Lilka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2005
- Postów
- 10 824
elunia pisze:Byłam odwiedzić koleżankę w szpitalu - wchodzę i co widzę? Ona karmi dzidziusia butelką! Zdziwiłam się strasznie, ale już w ogóle w szoku byłam, jak się okazało, że to położna kazała jej DWUDNIOWEGO DZIDZIUSIA przepajać herbatką! Bo powiedziała, że to źle jak maluch ciągle chce jeść, bo sobie może z cycka smoczek zrobić!Skąd ta baba się urwała? A okazało się, że on dzisiaj pół godz. jadł i pół spał - tak na przemian. No to jak dla mnie całkiem normalnie jak na noworodka...! Chyba że to ja jakaś niedouczona jestem. Ale mi pediatra tłumaczyła, że dzieci nawet do roku mogą potrzebować bliskości mamy i mogą się domagać karmienia, żeby z nią być. Mój Stasiek też wisiał na cycku przez pierwsze tygodnie non stop, ale potem czas między karmieniami zaczął się wydłużać, a mam wrażenie, że to przez dopajanie za szybko przestałam go karmić piersią - bo był zbyt leniwy. W szoku jestem, że w szpitalu takie rzeczy jeszcze gadają.
A sam maluszek jest całkiem inny od mojego - chyba żadnych cech współnych nie mają, no, poza sisiaczkiem :laugh:
u mnie w szpitalu tez była ale z glukoza,dla mnie nie ma w tym nic dziwnego
raz mnie butelka w szpitalu uratowala bo mała piersi nie chciala a plakala,dostala butelke i zasnela