Soniafka wyprawka super! a moge sie zapytac czemu to wszystko z Polski sprowadzalas zamiast kupowac rzeczy tam u Ciebie w Norwegii?
Odpowiedz jest bardzo prosta. Dla przykładu za dwupak smoczków Aventu zapłaciłam 7zł natomiast w Norwegii te same 2 smoczki kosztują w przeliczeniu na złotówki 30zł. tak więc wychodzi 4 razy drożej i tak jest praktycznie ze wszystkimi produktami. Wyjątkiem są chyba tylko pieluchy bo tu cena za nie jest tak śmieszna, że Polacy podobno wywożą je do Polski i nimi handlują.
Druga sprawa to jesli chodzi o dostępność i wybór w produktach to w Norwegii jest masakra. Wiekszości leków i specyfików najzwyczajniej bym tu nie znalazła.
Ostatnia edycja: