Mój synio też jeszcze nie raczkuje i chyba nie za bardzo mu się to podoba, bopoprostu zamiast na kolanka to on podpiera sie łapkami a nogami stoi na stopach co jest doś niebezpieczne bo buziolem laduje na podłodze już dwa razy krew się polała.
Ale za to śmigo dookoła łóżeczka trzymając się za szczebelki i daje buziole baaaaaaaardzo mokre.
Ale za to śmigo dookoła łóżeczka trzymając się za szczebelki i daje buziole baaaaaaaardzo mokre.