reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

mama listopadowa u lekarza!

Oj tak Lucyann, ja chyba malucha przyzwyczailam do tego biegana (po schodach rowniez) jak skonczylam prace w ten piatek co byl, konczylam rowniez 38 tydzien i co mlody nieczuly na sprzatanie, mycie okien, szorowanie podlogi na kolanach i inne harce mamusi, siedzi w brzuchu i jest mu tam dobrze, a co! Chyba go zaczne straszyc ta chemia ktora mi maja podac na wywolanie porodu. A do 31 pazdziernika chyba z nudow w domu padne.
 
reklama
Jestem po wizycie.
Wszystko dobrze, porodu nie widać. Głowa w dół, rozwarcie 1cm. W sobotę mam iść na ktg i tak co dwa dni. Żadnych badań juz nie robię. Jak wcześniej się nic nie wydarzy, to 3 listopada idę do szpitala. (4 mam termin a suwaczek jest ustawiony na 6 .11).
Dziecko waży już 3,600. A gin mówi że ja taka chudziutka i nawet biodra mi nic nie urosły.
 
Ostatnia edycja:
Witam i ja po wizycie u gina. No i na czas nieokreślony się żegnam. Jutro mam się zgłosić do szpitala i prawdopodobnie we wtorek rodzimy... Mały trochę mniej się dzisiaj rusza i gin stwierdził, że chce mieć go pod kontrolą.
Chyba odezwę się dopiero po powrocie do domu, chyba, że mój R przywiezie mi laptopa do szpitala w weekend, ale nie wiem, czy nie będzie pracował.
Trochę mi smutno, bo szpital daleko od domu i nie wiem z jaką częstotliwością R będzie mógł do mnie przyjeżdżać. No, ale damy radę, w końcu to już niedługo.
Trzymajcie się ciepło Dziewczyny!!! Postaram się wysłać smska do Anetki, to napisze Wam co u nas.
Pewnie jak tu wrócę to więcej nas będzie rozpakowanych.
Uuuuu - strach mnie obleciał przed tym co ma się wydarzyć...
 
HANUS - o kurka.....zaczyna sie robic gorąco :szok:.....ale jak to slonko, porod bedzie wywolywany,a jesli tak to dlaczego.....(o cesarce chyba nic wczesniej nie pisalas :nerd:)....Mimo strachu....to fajna wiadomosc....spotkanie z maluszkiem tuz tuz :-) Czekamy tu na Ciebie i Piotrusia.....no i liczymy na wiadomosci na biezaco :-pTrzymaj sie mocno kochana.....
AGA - ciesze sie ze wszystko ok....maluszek spory :tak:
Ten wazny moment juz tez blizutko......:-)
 
Hanuś to nasze maleństwa będą z tego samego dnia:tak: dobrze że lekarz tak podchodzi do tego lepied dmuchać na zimne, ja do lekarza jadę jutro a do szpitala w poniedziałek, też się boję ale cuż trzeba jakoś przez to przejść:blink:
 
Jeszcze nie wiem czy będzie cc. Mają to w szpitalu sprawdzić, pewnie będą mnie mierzyć. A dlaczego już we wtorek?? Nie wiem, ale to już 38 tydz, więc nie ma strachu, a szczerze powiem, że ja już nie chcę dłużej czekać... Mam już dosyć... Ale najważniejsze aby wszystko było dobrze. Szkoda tylko, że nie ma mojego R w domu, bo ja to już pełna strachu, a nawet nie mam się do kogo przytulić :(
 
Hanus - pamiętaj jesteśmy z Toba serduchem:)
Dziś miałam wizyte u gina-i w sumie nic sie nie dowiedzialam-nie badal mnie-stwierdzil ze 36tydzien no to nie ma co tam ruszac i przypadkiem czegos nie naruszyc. tetno dziecka dobre ruchy tez(bo licze te kopniaczki-tylko nie zapisuje-ale z polecenia gina musze zapisywac) przytylam 2 kg od ostatniej wizyty czyli od 1padziernika (o masakra:szok:) Kolejna wizyta 5listopada czyli w 38tygodniu, polożna zalecila mi kupic korzonki maliny i żeby pić od 38tygodnia.
Narazie na tym koncze mą relacje-czas połozyć sie spać bo juz czuje zmęczenie i brzusio jakis twardawy i jakis dziwny
 
no witam was, wczorajsze badania wyszly ok:) niepotrzebnie sie denerwowalam:)
za to dzis bylam u gin sciagnol mi krazek i sie okazalo ze szyjki juz nie ma i jest rozwarcie na 2 palce tak wiec mam z moim menem precowac nad porodem jak to ladnie okreslił p. dr:-D
 
reklama
Hanus kochana! - Trzymaj się dzielnie kruszynko! Wszystko będzie dobrze a wtorek będzie cudownym dniem bo przytulisz i zobaczysz Piotrusia!!!!! ;-).
Kurcze nie było mnie pół dnia a tu takie wydarzenia!!!!!!!!!
Aga - gratuyluję ci takiego dużego dzieciątka - wspaniale że wszystko w porządku. Pozostało tylko cierpliwie czekac!
Martynka - No prosze jak pięknie :tak:. Teraz ta przyjemna część z mężem i czekamy na następnego październikowo - listopadowego maluszka :-)

Dziewczyny - dzięki za miłe slowa. Mpel w związku z twoim prorokowaniem teraz bede się o wszystko Ciebie pytać :-D. Z wami chyba jeszce trochę wytrzymam!
 
Do góry