reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

mam dosc

Eowym

Fanka BB :)
Dołączył(a)
22 Wrzesień 2017
Postów
761
Miasto
Katowice
Dziewczyny mam dosc swojego dziecka.Tesknie za praca za swobodnym życiem. Czy to depresja poporodowa ? Chce stąd uciec... mam dość.. nieznosze jego placzu, skamlenia, humorów,
...
 
reklama
Rozwiązanie
Dzieci bywają męczące tak samo jak bywają męczący dorośli. Tak to jest. Nie jesteś w tym sama, nawet jak kochasz je do szaleństwa to masz prawo mieć ten gorszy czas czy dzień podczas bycia mamą.
Ja miewam te dni, trudno-dziś się już tego nie wstydzę- ale mimo to bycie mamą jest fajne.
Bunty były, są i będą niezależnie od wieku dziecka. Objawiają się na różnym etapie w inny sposób. Trzeba przeżyć albo lamentywac i przywdziewać wór pokutny.
Po godzinnej walce że spaniem udało się. Dobrze że mamy piosenkę która go usypia. Oczywiście meczylismy się godzine ale za Chiny nie pojdzie dziś spać w swoim łóżeczku. Dopiero u mnie na łóżku usnal. A ja biorę się za robienie mu obiadku.
 
reklama
Nie. Jest taki aktywny że ciężko go uśpić. Będzie się meczyl i walczyl że spaniem. A to jest najgorsze bo niby chce się bawić a już nie ma siły a nie chce iść spać choć już jest zmęczony. Może to dlatego że ładnie prześpisz całe noce.
 
Dziewczyny mam dosc swojego dziecka.Tesknie za praca za swobodnym życiem. Czy to depresja poporodowa ? Chce stąd uciec... mam dość.. nieznosze jego placzu, skamlenia, humorów,
...
jestem mamą 3 córek i czerpię ze swojego macierzyństwa ogromną radość. Jak masz ochotę odezwij się tu czy u mnie na blogu postaram się coś doradzić, jakoś pomóc..
 
jestem mamą 3 córek i czerpię ze swojego macierzyństwa ogromną radość. Jak masz ochotę odezwij się tu czy u mnie na blogu postaram się coś doradzić, jakoś pomóc..

Hmmm to ja proszę o poradę. Jak znaleźć siły, gdy nie mam kiedy się wyspać, bo 2miesięczne dziecko co 3 godziny chce jeść, a je godzinę + 30min na pieluchę i usypianie cyckiem. A w dzień wisi na cycu co 1,5 h.
 
Hmmm to ja proszę o poradę. Jak znaleźć siły, gdy nie mam kiedy się wyspać, bo 2miesięczne dziecko co 3 godziny chce jeść, a je godzinę + 30min na pieluchę i usypianie cyckiem. A w dzień wisi na cycu co 1,5 h.
Poczekaj jak zacznie gonić i nie będzie można go spuścić z oka.Ja aktualnie jestem na etapie że non stop chodzę i zbieram zabawki z podłogi lub garnki które mi wywala w kuchni z polek albo robię coś do jedzenia a on mnie trzyma za nogę i się drze.Bedzie dobrze , dzieci strasznie szybko rosna.Ja sie pocieszam tym że jeszcze trochę i mały pójdzie do przedszkola
 
Poczekaj jak zacznie gonić i nie będzie można go spuścić z oka.Ja aktualnie jestem na etapie że non stop chodzę i zbieram zabawki z podłogi lub garnki które mi wywala w kuchni z polek albo robię coś do jedzenia a on mnie trzyma za nogę i się drze.Bedzie dobrze , dzieci strasznie szybko rosna.Ja sie pocieszam tym że jeszcze trochę i mały pójdzie do przedszkola
A ile ma?
 
E tam dziewczyny :-D poczekajcie na bunt 2-latka se se se se :p:D bicie, plucie, drapanie, to lajtowe rzeczy....

Tylko niech mnie nikt nie przebija juz buntem 3-latka czy nastolatka. Tak wiem, wiem, wiem :rolleyes2::-D
 
reklama
Nie tylko kobiety mają takie kryzysy - często spotykam się z tym, że oboje rodzice mają szczerze dość. Wg mojej skromnej wiedzy pomaga wygospodarowania nawet krótkiego czasu bez dziecka. Weekend lub dzień w tygodniu gdy ktoś się dzieckiem zajmie. I nie ma co rozpaczać, że sie dziecku świat załamie bo się nie załamie. Taki czas bez kwęków i jęków robi cuda, a najlepiej jeśli się to regularnie powtarza. Mamy teraz epokę takiego nadmiaru zainteresowania dzieckiem że myślę ze 100 lat temu rodzice poświęcali 20% tego czasu dziecku co my teraz. M.in. dlatego ze w domu były inne dzieci które się nim zajęły, babcie, ciocie, prababcie. A teraz dwoje rodziców plus jęczące dziecko ;) ;) ;)
 
Do góry