reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mama u lekarza

reklama
golimek no Tobie dziewczyno to faktycznie lekko nie będzie . Franek jeszcze mały , niemowlak i jeszcze dokuczliwy dziadek na dokładkę . Musisz być bardzo dzielna :tak: wiesz moja sąsiadka ma 3-letniego synka , 9-miesięczną córeczkę i w piątek urodziła swoje trzecie dziecko - dziewczynkę . Pomyśl jak ona w kość dostanie :szok:
 
ja obstawiam, że golimkowi najciężej z nas będzie. Z tego co piszesz to Franek to chłopczyk zacięty i mający swoje "ja". Ale golimek możesz się pocieszyć sąsiadką asus. Ta to ma przekichane.
Mi nikt nie pomoże. Mój mąż jak będzie dobrze to zostanie z nami z 2-3 dni po szpitalu. Mam nadzieje, że wyjdę ze szpitala w piątek to w weekend będzie z nami później jeszcze może te 2-3 dni i powinnam być już w formie. A może zdarzyć się tak, że od samego początku będę sama.
 
a ja sobie to dokładnie przemyślałm i stwierdzam, że wolę sama - bo moi rodzice i mąż będą tylko przez ok tydzień po porodzie, a jak urodze wczesniej to sama od poczatku - ewentualnie przyjaciółka/sąsiadka mi wtedy pomoże ;-) należę do osób, które lubia mieć wszystko "po swojemu" poukładane, inaczej mnie to wkurza barzdiej niż bałagan :wściekła/y: teraz myślę, że na pewno damy radę - twarde babki z nas :-D:-D tylko się na forum puuusto zrobi ..... :-D:-D:-D
 
A ja sama nie wiem jak będzie. Z jednej strony chciałabym pomocy bo wiem że jest ciężko ale z drugiej strony szlak mnie trafia jak ktoś się w moje sprawy wtrąca i wole robić wszystko sama
 
-j-Ja tez bym mogla jesc non stop platki z mlekiem :) najlepiej czekoladowe albo corn flakes z miodem i orzeszkami :)

Troche musialam zmienic login bo gapa z mnie i hasla zapomnialam do loginu i emaila jakiego podalam haha:wściekła/y:
 
Ale mnie wczoraj wieczorem skurcze chwyciy :szok: w dole brzucha i doslownie paraliz - ze nie moglam sie z lozka ruszyc, podniesc, ani nawet siegnac po picie... Na szczescie bole w dole brzucha nieco zlagodnialy po Fenoterolu :nerd: ale utrzymuwaly sie ze 2 godziny i juz zaczelam sie zastanawiac czy beda pojawiac sie regularnie...
Na szczescie odpuscily po 2 godzinach :laugh2: w nocy jeszcze poczulam jakies twardnienie, ale dala rade sie wyspac :tak:
Jutro wizyta u lekarza... i bardzo dobrze, bo jakby nie to znow bym pewnie panikowala... Dzis boje sie wychodzic z domu :zawstydzona/y: Nie wiem co bym zrobila jakby mnie taki skurcz chwycil gdzies poza domem i bylabym sama:confused2:
 
Nimfii dzieciątko usłyszało, że pokoik na niego czeka to dawaj na świat się pcha.:tak:;-):-)
czarnamegi a jak ty się czujesz?
Aga zawsze można tak biec na porodówkę, że z wrażenia można zapomnieć o butach lub zgubić je po drodze.;-)
Apropo butów. Dziewczyny spakujcie je swoim chłopom gdy będziecie wychodzić ze szpitala. Ja juz 2 razy wracałam w kapciach szpitalnych.:sorry:
 
reklama
Do góry