reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mam apetyt....przepisy dla mam karmiących i nie tylko :)

Nie chodzi o jakieś wyimaginowane zagrożenia, tylko ryzyko zakażenia bardzo niebezpiecznymi dla kobiet w ciąży chorobami :-)

Listerioza może być obecna w serach i produktach mlecznych produkowanych z mleka niepasteryzowanego (i tylko w takim, czytajcie składniki zamiast powtarzać zasłyszane historie).

Toksoplazmoza może być przyniesiona w surowym mięsie (dlatego nie wolno smakować mięsa surowego, jeść tatara itp) oraz brudnych warzywach i owocach (szczególnie działkowe i z własnego ogródka), dlatego trzeba obierać je ze skórki, myć i/lub gotować.

Cytomegalia - tu największe zagrożenie niosą dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym.

Salmonella - jajka i produkty z białka nie poddane wysokiej temperaturze (kremy itp)

Wątróbka i podroby również niewskazane. Wątróbka jest składnikiem pasztetów, dodatkowo zawiera bardzo dużo witaminy A, która u psów objawia się rozszczepem podniebienia i deformacjami, strach pomyśleć co robi z płodem ludzkim.

Wszystkie te produkty mogą zawierać gronkowce. Do tej listy trzeba też dodać ulubione lody.

Generalnie nie ma co wariować, ale lepiej jeść to co można poddać obróbce termicznej. Listeria dla odmiany lubi lodówki więc zimno jej niestraszne.

Ryby mogą zawierać metale ciężkie (podobno zdrowsze są morskie a najgorsze te, które żyją długo i rosną duże, jak tuńczyk).

Ja się zajadam mozzarellą ale kupuję produkowaną niestandardową metodą z pasteryzowanego mleka krowiego (nie bawolego). Fety też sobie nie odmawiam ale nie ryzykuję pleśniowymi. Sama pleśń może zaszkodzić. A pasztet pasztetowi nierówny, większość składa się głównie z wody ;-) Też jadam.
 
Ostatnia edycja:
reklama
A ja nie jadam nic z rzeczy,że tak powiem zagrażających,dlatego,że po prostu nie lubię:sorry:Ryby,wątróbka,sery pleśniowe,bleee...Surowe mięsko czy jajka na miękko:no:Jedyne co z tych rzeczy to właśnie fetę i pasztet ale dałam se spokój,można przeżyć bez tego...Z większą ochotą je zjem po ciąży:-p
 
ja też takich rzeczy nie jem bo nie lubię
o cyto, toxo słyszałam , wiem od czego to pochodzi o listo też:tak:
ale się tym nie martwię bo nie mam potrzeby...
jajek surowych nie jem , mięsa też nie...

o lodach mówisz , warto zauważyć że nie można jeśc tylko lodów z maszyny:tak: bo są na surowym jajku robione, za to mrożone są robione na substancji sproszkowanej więc można jeść:tak: już o tympisałam na początku...

serów pleśniowych wręcz nie znoszę:-p
rybki to jem tylko dorsza inne mi nie podchodzą.... więc nie wariuję:-D
 
Kamcia ja mam nadzieję że można lody wcinać bo uwielbiam lody no ale też parę razy pokusiłam się na te z automatu ale tylko w sprawdzonych lodziarniach ale i tak będę uważać czyt. starać się nie jeść ;-)
a co do reszty teoretycznie nie dozwolonych produktów to jadam rybki wędzone np. ukochanego dorsza :tak::tak::tak:
 
Kamcia ja mam nadzieję że można lody wcinać bo uwielbiam lody no ale też parę razy pokusiłam się na te z automatu ale tylko w sprawdzonych lodziarniach ale i tak będę uważać czyt. starać się nie jeść ;-)
a co do reszty teoretycznie nie dozwolonych produktów to jadam rybki wędzone np. ukochanego dorsza :tak::tak::tak:
tu nie chodzi o sprawdzone czy nie sprawdzone lodziarnie,... we wszystkich lodach z maszyny jest surowe jajko.. a to pierwszys stopień do salmonelli , ja wiem że się nie zarażamy i wogóle a jemy lody non stop a w ciąży panika...
no ale tak jest właśnie że lepiej dmuchac na zimne , z tego vo dobrze pamiętam to właśnie chyba pierwsze idzie na płód czy jakoś tak...

z lodówki lody można jeść;-) ja jadłam świderki , twistery, solero i magnumy:-D całą ciążę, a najbezpieczniej jak już się ma zamiar jeść to można jeść lody wodniste :tak:
 
Kicek dziwnie brzmią te chipsy ale takiego ogóra chrupiącego to bym pożarła, mmm... I już się obśliniłam, hehehe.
Za to ja dzisiaj uparłam się na pierogi ruskie z cebulką no i pół dnia lepiłam. A potem nałożyłam mega kopiec na talerz i zjadłam "aż" 6 pierogów :eek: Więcej nie weszło :-D
 
Właśnie chodzi o to, że w pierwszym trymestrze dziecko jest najmniej chronione przez matkę a każda najmniejsza infekcja może odbić się na budowie dziecka. Przez pierwsze trzy miesiące powstaje absolutnie wszystko, organy wewnętrzne, serce, mózg, twarz, organy płciowe itd.

I żeby nie dać się zwariować kupiłam sobie znowu moją ulubioną mozzarellę :-) Mniam.
 
reklama
Do góry