reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

Ewa - to są zawyczaj niegroźne choroby , katarki , kaszelki , jakieś jelitówki , mój syn jedyne co mi przywlekł z takich ciekawszych zaraz to ospa :baffled: a ja nie miałam , zeszłoroczne święta Bożego Narodzenia spędzałyśmy z mamą jako biedronki ( mama też nie miała ) pozatym 2 -3 dni i po chorobie. Pozatym za 2,5 - 3 mc możemy już nie być w ciąży , a to dopiero początek roku szkolnego , przemyśl , bo szkoda przedszkole naprawdę dużo daje a pozatym ma tam rozrywkę , naukę i towarzystwo kolegów , teraz możesz mu poświęcić 100 procent czasu , a jak się urodzi maleństwo będziesz musiała ten czas podzielić na 2 i na początku napewno to nie będzie pół na pół. Tobie będzie łatwiej a i on nie będzie się nudził. Ja mojego prowadzam na 8 -9 a odbieram przd 13 więc to raptem ok 4 ,5 h więc niedługo , a dużo daje. Przemyśl Ewuś :tak:
 
reklama
EWA ja też myślę, że dacie radę, mały da radę, ale najpierw Ty musisz uwierzyć że dacie radę. Jak dziecko wypiszesz, a potem znowu za jakiś czas go będziesz chciała zapisać to nie wiadomo jak będzie potem z Tobą negocjował. Może jak już coś złapie, to go nie dawaj, potrzymaj w domu, przecież nie musi być w przedszkolu 5 dni w tygodniu. A uodparnia się właśnie chorując od cala filozofia. Ja jeszcze na dokładkę woziłam mojego przedszkolaka na basen raz w tygodniu, zima nie zima, katar nie katar i jakoś wychodzimy z tego obronną ręką. Tylko że ja się zaparłam, bo nie raz wątpiłam, ale jakoś daliśmy radę. ja mojego na ospę zaszczepiłam, sama przechodziłam, ale nigdy nic nie wiadomo. Zarazić się możesz wszędzie i od każdego. Ale już nie nudzę bo mnie wyklniecie.
 
ewa81r dużo zdrówka dla synka:tak: Nie zamartwiaj się jeszcze na zapas z tą cukrzycą, zobaczysz, co ci lekarz powie:tak:

tiluchna też byłoby mi ciężko dłużej nic nie robiąc, bo ja muszę mieć zajęcie, ale pomyśl sobie, że potem jak już dzidzia będzie na świecie, to sobie nie poleżysz za długo;-);-) Ja marzę za to o tym, żeby się jeszcze wyspać, bo nie bardzo mi to ostatnio wychodzi, a po porodzie ani tyle się nie da:-) I pocieszam, że mój mąż też nie jest skory do porządków:-D
 
Hej kobitki ;-)
Ewcia podzielam zdanie dziewczyn, na tym etapie ciazy juz chyba zadne katarki i kaszelki tobie nie zaszkodza, a synek dzieki temu sie udoparnia. Predzej czy pozniej pobyt w przedszkolu trzeba odchorowac, mysle ze lepiej niech zacznie teraz bo pozniej bedzie zarazal maluszka. Tez sie tego boje, ale widze jak corka lgnie do dzieci i chetnie sie uczy, przemysl sobie jeszcze decyzje :tak: A dietka cukrzycowa chyba nie az taka straszna, dasz rade!

tiluchna moze trzeba mezowi jakiegos kuksańca dać, moj czasami tez potrzebuje wyraznych instrukcji zeby sie rozpedzic :-D


Ja caly czas szukam wozka i nie wiem co wybrac :confused::cool2:
 
cosiek - wiem, wiem ale to jego pierwsza przygoda z przedszkolem i zacznie przynosić te wszystkie choroby zanim się uodporni i będzie zarażał maluszka a niektóre choroby mogą być niebezpieczne dla kobiet w ciąży... no wiem może przesadzam:-)

To nigdy nie wiadomo, może już nie zachoruje ani razu do końca Twej ciąży! U mnie najgorsze choróbska przynosi M. W każdej ciąży od niego załapałam coś!

Koriander- weź Mutsy:D
 
Magda Ty ostatnio do 12 w łóżku urzędowałaś, a dziś ja i pewnie mogłabym jeszcze spać i spać :)
paplinka dobre i 20 minut... dzielna jesteś! No mi też się wydaje, ze same chłopaki się rodzzą :) (u nas też syn)
mamktosia moj te poprzecznie był ostatnio, ale to chyba jest jeszcze dużo czasu na obrót :)
lucere a może masz przepis na cukinie w słoiczku ?:)
ewa słuchaj Dziewczyn :) szkoda przedszkola! Ja od początku ciąży pracuje (można powiedzieć, ze pracowałam bo od tego pn będę siedzieć w domu :) ) w przedszkolu i raz byłam przeziębiona, więc moze i Ty nie będziesz łapała chorób od Małego.
Idę, biorę się za obiad - dziś cukinia faszerowana
U nas piękna pogoda, rano byliśmy trochę na zakupkach, teraz M maluje kołyskę bo kupiliśmy używaną i chcemy przemalować na venge, żeby do sypialni pasowała :)
 
ewa81r ja mam cukrzycę ciążową. W moim laboratorium na czczo cukier musi być do 90, po wypiciu 75 g glukozy po godzinie do 180, po dwóch do 140. Ja miałam 186/146, na czoczo 86. Dietka cukrzycowa to w sumie pikuś, panikowałam strasznie. Jestem na niej od czwartku i żarełka w bród:-)nie przejeść, jedyne co to kłucie mi nie odpowiada, ale też nie jest to jakaś tragedia. Pogadaj z lekarzem i jakby co, to na forum jest wątek cukrzycowy i tam napewno zaradzimy sprawie:-)
ja czekam, aż wywietrzy sie komoda na ubranka, którą małż pomalował i będę prała i segregowała ciuszki. Dojechał ze sklepu różowy Qinny Mood 3w1 więc ćwiczę jeżdząc wozkiem po domu. Dla mnie jest poprostu mega zwrotny i lekki...mam nadzieję,ze Małej tez sie spodoba:-)
 
Ewa - mój syn zaczął chodzic do przedszkola w październiku zeszłego roku. Jeden tydzień w przedszkolu jeden tydzień chory (katar, kaszel itp) w domu. Tak było do grudnia. Na początku maja chwycił jeszcze anginę ale szybciutko mu przeszło. Od tj pory cisza, nic.
Gdy zaczął chodzic do tego przedszkola (miał 2 lata i 5 miesięcy) mówił tylko pierwsze sylaby z wyrazu np. Pa.. pi.. dziu... sa... co znaczyło Panie pilocie dziura w samolocie heheh. Po dwóch tygodniach chodzenia zaczął mówic całe wyrazy. Byłam w szoku. Musiał sie z dziecmi dogadac więc zaczął mówic pełnymi zdaniami.
Najważniejsze by miał kontakt z dziecmi, bo mimo najszczerszych chęci rodzic nie jest w stanie nauczyc tyle co przebywanie z innymi dziecmi i zajęcia przedszkolne. A dzieci w tym wieku chłoną jak gąbka.
 
reklama
Do góry