reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mama Egoistka

hehehe a propo kurteczki-kupiłam dziś dla siebie w lumpie-czerwoną...za 6 zl-super jest mówie Wam...ja to taka własnie "lumpowa" jestem, a kamizelkę jaką kupiłam dla siebie- o boziu-ale droga była 19 zł ale za to kremowa i cała na korzuszku-mmm miło będzie w niej śmigać jesienią i zimą ;-)
 
reklama
tak sobie patrze z zazdroscia na posty niektorych z was...a to piwko a to wyjscie, a to zakupy, ploteczki kolezaneczki.......eh,....kiedy sie ma jedno dziecko a na dodatek ma sie blisko rodzicow i jeszze znajomych zycie moze byc kolorowe;-)
jak ja sobie pomysle, ze wszedzie z Miloszkiem musze isc ...a tak bym czasem chciala gdzies sama.....maz sie smieje bo w niedziele rano jedynym moim wyjsciem samotnym jest wycieczka po chleb na ktora caly tydzien czekam:-)
w niedziele pojedzimy na jakies ciuszkowe zakupy...z dziecmi oczywiscie:)
 
Tanu ja mam ta sama sytuacje!!
Tez czasami zazdroszcze tym ktore moga wyskoczyc same,spotkac sie z kims pogadac .............. wypic jakies piwko z kolezanka
 
hehe a ja mam piwko w wózku małgoni, będziemy się delektować z Tomaszkiem jak wróci z pracy 9wyszedł z domu o 5 i jeszcze go nie ma :zawstydzona/y:9dla mnie karmi malinowe dla niego dębowe);-);-)
 
tak sobie patrze z zazdroscia na posty niektorych z was...a to piwko a to wyjscie, a to zakupy, ploteczki kolezaneczki.......eh,....kiedy sie ma jedno dziecko a na dodatek ma sie blisko rodzicow i jeszze znajomych zycie moze byc kolorowe;-)
jak ja sobie pomysle, ze wszedzie z Miloszkiem musze isc ...a tak bym czasem chciala gdzies sama.....maz sie smieje bo w niedziele rano jedynym moim wyjsciem samotnym jest wycieczka po chleb na ktora caly tydzien czekam:-)
w niedziele pojedzimy na jakies ciuszkowe zakupy...z dziecmi oczywiscie:)

Tanu nie jestes sama;-) Ja tez wszedzie z Amelka:tak: zakupy czy wyjscie do kolezaki to z mala maruda :-D
 
reklama
a ja nie mam kolezanek:zawstydzona/y:
ja mogę powiedzieć to samo.... przeprowadziłam się do miasta meża do rodziców i znajomych mam jakieś 20km tutaj nikogo nie znam przed blokiem -owszem sa dziewczyny w moim wieku z dziećmi w róznym wieku (też takie w wózku) ale od rana jak pogoda dopisuje to z piwkiem na ławce przy piaskownicy.... koło południa to już nawet mówić normalnie nie mogą tylko czysty bełkot:no:
koleżanki bezdzietne imprezują bo nie dzieciate i nie meżate...
jedna koleżanka z dzieckiem też ok 20 km ale nie zmotoryzowana.... a ja z meżem mamy na razie 1 autko i mąz jeździ nim do pracy.
tak więc w tygodniu od poniedziałku do piątku jak jest ładna pogoda to jedziemy z alą i psem do niego do pracy (jakieś 2,5km)i potem wracamy razem w środę przyjeżdżają moi rodzice ok 16 ... w soboty czasem wychodze do ludzi a niedziele do moich rodziców na obiad mąż z tatą zostają w domu a my z mamą na spacerek z lusią na kawkę albo soczek i lody....
czasem spotykam się z ta dzieciatą ale rzadko
czasem jakaś impreza z męża znajomymi-gril, kawa
 
Do góry