reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

patrycja
ja to teraz mam duzo wiekszy luzik niz z ignacym
jakos rzadziej chodze do gina, badania krwi mialam robione 4 razy poki co hehe
generalnie nie ma sie co stresowac
wszystko jest gites

poza tym u Ciebie to poczateczek wiec jeszcze masz kupe czasu:cool2:
 
reklama
wiem, ale ponoc do 8tc jakies badania krwi powinnam miec zrobione itepe
pamietam z ciazy z Filipem to cisnienie na kazde badanie, wszystko w terminie, stres jak ch.., nogi jak galareta przed usg za kazdym razem.. hehehehe :-D
a teraz nawet mi sie nie chce do gina isc.. ;-)

beka, bo przeciez tak samo sie ciesze :-D
 
sugar - na odparzoną pupcię nie ma nic lepszego niż zwykła mąka ziemniaczana, stosować jak zasypkę przy każdej zmianie pieluszki - Alicja miała strasznie odparzoną pupcię po urodzeniu tzn odparzyła się w szpitalu i tym ją wyleczyłam , do dziś jak zmieniam pampaka to w co drugą pieluchę aplikuję mąkę ziemniaczaną i jest ok, kupowane zasypki u nas się nie sprawdzają:no:

Moja przy kołysankach nie chce zasypiać, lubi taką fajną piosenkę o Kubusiu Puchatku wesoła i szybka, a żeby zasnęła musi być głośno puszczona, jak jest cicho to krzyczy, no i niestety w dzień zasypia w wózku lub na rękach, a na noc to co innego sama zasypia z pieluszką przy buzi, bez muzyki;-). Ja narazie nie próbuję jej oduczać spania z nami mimo że zajmuje pół łóżka, lubię ją mieć przy sobie. Zobaczymy co będzie dalej, w końcu kedyś będzie musiała sama spać.
 
dalej wstaje, teraz dla akompaniamentu wyje. jak przychodze to sie uspokaja, wyciaga rece, nawet powoli zamula. ale jak wychodze - ryk.
ehhh.
i chodze co minute do niego. grr.

agutka
- zebys wiedziala :-p
 
ojojoj Kasia ale to jest najbardziej okrutna metoda jaką znam (przyzwyczajanie do samodzielnego zasypiania) chodzi mi o to wychodzenie z pokoju. No masakra:-:)sorry2:

Bardzo mi się podobało od samego początku jak Sugar z Ignacym robiła i teraz ma ok.

Dzieci potrzebują baaaaaaaaardzo w miarę stabilnego niezmiennego planu dnia. Rutyna konieczna:tak:

Bidulkom chorutkom i zębolkom współczuje z całego serca, u nas wszyscy chorzy - zakatarzeni, z moim gardłem lepiej, ropa zeszła - Bioparox niezastąpiony.
U Miniutka jakby coś sie przebija w dolnym dziąsełku. Może nareszcie jakiś ząb???

Dziś od jakichś 2 tygodni wzięło mnie na gotowanie obiadu i rosół wyszedł przepyszny:-)

Aenye a jak młody w dzień ładnie zasypia to bądź z nim cały czas, jak będzie wiedział, że jesteś to w nocy też bedzie ok. On strasznie maminy chłopiec:-)

U Miniutka zasypianie ja dla mnie absolutnie niesamodzielne, (Lil bardzo bardzo przeszkadzający, a mamy też 1 pokój) ale raz śpi w dzień, a ostatnio w nocy budzi sie tylko 2 razy (myślę, że dzięki zmianie mleka).
Generalnie Mini łazi łazi, a jak poczuje sie śpiący przychodzi do mnie i wtedy wkładam do wyrka, daję mu pić, bo mleko po kąpieli dostaje, i leży w łóżeczku z moją ręką i flaszką i zasypia. Ale musze być cały czas i jestem. W nocy wystarczy że mówię csiiiii jak się wybudza i sam dalej zasypia.
Budzi się tak całkiem ok 6 am, wtedy dostaje butlę, budzi Lila i wtedy mama dosypia ile dzieci pozwolą. Przeważnie do 8, bo Lil woła że chce śniadanko:-)
 
reklama
Do góry