reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maluszkowy rozwój miesiąc po mięsiącu - czyli co już potrafię ... :)

Moj Oskarek rechocze juz od tygodnia, zaczal w dniu kiedy ubieralismy go na pierwszy wyjazd na basen chyb a sam byl zaskoczony wydawanymi z siebie nowymi dzwiekami, ze nie mogl przestac tak rechotal ze az sie oplul na brodzie, ja mu ta brode wycieram a ten jeszcze bardziej w glos kurde to bylo takie slodkie ze az lezka sie w oku krecila z radosci, gałgan mały juz siedzi i sie zgina ciagle ta glowe podnosi do siadania, obkreca sie na wszystkie strony, dupka tak macha, ze jeszcze troche a nogi za uszy nalozy ;)
No i to co cieszy mnie najbardziej pieknie potrafi jesc z lyzeczki, ladnie otwiera buzie i polyka
 
reklama
Witajcie :)
U nas śmiech tez sie pojawił ale narazie tylko gdy go rozsmieszamy albo widzi jak jemy :)
Jedzenie z łyżeczki tez nawet dobrze wychodzi.
Ostatnio mały zaczał sie przewracac na brzuszek a czasem tez z brzucha na boczek i potem plecki :)
 
a mojemu coś sie ubzdurało,że wkładanie czapki,albo czegoś przez główkę jest beeeee....i to bardzo beee, bo wkurza sie niesamowicie i glowe do podłoża ciśnie...a wcześniej tak nie miał, zawsze było ubieranie " nie ma Oskarka, nie ma, nie ma...aaa jeeeeest :) " a teraz to często sie zdarza...
 
Krzyś się śmieje w odpowiedzi na mój śmiech lub gdy się bawimy.
Dziś mnie rozbawił jak się bawił na macie - jedną rączką ciągaL żyrafę, drugą bawił się lustrem i ciągle się w nim przyglądał. Super to wyglądało :-D
 
Udało się i mamy pierwsze kulnięcie z plecków na brzuszek :-) Alez jestem dumna z tego małego gimnastyka mojego :) Wiem że wasze bobaski już dawno to potrafią ale to i tak duże osiągnięcie :)
 
Salsera nie zapominajmy że Miki jest najmłodszy. Mój Igor się nie kula z pleców na brzuch, może dlatego że nie lubi leżeć na brzuchu. Za to z brzuszka na plecki przekręca się biegusiem :D
 
a my znowu tylko z plecków na brzuszek i to tylko w jedną stronę, a z brzuszka na plecy co niby miało być łatwiejsze ani rusz :) na brzuchu ciągle tylko pływa...:D z rękami w górze :) no i dupka zaczyna iść w górę i troszkę podciąga kolanka czasami pod siebie.
 
Dzisiaj stało się coś niebywałego :-) Purchawka siedziała u mnie na kolanach i łupała po klawiaturze laptoka, mówię do niej: Jagoda a ona odwróciła głowę i patrzy :-) Powtórzyłam jeszcze raz i to samo. :-)Gęba mi się cieszy :-)
 
reklama
Hope, to super.
Moja reaguje na mój głos jak wrócę do domu, to bardzo się cieszy. Dzis śmiała się tak mocno, że baliśmy się żeby się nie zachłysla. Cieszyła się bo odbijaliśmy z mężem czerwonego blona i każde puknięcie wywoływało rechotek.
 
Do góry