reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

Laski zapraszam do mnie...cieplutko tu juz i bilety po okazyjnej ceie mozna kupic.

Ja pozbyla sie deprechy dzieki wizycie znajomych z ktorymi poznalam sie w tym samym czasie co z miom mezem i razem zawsze sie trzymalismy. Odwiedzili nas i musze przyznac ze dawno nie spedzilam tak milego tygodnia.
 
reklama
Maja, nie kus ;-) bo jeszcze i ja sie narzuce z moja wielka rodzina ;-)
bosz, nawet nie wiecie, jak mi sie marzy wyjazd do anglii na zakupy.. najlepiej bez dzieci i bez brzucha, ale z mezem i kasa :-p :-D
moze w przyszlym zyciu? :-D

ostatnio wspominalismy razem cudne wakacje, ktore spedzalismy co roku podrozujac stopem po europie.. matko, nigdy bym ich nie wymienila na zadne luksusy w turcjach i egiptach.. mater :-) troche odwagi, malo kasy, wygodny plecak i buty, duzo cudnego slonca i morze milosci ;-) do tego kupa swietnych, wyjatkowych znajomych (mimo, ze znajomosci to raczej sezonowe, niemal juz nie utrzymujemy kontaktu) i jedyne w swoim rodzaju, najprawdziwsze i supermocne emocje... i przygooooda ;-)


marzy mi sie tez wyjazd z moimi psiapsiolami w gory latem, jak za starych, dobrych lat.. plecak i gory :-) i zupki chinskie, i najtansza czekolada, spanie na podlodze lub pod schroniskiem, spotkania z niedzwiedziami, mycie w rzece...

matko, jednak sie ograniczylam troche tymi dziecmi, hehe ;-) teraz to plecak i z nimi na rysy ;-)

Dita, hehe ;-) wlasnie wszystko naraz, bo caly rok nic nie robilam :crazy: jak ja moglam sie tak zapuscic ze wszystkim!!! szok!!! znaczy nie szok, bo ja taka juz jestem, najpierw nic, a potem wszystko na ostatnia chwile :confused2:
 
Widze Pati ze pod wzgledem podrozowania jestesmy podobne.:tak: Ja tez nie lubie w jednym miejscu siedziec i wlasnie tym sposobem co Wy ja z M zwiedzilismy cala Szkocje. Alez to byly piekne dni.Bez zarezerwowanego noclegu beztrosko.
Moj M tez tak lubi chociaz teraz potrzeba mu odpoczynku i wylozenia sie na sloneczku. Ale ja nie daje za wygrana i koniecznie przynajmiej na jeden dzien pobytu na Teneryfie musze wypozyczyc auto i zwiedzic cala wyspe. Jesli on nie bedzie chcial to biore/zostawiam Pyze i jade.

A moze u mnie spotkanko zorganizujemy. Trzy chetne juz sa:-):-D. Spac bedzie gdzie, cos ugotujemy, zrobimy grilla w ogrodzie.
 
ja to generalnie kocham góry, samo przebywanie w górach mnie odstresowuje, uspokaja, ale ostatnio marzy mi się właśnie Anglia - strasznie chciałabym w ogóle posłuchać angielskiego w Anglii i sprawdzić czy cokolwiek zrozumiem, hehe, zakupy, a poza tym strasznie chciałabym poczuć JAK SIę LECI SAMOLOTEM;-);-);-):tak::-D
 
Hej !
Ja dzis juz po fryzjerze, nareszcie. Manka zostala pod opieka Pawla Kate i polecialam. Normalnie od razu lepiej. Wielka buzi dla Pawla:-).
Ja gor niecierpie. Patrzec owszem, ale latac po nich to nie dla mnie.
Wole wszystko gdzie jest woda i ciepelko. Ale w tym roku to na zaden wyjazd sie nie szykuje. Szczegolnie, ze powoli dojrzewam do otworzenia gabinetu tu u siebie. Moze na jesien by sie udalo.

A propos streszczenia to co sie dzieje z Kasu? Ktos cos wie?
 
u nas gicior
jade dzisiaj z frend i Fabiankiem na badania genetyczne do łodzi
bo dawca nie wierzy, że to jego Dzidziuś
heh....:confused2:

za oknem śnieżyca jak nie wiem:szok:

Mapet coś marudzi chyba zębów ciąg dalszy

miłego dnia kobietki muaa:sorry:

łoł Dita jak zwykle w streszczeniach mnie pomineła...hehehe:rofl2:
 
reklama
pawel ma cos wspolnego z moim starym :tak:

a ja siedze na kanapie z moja znajoma ktora wpadla do mnie
i nabijamy sie jakie z nas idiotki
kazda siedzi ze swoim laptopem na kolanach i cos stuka :-p

maja szymon przywiozl dla naszych znajomych iphony ze stanow
i jak dla mnie porazka
znaczy sie jeden wielki bajer
dla mnie za delikatny, ja wrzucam telefon zawsze do torebki i heja
a mam ipoda wiec na muzie mi nie zalezy
z netu korzystam w kompie
generalnie fajny bajer ale zupelnie nie dla mnie i troche malo praktyczny przy dzieciach etc

sa raa kolesie co nie wierza to jak dla mnie do kastracji :baffled:

ja sie wybieram na shopping spree do NY :-p:-p:-p
tylko musze nabyc wize i zostawic bachoros u babci
a potem hulaj dusza piekla nie ma :rofl2:
 
Do góry