centralem, hehe i w razie ,,drobnej usterki" kompletnie nie ma gdzie wysiąść;-)
Doczyszczam chatę po tygodniowym nieczyszczeniu - choć powiem że A spisał się na medal, dał radę, naprawdę jestem pełna podziwu.
A jaki stęskniony, hehe, normalnie dawno nie miałam tak kochanego męża. Ciekawe na jak długo
Nati co chwila podchodzi do mnie, popisuje się czymś, przynosi swoje rysunki, zabawki, czeka na pochwały,zaczepia kurcze, też widać że się cieszy.Ala cały dzień mi laurki maluje Fajnie być w domu