reklama
kate332
lipcowe mamy'05
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2005
- Postów
- 3 133
ehh zaraz wychodze do pracy, ale musiałam jeszcze tu zajrzec (nałóg > )
nic ostatnio nie piszecie jak wam w pracy leci, u mnie mija tydzień, i wiecie co mam pytanie jak sobie radzicie z karmieniem , u nas jakis pojawił sie kryzys, pokarmu jakby mniej, nie wiem czy dokarmiac małego czy przeczekać ??? w sumie chciałabym jeszcze karmic ale nie wiem jak długo jeszcze pokarm mi sie w takich warunkach utrzyma , to juz chyba zalezy od organizmu, ........ zobaczymy
nic ostatnio nie piszecie jak wam w pracy leci, u mnie mija tydzień, i wiecie co mam pytanie jak sobie radzicie z karmieniem , u nas jakis pojawił sie kryzys, pokarmu jakby mniej, nie wiem czy dokarmiac małego czy przeczekać ??? w sumie chciałabym jeszcze karmic ale nie wiem jak długo jeszcze pokarm mi sie w takich warunkach utrzyma , to juz chyba zalezy od organizmu, ........ zobaczymy
Iwon
Lipcowe Mamy '05
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2005
- Postów
- 7 810
To i ja się melduję
U mnie wszystko w normie, a dzisiaj jestem roześmiana i szczęśliwa, bo mały obudził się na jedzonko dokładnie pięć minut przed budzikiem ;D
Ech, cierpliwie czekam na czasy, kiedy ciężko go będzie ściągnąć z łóżka, bo jak na razie zdecydowanie należy do rannych ptaszków
U mnie wszystko w normie, a dzisiaj jestem roześmiana i szczęśliwa, bo mały obudził się na jedzonko dokładnie pięć minut przed budzikiem ;D
Ech, cierpliwie czekam na czasy, kiedy ciężko go będzie ściągnąć z łóżka, bo jak na razie zdecydowanie należy do rannych ptaszków
To i ja odntuje swoja obecnosc na bb.
Jest ostro, ale nie zaluje ze chodze do pracy ;D. Przynajmniej sie duzo dzieje ;D.
I na bb tez sie udaje znalesc czas, moze troszke zadziej, czytam na biezaco, tylko z pisaniem bardziej krucho
Jest ostro, ale nie zaluje ze chodze do pracy ;D. Przynajmniej sie duzo dzieje ;D.
I na bb tez sie udaje znalesc czas, moze troszke zadziej, czytam na biezaco, tylko z pisaniem bardziej krucho
reklama
ja tez sie melduje
kate co do pokarmu to ja tez mam problem, trzeciego dnia w pracy udało mi się ściągnąc zaledwie 80 i 2 razy po 60 (wcześniej było to 100-125, więc boje się troche że ten stres może negatywnie wpływać...
aniu.g... ja chyba też nie żałuje powortu do pracy, ale ciesze sie ze to tylko pół etatu... mogę i wyjść do ludzi i spędzić czas z maleńką, no i mąż może też się wykazać
iwon, co do wstawania to ja mam ząbkowanie i płacze nocne od dówch tygodni czyli jak tylko wróciłam do pracy...
dziewczyny czy więcej nas wróciło do pracy czy zostało w domu... tak ostatnio się zastanawiałam..
kate co do pokarmu to ja tez mam problem, trzeciego dnia w pracy udało mi się ściągnąc zaledwie 80 i 2 razy po 60 (wcześniej było to 100-125, więc boje się troche że ten stres może negatywnie wpływać...
aniu.g... ja chyba też nie żałuje powortu do pracy, ale ciesze sie ze to tylko pół etatu... mogę i wyjść do ludzi i spędzić czas z maleńką, no i mąż może też się wykazać
iwon, co do wstawania to ja mam ząbkowanie i płacze nocne od dówch tygodni czyli jak tylko wróciłam do pracy...
dziewczyny czy więcej nas wróciło do pracy czy zostało w domu... tak ostatnio się zastanawiałam..
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 38 tys
Podziel się: