Mam apetyt....przepisy dla mam karmiących i nie tylko :)

[mandrzejczuk]

a u mnie w piekarniku juz od godziny kartoflaczek sie piecze mm...ale zapaszki tlyko, ze mam cale rece pozdzierane i paznokcie :-(

 

[karolka85]

Mandrzejczuk spokojnie, pazurki sobie poprawisz i będzie git.... ;-) w końcu jesteś specjalistką od tego (sama bym sobie takie zafundowała...)

 

[_Roszpunka_]

a to można dostac w sklepie, czy sama robisz zapasy?

ja oczywiście że kupuję...
tym bardziej na obczyźnie.w pl to nie wiem jakby było , może i bym miała swój (choć wątpię)
http://www.e-piotripawel.pl/zakupywarszawa/szczaw-rolnik_ps-201905-27.html

 

[bra00721]

kamcia jak bym mogla to bym cie normalnie ucałowała za ten szczaw a mój M to juz w ogóle jutro bądź w piątek zupa dzięki !!!

 

[_Roszpunka_]

kamcia jak bym mogla to bym cie normalnie ucałowała za ten szczaw a mój M to juz w ogóle jutro bądź w piątek zupa dzięki !!!

haha no widzisz:-)
tylko sprawdź żeby był mielony , bo kiedyś moja współlokatorka kupiła też z rolnika a był chyba krojony i taka zupa nijaka jej wyszła.. prawie woda z jakimiś pływającymi szczępkami liści
chociaż zalezy jak też się robi zupke..
ja to zawsze robię najprościej jak się da,
daję kostkę rosołową i wrzucam słoiczki szcawiu , za chwilę robię zaklepkę z mleka i mąki , przyprawiam solą pieprzem i ziarenkami smaku i dolewam troszkę słodkiej śmietany i gotowe;-)
no i wg uznania można sobie ziemniaczki dorzucić albo ugotować oddzielnie albo wcale tylko same jajeczka..
ja daję same jajka

właśnie pochłonęłam kolejny talerz

 

[jaipur]

baby znów mi robicie na jakieś wymysły apetyt tym razem zupa szczawiowa tak? i co jutro będę tropić ten nieszczęsny szczaw w słoiczku..

 

[_Roszpunka_]

haha jaipur będzie kolejna szczawiowa

a ja się zdołowałam... nagotowałam cały gar zupy, który prawie sama zjadłam ..
Vi jedną miseczkę D tylko 2
a ja chyba z 4
miałam zamrozić małej na za kilka dni(bo zawsze jej mrożę żeby nie gotować zup codziennie) ale połowę z tego jej zjadłam...
i nadal mam chęć a już nie ma co wyjeść

 

[Hope]

no jak to cooo... carbonara to przede wszystkim śmietana:-)

Jadłam włoską carbonarę robioną przez włoską kucharkę i nie było tam ani milimetra śmietany :-) To po prostu makaron z żółtkiem, plus dodatki mięsko i ser.

Taka polska carbonara ze śmietaną jak ryba po grecku, pierogi ruskie i inne kulinarne kfiatki ;-)

 

[_Roszpunka_]

ja carbonarę robię ze smietaną,
chodzi o makaron nie pizzę

normalnie gotuję makaron , później wrzucam na patelnię , do zesmarzonego boczku z cebulką , i zalewam właśnie żółtkiem ze śmietaną
a na koniec daję ser
oczywiście lekko przyprawiam

 

[Hope]

Każdy może sobie robić jak mu się podoba, ale oryginał jest zawsze jeden, reszta to modyfikacje i ewentualnie można jeść coś a'la carbonara czy inne a'la pizza ;-) Co komu smakuje i jakie ma możliwości doboru produktów :-) Jeśli ktoś żywo interesuje się kuchniami świata, wie o czym mówię.

Podobnie jak nie ma psów rasowych bez rodowodu, pies rasowy znaczy rodowodowy a to znaczy, że zawsze ma metrykę uprawniającą do wyrobienia rodowodu. Wszystkie inne są tylko "w typie".