reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

mama listopadowa u lekarza!

Icedal to mnie nie pocieszyłaś, w takim razie będę zwlekać do ostatniej chwili żeby tylko trafić do tego szpitala w którym chcę rodzić, bo wtedy mnie na pewno nie odeślą. No chyba że lekarz da mi wcześniej skierowanie i spokojnie sobie pojadę jak przyjdzie czas.
lunia83 gratuluję zwolnienia, w końcu sobie odpoczniesz :-)
A ja się rozpędziłam dziś po wynik posiewu a tu się okazuje że tydzień się czeka na wyniki, i w dodatku okazało się że w szpitalu zostawiłam swoje ulubione perfumy, więc już po nich

Dziewczyny a czy Wy robiłyście już wyniki na Hbs i powtórkę na toksoplazmozę?Bo nie jestem pewna czy zrobić je już, czy poczekać jeszcze ze 2 tyg.
 
Ostatnia edycja:
reklama
No i jestem.....niedawno wrocilismy...
Bozzzzzz.........oszalec mozna w tej ciazy, ciagle cos :crazy:
Zanim pojechalismy do tego szpitala cisnienie skoczylo do 165/90 - wiec niezle sie przerazilam....
Jak to milo miec lekarza prowadzacego w szpitalu - moja ginka akurat byla przy cesarce, wiec troche poczekalam, ale potem kazala sie poloznym mna zajac....
Wszystkie milutkie, ze az w szoku bylam....Zbadano tętno maluszka, potem cisnienie moje - znow 140/80 :sorry2:.....Potem jakis mily pan poszedl ze mna po ochraniacze na buty i odprowadzil mnie na porodowke zeby zrobic ktg (calkiem tam przyjemnie, tak kameralnie :-D:-p).....
Lezalam sobie, ciagle ktos mnie dogladal, chyba z 5 babek sie tam krecilo :szok: Ogolnie ok, pare razy tetno skoczylo Filipkowi ponad norme, ale ginka mowi ze takie pojedyncze przypadki nie sa niepokojace...Tylko maly nieruchawy strasznie, wiec ginka troche niezadowolona, mam nadal liczyc ruchy....
Potem jeszcze badanie wewnetrzne.....jakos bolalo mnie bardzo :zawstydzona/y:, ponoc glowka tak nisko ze to dlatego....
No i tyle......Cale szczescie ze nie mam obrzekow i bardzo nie przytylam (ciagle jest +10 kg, od miesiaca nic), bo gdyby bylo inaczej to musialabym zostac w szpitalu...Na to nadcisnienie dostalam oczywiscie leki :wściekła/y:, tak wiec nowe do kolekcji sa. Do tego dieta - zero soli, zero pikantnych przypraw, zadnych ketchupow, majonezow, musztard, duzo bialka: codziennie jajko, piersi z kurczaka, sery biale....
Te moje mdlosci to podobno z nadcisnienia sa.....I te ostatnie wymioty prawdopodobnie tez :dry:
Mam odpoczywac i sie nie denerwowac.......
Mierzyc cisnienie nadal 4 razy dziennie i przy kazdym zlym samopoczuciu dodatkowo, wszystko to + ruchy zapisywac itd....
Juz mi sie flaki przewracaja od tych zalecen, dupsko mi do kanapy przyrosnie......ale coz dla Filipka wszystko, jeszcze tylko troszeczke....:tak:
 
Ostatnia edycja:
Anetko to juz koncoweczka dobrze ze mogliscie wrocic do domku ze Kuba nie musial sie z Toba roztac na tak dlugo.... zdrowka Mamuska nie daj sie moze to negatywne bioprady Tesciowej.... ja dzis u kosmetyczni na pedicurze bylam i tak du... obrobilysmy tesciowym ze odrazu lepiej mi sie wracalo do domku.... musi byc dobrze najwazniejsze ze Filip Ok reszta juz jakos przezyjecie....:tak::sorry2:
 
witam. dzisiaj mam wizyte u gina na 16.30 zawsze sie denerwowałam czy wszystko ok a teraz sie denerwuje o to zeby mi powiedziała ze cos tam sie zaczyna dziać i niedługo bede już tuliła moja córeczke.Synka urodziłam w 39 tygodniu moze mała tez a jutro zaczynam 39 tydzień sie okarze . Pozdrawiam!
 
Anetko, już niedługo, wytrzymasz wszystko, dobrze, że cisnienie da się unormować w domu, jeszcze trochę...
Izka ja też jutro zaczynam 39 tydzień, ale na razie oprócz kłucia szyjki podczas chodzenia i pojedynczych skurczy... cisza, skurczy chyba miałam więcej przed odstawieniem fenoterolu :-p, a może więcej leżałam i się wczuwałam bardziej... nic nie poradzimy, trezba czekać. Ja mam wizytę dopiero w poniedziałek.
 
Ja zaczęłam 40tc i zostalo do terminu jeszcze 5dni:szok:,ale nic nie wskazuje na terminowy poród,brzuch nadal wysoko,szyjka kłuje sporadycznie,bóle się też pojawiają jak na miesiaczkę,ale oprócz tego cisza,więc szpital przesunę jednak na czwartek,chyba,ze M na siłę jutro mnie zawiezie,zeby mieć w końcu wolna chatę:szok::-),ja mu dam:-)
anetko dobrze,ze się toba tak ładnie zajęli i jeszcze pozwolili pobyć w domku,pal licho z dupskiem:-),najważniejsze,zeby dobrnąć do końca,a to juz nie aż tak duzo zostało,dotrwasz:tak:,silna kobieta z ciebie,jak przeżyłas teściową,to ze wszystkim sobie poradzisz:-),buziaki
 
izka_sz, mpel, agathe82 i Gabi trzymam kciuki za szybkie i bezproblemowe porody :-)

Ja miałam wczoraj wizytę i jestem w szoku :szok: Mojej szyjki już praktycznie nie ma więc mogę urodzić w każdej chwili, lepiej niech mały jeszcze poczeka bo to dopiero 36tc :baffled:
 
reklama
witajcie, ja tez dzisiaj po wizycie. szyjka nadal sie skraca i rozwarcie juz mam (niewielkie ale jest) i raczej do 26 listopada nie ma szans zeby donosic :no: oby jeszcze do nastepnego tyg. wytrzymac ;-) i nie przybieram juz na wadze,wiec chyba to naprawde juz blisko :sorry2:
 
Do góry