reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mama G. - na językach.

Ale wiesz, że istnieje tylko jeden powód dla którego ona pracuje w szpitalu państwowym?
Tak, jaki? Od razu Ci napiszę, że nawet ona tego powodu może nie być świadoma, bo jest silnie kompensująca. Tym bardziej osobom z zewnątrz będzie ciężko.
 
reklama
Jeny, ile tu jadu i pisania nieprawdy, Dziewczyny🙉 Ja ją obserwuję, trochę mnie irytuje wiec już kilka razy sobie robiłam przerwę, ale kurczę...

Mylicie zbiórki NA ze zbiórkami DLA. Jeśli zbiórka nie jest na konkretny lek, terapię itp nie następuje rozliczenie z niej w takim zakresie jak w przypadku zbiórek NA. Takie otwarte zbiórki mają np przewlekle chore dzieci i te pieniadze są wówczas przeznaczane i na jedzenie i na terapię i na ubrania. To są pieniadze na bieżące potrzeby i warto mieć świadomość na co się wpłaca. Ona zbiera na "cele fundacji" i na 100% gdyby nie rozliczała tych zbiórek prawidłowo to już by poniosła konsekwencje. Natomiast nie rozliczy ich tak jak w przypadku zbiórki na jeden, konkretny cel.

Po drugie przyjmowała PO godzinach.

Po trzecie Lilmasti (której z kolei nie obserwuję więc jeśli ja pomieszam to niech mnie poprawi ktoś kto obserwuje) czekała na wizytę na NFZ normalnie około tygodnia.

Po czwarte jak działa Wasza logika, że nie ten zły co źle robi, ale ten co głośno się tym "chwali"? Źli są wszyscy, którzy uprawiają kolesiostwo tak w naszym kraju popularne.

Ona na pewno ma rys narcystyczny, na pewno jest zarozumiał, nie umie przyznawać się do blędu. To są jej cechy. Ma też zalety. Jest społecznikiem, robi wiele dobrego, jest lekarzem z powołania (ciekawe ilu milionerów dalej chciałoby pracowac w szpitalu). Jest naiwna, może odklejona, ale jak każdy człowiek jest miksem wad i zalet. Może wkurzać, można jej nie lubić, zrobiła źle, bardzo źle (mnie też bardziej boli historia o przyjeciu z dzieckiem na oddział), ale przyodziewanie jej w maskę najgorszego bogatego manipulatora to chyba lekka przesada. Pamiętajcie, że kazda z Was jeśli stałaby się popularna i bogata zostałaby w tym kraju tak potraktowana.

Osobiscie jakoś bardziej się boję ludzi ktorzy cwaniakuja i się tym nie chwalą niż odklejonej MG, która powie co zrobiła.

Ciekawostką jest, ze np zebrała baty od innej influ, która z kolei jest faktycznie cwana, która korzystała z przywileju bycia żoną lekarza wielokrotnie, a na Ig się kryguje na w porządku babeczkę...

A to, że przyjmowała PO godzinach to jest już w porządku? 🤦 Po godzinach to może przyjmować u siebie w gabinecie ewentualnie a nie w szpitalu na państwowym sprzęcie.
 
Super zbiera na fundacje i niesie pomoc. Ale jak widzisz w tak niewielkim gronie tutaj są już 2 osoby ( ja i @Zazuu ) , które potrzebowały pomocy psychologicznej , a jej nie uzyskały. A pewnie jesteśmy w jej „rozliczeniu „ i statystykach oznaczone jako osoby , którym pomogli . Btw jak udowodni urzędom czy jakimś innym organom kontrolnym ilu wsparć online udzieliła tak naprawdę? Gdzie kasa albo mobilny gabinet usg na który zbierała ?
Pracuje w szpitalu żeby popychać swój biznes do przodu , bo przecież na tym koniu jedzie - jako lekarz promuje swoje dobre ( a tak naprawdę zwyczajne tylko droższe ) produkty dla kobiet i niemowląt

Ja to byłam nawet na fizycznej wizycie. Której koszt to rzekomo 500 zl. Nie było nawet usg (chociaż miała to być diagnostyka poronień) a jedyne zalecenie jakie usłyszałam to "polecam żeby w tym roku już Pani nie zachodziła w ciążę bo już 2 poronienia w tym roku to dużo (na wizycie byłam w trakcie diagnostyki cp) więc niech Pani w tym roku już nie roni" koniec wizyty.
 
