hehehe a propo kurteczki-kupiłam dziś dla siebie w lumpie-czerwoną...za 6 zl-super jest mówie Wam...ja to taka własnie "lumpowa" jestem, a kamizelkę jaką kupiłam dla siebie- o boziu-ale droga była 19 zł ale za to kremowa i cała na korzuszku-mmm miło będzie w niej śmigać jesienią i zimą ;-)
reklama
Moje maleństwo
Mamusia Amelki
pojutrze strzele foto jutro mnie nie ma wiec nie da rady ;D heehhe
tanu
Entuzjast(k)a
tak sobie patrze z zazdroscia na posty niektorych z was...a to piwko a to wyjscie, a to zakupy, ploteczki kolezaneczki.......eh,....kiedy sie ma jedno dziecko a na dodatek ma sie blisko rodzicow i jeszze znajomych zycie moze byc kolorowe;-)
jak ja sobie pomysle, ze wszedzie z Miloszkiem musze isc ...a tak bym czasem chciala gdzies sama.....maz sie smieje bo w niedziele rano jedynym moim wyjsciem samotnym jest wycieczka po chleb na ktora caly tydzien czekam:-)
w niedziele pojedzimy na jakies ciuszkowe zakupy...z dziecmi oczywiscie
jak ja sobie pomysle, ze wszedzie z Miloszkiem musze isc ...a tak bym czasem chciala gdzies sama.....maz sie smieje bo w niedziele rano jedynym moim wyjsciem samotnym jest wycieczka po chleb na ktora caly tydzien czekam:-)
w niedziele pojedzimy na jakies ciuszkowe zakupy...z dziecmi oczywiscie
magda19lenka
MTM
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2008
- Postów
- 4 462
hehe a ja mam piwko w wózku małgoni, będziemy się delektować z Tomaszkiem jak wróci z pracy 9wyszedł z domu o 5 i jeszcze go nie ma 9dla mnie karmi malinowe dla niego dębowe);-);-)
Moje maleństwo
Mamusia Amelki
tak sobie patrze z zazdroscia na posty niektorych z was...a to piwko a to wyjscie, a to zakupy, ploteczki kolezaneczki.......eh,....kiedy sie ma jedno dziecko a na dodatek ma sie blisko rodzicow i jeszze znajomych zycie moze byc kolorowe;-)
jak ja sobie pomysle, ze wszedzie z Miloszkiem musze isc ...a tak bym czasem chciala gdzies sama.....maz sie smieje bo w niedziele rano jedynym moim wyjsciem samotnym jest wycieczka po chleb na ktora caly tydzien czekam:-)
w niedziele pojedzimy na jakies ciuszkowe zakupy...z dziecmi oczywiscie
Tanu nie jestes sama;-) Ja tez wszedzie z Amelka zakupy czy wyjscie do kolezaki to z mala maruda
tanu
Entuzjast(k)a
a ja nie mam kolezanek
reklama
ja mogę powiedzieć to samo.... przeprowadziłam się do miasta meża do rodziców i znajomych mam jakieś 20km tutaj nikogo nie znam przed blokiem -owszem sa dziewczyny w moim wieku z dziećmi w róznym wieku (też takie w wózku) ale od rana jak pogoda dopisuje to z piwkiem na ławce przy piaskownicy.... koło południa to już nawet mówić normalnie nie mogą tylko czysty bełkota ja nie mam kolezanek
koleżanki bezdzietne imprezują bo nie dzieciate i nie meżate...
jedna koleżanka z dzieckiem też ok 20 km ale nie zmotoryzowana.... a ja z meżem mamy na razie 1 autko i mąz jeździ nim do pracy.
tak więc w tygodniu od poniedziałku do piątku jak jest ładna pogoda to jedziemy z alą i psem do niego do pracy (jakieś 2,5km)i potem wracamy razem w środę przyjeżdżają moi rodzice ok 16 ... w soboty czasem wychodze do ludzi a niedziele do moich rodziców na obiad mąż z tatą zostają w domu a my z mamą na spacerek z lusią na kawkę albo soczek i lody....
czasem spotykam się z ta dzieciatą ale rzadko
czasem jakaś impreza z męża znajomymi-gril, kawa
Podziel się: