reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mama wraca do pracy

reklama
Tofinku, ja śpiochem byłam i chyba pozostanę. Mój organizm nie znosi dwóch rzeczy- zimna i niewyspania :p Dlatego w pracy funkcjonuję na dwóch kawach, drzemię w tramwajach, przed telewizorem, w aucie ::) A przecież mój synek kochany grzecznie nocki przesypia (zazwyczaj :p).
 
ostatnio jak wracaliśmy od teściow to poszlam w slady malej i też zasnęlam w samochodzie, jak zajechaliśmy pod dom, to mój mąż stal jeszcze z wlączonym silnikiem zebym sobie pospala
 
ania.g pisze:
Iwon pisze:
A jeżeli mi się dzisiaj nawet na M jak Miłość przysnęło, to wierzcie mi, że prawdę piszę ;D

Nie strasz ze we wtorek juz takie zmeczenie (no ale za nami sylwestrowe bale ;))

Aniu wtorek, nie wtorek, taki charakterek ;)
Najważniejsze, że nie czuję takiej formy zmęczenia, która mnie przymula czy hamuje w działaniu. Przeciwnie-mam dużo energii i wszystko jest zrobione na czas. Ale chyba właśnie taki dynamiczny sposób życia, połączony z 5,6 godzinami snu przy moim leniuszkowatym organizmie robi swoje ;)
Ale wiecie co? Lubię to ! :) :) :) Mam poczucie dobrze spełnionej misji :laugh: :laugh: :laugh: ;)
 
aniu ja niestety mam taką pracę że nie mogę odciągac pokarmu nie mam czasu ani nie mam gdzie ale może sie uda pediatra tez mówił ze w 6 miesiącu laktacja nie powinna juz tak łatwo zaniknąć więc może sie uda , a my mamy wskazanie żeby karmic do "pierwszych ciepłych dni" chociaż żeby ochronic maluszka przed infekcjami

Iwon możemy sobie podac rękę ja prawie przy każdym usypianiu krzyska zasypiam razem z nim a może nawet wcześniej od niego tego nie wiem i budze sie za pół albo za godzine ;D
 
tofinku, u mnie tez pobudka o 5:30
dzis pierwszy dzien w pracy - relacje zdalam na forum ogolnym... i juz nie mam sily... zmykam myc sie i spac bo znow bede nie do zycia jutro...
 
Pod tym brakiem snu to ja się podpisuję obiema rękami. Odkąd wróciłam do pracy, Stasiek jakoś niespokojnie sypia, nie chce zasnąć, budzi się... Chyba idą mu ząbki, choć nic nie widać... A dzisiaj udało mi się zasnąć ok. 1-ej, a o 5:00 już miałam pobdkę, do rana pokazywałam mu wieżę i ulicę, bo inaczej się darł. A potem on spokojnie zasnął na następne 2 godziny, a ja... popijałam w pracy kawę za kawą, bo mi trochę głowa leciała.
Ale muszę się Wam pochwalić, że dziś o 5:05 moja koleżanka urodziła synka - kawał chłopa z niego - ma 63 cm i 5100g! A mi się wydawało, że mój Stasiek był duży ;) (miał 60 cm i 3850g). Strasznie się cieszę, że się w końcu urodził (trochę po terminie) i już się nie mogę doczekać, kiedy będę mogła go wreszcie zobaczyć i potrzymać na rękach!
W pracy mam coraz więcej obowiązków, już się ledwo obrabiam, ale za to się nie nudzę!
Oho, beksa moja się obudziła........
 
no i jestem po pierwszym dniu w pracy co prawda w sumie nie było mnie 2,5 godz ale jutro juz wychodze na dłużej
powiem wam ze cały czas myślałam o domu i o krzysiu ale nie było bardzo ciężko zresztą nie ma na rozczulanie sie czasu
a z pracą byo lepiej niż myślałam jakoś zaskoczyłam szybko mimo dłuuugiej przerwy
ale po południu padłam z małym i spaliśmy 2 godz heheh ;D
jutro wychodzę o 7:30 - trzeba będzie wcześniej wstać ::)
 
reklama
Do góry