Tak, jaki? Od razu Ci napiszę, że nawet ona tego powodu może nie być świadoma, bo jest silnie kompensująca. Tym bardziej osobom z zewnątrz będzie ciężko.

Jest bardzo świadoma i często o tym mówiła. Otóż musi wyrobić godziny stażu żeby zakończyć specjalizacje. Inaczej nie zrobi jej przez kolejne 12 lat. Dlaczego nie poszła do południowego za Wielgosiem jak cała reszta? Bo jej nie chcieli, a stracenie stażu to stracenie szansy na specjalizacje.
 
No tak, bo wszyscy koncentrują się na linczu na MG bo się wygadała zamiast skupić się na tym dlaczego matki wczesniakow muszą kombinować, albo dlaczego nie mogą zostać na oddziale z.dziecmi, dlaczego muszą koczować na podłogach... kto za to odpowiada? Lekarz czy NFZ?
Dlaczego są kolejki do lekarzy i Ci co mogą próbują je ominąć? Znowu wina lekarza czy raczej organizacja NFZ?
Brakuje tutaj szczegółowego spojrzenia na problem.

Skoro taka aferka to może jeszcze rząd jakaś uchwałę przepchnie po cichu 😁😁
Dokładnie. Pamiętam jak w pierwszej fali pandemii Pink powiedziała publicznie, że miała dostęp do testów dla całej rodziny w tym samym czasie kiedy ludzie nie dostawali pomocy bo nie można ich było przetestować z powodu braku testów. Nie, nie była głupia, że to powiedziała, to super mądra babka. Słusznie odpowiedziała na falę hejtu jaka się na nią wylała, że to nie ona jako matka jest winna, a system, że ludzie powinni być źli na system, nie na nią, bo każda matka mając możliwość przetestowania i leczenia swojego 2 latka, który mega ciężko przeszedł Covid, zrobiła by to samo.
 
Niech pani już nie roni... Jprdl jaki okrutny tekst. "Dobrze, dobrze, już nie będę, poprzednie poroniłam, bo nie wiedziałam, że nie mogę"? czy jak?
 
Niech pani już nie roni... Jprdl jaki okrutny tekst. "Dobrze, dobrze, już nie będę, poprzednie poroniłam, bo nie wiedziałam, że nie mogę"? czy jak?

Mniej więcej tak to wyglądało. To było jedyne chyba miejsce w moim życiu, z którego wyszłam bez dowidzenia.
Oczywiście dostałam maila od fundacji ze potwierdzaja odbycie wizyty i cieszą się ze mogli pomoc, a na mojego maila nigdy nie odpowiedzieli 🙋‍♀️
 
pracuje jako lekarz, bo na tym się wybiła. Sprzedaje produkty, a ludzie je kupują, bo ona jako LEKARKA je poleca. Cała jej marka została zbudowana na tym, że jest lekarką. Przestanie być lekarką, to straci markę 🤷‍♀️ więc nie, to, że pracuje jako lekarka mimo milionów na koncie nie jest równoznaczne z tym, że pracuje z powołania 🤦‍♀️
Ona ma w sklepie dresy, zabawki itp Ja obstawiam, że absolutnie nic by nie zmieniło w jej dochodach gdyby nie pracowała na tym etapie w szpitalu. Zupełnie nic. Moim zdaniem pracuje bo jest silnie kompensującą osobą i w ten sposób buduje swoje poczucie wartości i realizuje cele. I byłabym w stanie wiele postawić w zakładzie na opcję, że motorem jej działań NIE są pieniądze. One są efektem ubocznym. Większość, którzy myślą, że każda bogata osoba stawia pieniądze jako priorytet w życiu to zazwyczaj osoby mające jakieś dziwne przekonanie o pieniądzach i szczęściu, które ze sobą niosą. Pieniądze dają szczęście tylko do pewnego pułapu, później korelacja jest odwrotna, im więcej pieniędzy tym poziom szczęścia niższy.
 
A to, że przyjmowała PO godzinach to jest już w porządku? 🤦 Po godzinach to może przyjmować u siebie w gabinecie ewentualnie a nie w szpitalu na państwowym sprzęcie.
A ja gdzieś napisałam, że to jest w porządku? Ja napisałam, że ok, może irytować, można jej nie lubić, ale po co pisać tyle nieprawdy?
 
reklama
Do góry