Trzymam kciuki za pomyślność starań [emoji110]Dziewczyny... a ja jednak wrócę do gry.
Chyba każdy kryzys jest po to aby wzmocnić więzi -> chodź już myślałam, ze się poddamy.
Myślałam, że ostatni cykl zakończy się sukcesem ..ale jednak nie.
Muszę M wysłać na badania.
Mój lekarz już nie współpracuje z Enelmedem ..wiec hm..co robić dalej.
A tymczasem zaczęłam biegać ...może jeszcze trochę schudnę I jakoś muszę zebrać siły aby się pozytywnie nastawić... na to co dalej... bo czas leci, zegar tyka... a mi nie jest łatwiej ..robię się nerwowa , i zaczyna mnie to wkurzać.....ale to nic nie zmieni , nie pomoże ...
Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom