reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mama listopadowa u lekarza!

I ja jestem po wczorajszej wizycie. O dziwo lekarz do mnie zajrzal po tym jak poskarzylam sie na skurcze i bole podbrzusza, ale nic ciekawego nie zobaczyl:-D. Szyjka nie skrocona a rozwarcie minimalne, nie cale pol centymetra czyli prawie nic. A po tych weekendowych skurczach to myslalam ze rozwarcie na pare centymetrow juz jest. Cisnienie 100/60, tetno dzidzi w porzadku, mocz tez no i schudlam pol kg wiec w drodze powrotnej wstapilismy na pizze, a co:-D. Tak wiec wybywam za chwile z domu, chyba pojade do jakiegos centrum handlowego polazic, moze cos rozruszam.
bigU mam nadzieje ze z kazdym dniem jest lepiej i ten swad ustepuje. Ja przechodzilam ospe w wieku 18 lat, masakra, dlatego bardzo ci wspolczuje, szczegolnie przy ciazy:-(.
madzik1388 ciesze sie ze czujesz sie spokojniejsza po tej wizycie, jednak warto bylo zaczerpnac wtornej konsultacji:tak:. Wracasz z powrotem do tego pierwszego gina czy zostajesz z ta pania doktor?
 
reklama
Dorinka to super ze z dzidzia wszystko ok, a na porod chyba sobie razem troszke poczekamy:-)
A co do tego lekarza to nie wiem, narazie czekam do porodu, a bede rodzic w tym szpitalu w ktorym ten moj lekarz ma dyzury, wiec zobacze jakie bedzie mial nastawienie do mnie
 
No ładnie,w dziale "No to.. RODZIMY" dziewczyny rodza jedna za drugą! Super że wszystko dobrze idzie.
A mój termin zbliża się dużymi krokami. Na pewno od 2 tygodni mam niżej brzuszek a teraz to nawet wydaje mi się być jeszcze niżej niz na początku tygodnia.. moje nogi od 2 dni grube jak salcesony! Spuchły bardzo i teraz już wiem jak to jest nie mieć kostek. Szok:szok: I tak się ostatnio zastanawiałam nad biustem,że jakiś taki spokojny, ale wczoraj wieczorem stał się cięższy i trochę bolesny przy dotyku. A najlepsze, czy się już martwiłam trochę ale to chyba normalne... ból w dole brzucha jak przed okresem, choć jeszcze nie tak mocny jak bywało i moje drogi rodne chyba się oczyszczają bo "coś" z nich od paru dni powoli wypływa( tak zazwyczaj z rana..) , ale to nie jest ani gęsty czop ani tez wody,bo chyba byłoby ich więcej,przynajmniej tak myślę...
 
Witam serdecznie,

Wczoraj miałam USG i dowiedziałam się, że moje córeczka prawdopodobnie ma szpotawą prawą stopę :(:(:( Czy ktoś wie co to oznacza? Ja już całą noc nie spałam bo ciągle o tym rozmyślałam. Czy się nosi gips ? i czy da to się wyleczyć? Czy przed nami całe życie rehabilitacji?

Pozdrawiam serdecznie
 
sarenka-a Moj Wojtus tez ma szpotawa lewa stopke, zdarza sie to gdy dziecko ma ciasno i sie przygniata nozka, bedziesz musiala jak sie urodzi isc z nim jak najszybciej do DOBREGO ortopedy - u mnie niestety jest to wada genetyczna bo moj Ł. mial to kiedy byl mały - leczenie bedzie zalezalo jak silna jest ta szpotawosc. My idziemy do ortopedy we wt

a u mnie dzis byla polozna, i sie okazalo ze mam dziure w jednej z warg bo mnie nie poszyli;/ i teraz musze isc do gin ktory cos z tym zrobi;/
 
Dziewczynki, mój synek po urodzeniu miał wykrytą szpotawość jednej stópki. Trafiliśmy do ortopedy prosto z noworodków przy wypisie, im wcześniej tym lepiej. Dostalismy gisową łuskę na nóżkę, przywiązywałao się ją elastycznym bandażem, do kąpieli i w ciągu dnia ją zdejmowałam. Była krótka i lekka, więc to nie był duz y problem. Zgłaszalismy się do kontroli, nie trzeba było ćwiczyć ani masować, ta łuska wystarczyła. Nie pamiętam ile ją stsosowaliśmy, chyba dwa razy była wymieniana na większą. Na pewno ok. pól rczku już jej nie miał. Teraz po szpotawości nie ma śladu.
 
Melduję się po wczorajszej wizycie... na kontrolnym badaniu ciśnienia u ginki było 145/80... dostałam leki na obniżenie ciśnienia, mam je mierzyć 4 razy dziennie co najmniej. No i trochę kipsko ze szpitalem w którym miałam rodzić... niby juz jest nowy ordynator oddziału ale wszystko ruszy dopiero na początku listopada a ja 4 mam odstawić fenoterol... i pojawic się rano u ginki, wtedy mnie dokładnie poogląda (tym razem nie zaglądała do środka, bo się bała, że może coś naruszyć) i pomierzy na USG.... martwi mnie jedynie ten szpital... jendnak będę szukać alternatywy w razie czego.... no i mam nadzieję, że nie bedzie mnie ze względu na rozwój sytuacji w szpitalu trzymac na fenoterolu do 39 tygodnia.... bo się wykończę....
 
ANUTKA - no to witam w klubie nadcisnieniowcow ;-)
Ja dzis z rana mialam 145/90 - mimo ze juz po dopegycie :dry:
Smiesznie - mamy termin na ten sam dzien...prawie w tym samym czasie odezwalo sie cisnienie.....
Tylko widze ze Ciebie na lekach przeciwskurczowych dluzej trzymaja...ja w zeszla niedziele odstawilam :tak:
A dlaczego boisz sie ze beda Cie trzymac w szpitalu..i to na fenoterolu? Lekarz straszyl czyms takim? :szok:
DORINKA - :-D:-D:-D a niby nic niza zapowiadalo ze ma sie sie cos wydarzyc :-D
SARENKA - z tymi stopkami to jest roznie.....zalezy od stopnia zaawansowania wady - jak juz dziewczyny napisaly.....Czasem wystarcza masaze, czasem gips, czasem trzeba operowac.....Na razie nie ma co gdybac bo trudno stwierdzic...Postaraj sie myslec pozytywnie :tak:
 
reklama
Patrzcie jakie ciaze sa rozne od siebie, mimo ze tak blisko w moim przypadku. Przy pierwszej ciazy to tak nagle jak Dorinka, skurcze i 3 i mala byla ze mna. Nic nie przepowiadalo, totalne zaskoczenie. A teraz z drugim to juz raz skurcze mialam i ogolnie mnie pobolewa czasem, a czasem przestaje. Wiec nie wiadomo jak bedzie z tym porodem, wcale nie musi byc taki sam jak pierwszy.
 
Do góry