reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mama u lekarza

dziewczyny dołączam do grona przetwrminowanych lutówek, byłam dziś u doktora a ten mi wyjechał z hasłem" jeszcze 10 dni do porodu" myślałam że ubiję....to już będzie 42 tydz. przecież tak być nie powinno, ale wody są w normie, szyjka ma jakieś 8 pkt a to oznacza że jeszcze 10 dni pozostało.... pocieszył mnie że do końca lutego urodzę, teraz co 3 dni na ktg śmigam do szpitala.
 
reklama
Elwisku -j- jak to jest mieć cc?

Dobrego masz lekarza skoro zadecydował wcześniej, że maluch jest duży i nie ma co ryzykować porodem sn. Lepiej tak, niz najpierw namęczyć się mając skurcze ( nawet te parte już) a później w ostatniej chwili cesarka.
Też bardzo bałam się cesarki. :tak:Ale powiem ci , że strach ma wielkie oczy. Każdy boi się gdy nie wie co go czeka.Z biegiem czasu nawet miło wspominam ten zabieg. Sama cesarka , znieczulenie i wyjęcie maluszka nie są aż takie straszne.Nad wszystkim czuwa ekipa doświadczonych lekarzy.
Przed zabiegiem będziesz miała spotkanie z anestezjologiem, który wyjaśni ci szczegóły całej operacji: powie ci o znieczuleniu, o szarpnięciach podczas wydobywania z brzucha malucha, o tym , że nie wolno ci głowy podnosić itp.
Najdłużej trwa chyba zszywanie.
Po cesarce znieczulenie ( w moim przypadku tak było) utrzymywało się 4 godzinki. Wtedy nie czułam żadnego bólu. Dopiero później gdy zaczęło puszczać, zaczęło wracać czucie w nogach , ból nadchodził. Ale masz prawo prosić o środki przeciwbólowe. Mnie dawali w kroplówkach.Na wszelki wypadek kupiłam sobie apap, który przydał się w drugiej dobie.
No i najgorsze z tego wszystkiego jest pierwsze wstanie z łóżka.Ale to położne pomogą ci wstać. Nie możesz wmawiać sobie, że nie dasz rady. Im wcześniej wstaniesz tym szybciej dojdziesz do siebie.Wszystko boli, dosłownie wszystko.Ale z każdym dniem jest coraz lepiej.:tak:
To powodzenia zyczę, jak najmniej bólu i wytrwałości.
 
WITAM :-)
Ja już po wizycie w szpitalu :tak:...Na jutro na 7 rano mam mieć wywoływany poród :-D:-D:-D!!!

Także dziewczyny Trzymajcie KCIUKI za NAS :-)...jestem strasznie podekscytowana ,że to już jutro ...będę miała swoja mała królewnę :-D:-D:-D
Huraaaaa!!!!!

Jutro budzik ustawiam na siódmą i będę chlać mleczko za Wasze zdrowie!!! yeah!!!!!:-):-):-):-)
powodzenia!!!:-D:-D:-D
 
Lajfiku - bede zatem i ja trzymala kciuki, by jak najlzej poszlo, a moze da rade jeszcze dzisiaj, kto to wie...;-):-)

Dziewczyny, a jak tam sie miewa nasza najdluzej przeterminowana Aga? Ktos cos wie?
 
-j- OGROMNE DZIĘKI za słowa otuchy:-) Jutro ide na USG a potem na 19 do mojej pani doktor po ostateczną decyzję w sprawie CC i pewnie dostanę skierowanie do szpitala. Ciekawa jestem tylko na kiedy.
Trzymam kciuki za wszystkie nierozpakowane lutówki:-)
 
Troche mi smutno bo jutro mam termin a oznak zblizajacego sie porodu zero ale pocieszam sie tym ze 10 dni po terminie i tak beda musieli wywolac wiec moja kruszynka juz niedlugo bedzie ze mna :biggrin2:
glitterfy132554T156Q42.gif
 
reklama
Do góry