reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maluszkowe zakupy

reklama
ja mam tez po oliwii rozek z usztywniana wkłądka (mozna i tak i siak dziecko trzymać) i wg mnie to wystarczy choc z Oli sie za bardzo nie sprawdził bo sie Bąbel bardzo w nim rozkopywał:blink:i zsuwał
 
Ja musze kupić bo ten po Przemku nadaje się tylko jako podkład do wózka. To taki najtańszy był hipermarketowy, w którym po tyg popsuł się rzep. A poza tym Przemek mi tak strasznie ulewał że musiałam go codziennie prać więc została z niego szmata.
niekat ta wkładkę się wyjmuje? Z czego ona jest? Oczywiście nie zamierzam kupować rożka z gryczanym wkładem bo musiałabym być cięzko chora na rozum :-)
 
Ja musze kupić bo ten po Przemku nadaje się tylko jako podkład do wózka. To taki najtańszy był hipermarketowy, w którym po tyg popsuł się rzep. A poza tym Przemek mi tak strasznie ulewał że musiałam go codziennie prać więc została z niego szmata.
niekat ta wkładkę się wyjmuje? Z czego ona jest? Oczywiście nie zamierzam kupować rożka z gryczanym wkładem bo musiałabym być cięzko chora na rozum :-)
ja mam z takim kokosowym wkładem który mozna było wyjąć z takiej specjalnej kieszeni i uprac normalnie.be ztego wkładu tez było ok.a o gryczanym wkładzie do rożków to nawet szczerze mówiac nie słyszałam:confused:
 
Kaszalocik chodzi o cenę. Ostatnio gdzieś czytałam że najzdrowsze to te z gryczanymi wkładami bo masuja plecki i takie tam...Z jednej strony ok bo maluszek spedza całe dnie na leżąco, ale wydawać kupę pieniędzy na 2-3 mieś to myślę że lekki absurd. Materacyk gryka-kokos ok bo posłuzy z rok albo i więcej
 
Aha. Ja mam rozek z gryczanym wkladem jeszcze po poprzednim maluszku. Na pewno nie bede kupowac drugiego, bo jak sama mila mowisz, nie ma sensu na 2-3 miesiace kupowac. Nawet nie pamietam ile kosztowal. Kupilam go w calym komplecie poscieli z Drewexu. Taki z misiem na chmurce, bezowy. Mam taka posciel, rozek i okrycie kapielowe.
 
Hej Dziewczyny,
ja dla Amelki miałam zwykły rożek i użyłam go góra ze 3 razy, no nie wiem jakoś chyba taki kiepski był. Jak się dzidzię włożyło i już zapięło to jakoś kiepsko trzymał, chyba źle rzep był wszyty, więc używałam jako rożka zwykłego kocyka. Ale nie powiem świetnie się spisał jako "prześcieradełko" na przewijak:-):-):-)
Teraz mam zamiar kupić nowy, ale zwrócę bacznijszą uwagę na to czy jest lepiej "wyprofilowany", w sensie czy dobrze będzie dziecko "trzymał" - mam nadzieję,że wiecie o co mi chodzi.
Nie kupuję żadnych z "bajerami", bo akurat w tym przypadku, to wydaje mi się,że szkoda kasy, ale oczywiste to rzecz gustu;-):tak:
 
Kaszalocik ja mam całą pościel po Przemku więc gdybym miała w zestawie kupować to i może bym się skusiła, a tak wybiore właśnie taki jak niekat ma z kokosowym.
Telma u mnie na początku becik sprawdzał się świetnie po kąpieli jak Przemek był rozeźlony myciem wycieraniem smarowaniem, zawijałam go i mogłam jeszcze cos sprzatnac czy łóżko pościelić a on się uspokajał bo się rozgrzewał w nim. A potem jak na wiosnę wywaliłam wkład od wózka jeździł tylko na płaskiej spacerówce to własnie becik słuzył jako miekki podkład i izolacja.
A co do rzepów to niestety jest ich mankament, szybko się psują, no ale wiązanych też nie polecam bo się plączą. W myśl Prawa Murphi'ego Ilość guziczków zatrzasków i haftek jest zawsze nieproporcjonalna do szybkości z jaką musisz to odpiąć żeby przebrać dziecko ;-)
 
reklama
Hej Kobitki, jak to możliwe, że na tak fajnym wąteczku nic się nie dzieje:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Zeby ożywić trochę to "miejsce" inicjuję nowy temat. Mamuśki, które mają już dzieciaki pomóżcie! Pomysł jest taki; piszcie o wszytkim co Wam się super przydało a i o tym z czego w ogóle nie korzystałyście...
Jakie kosmetyki się sprawdziły, co uczulało itd...
Tak dla przykładu:-D:-D u mnie kompletnie nie sprawdził się podgrzewacz, który dostałam w prezencie. Najperw karmiłam cycem, a potem przerzuciłam się na mikrofalówkę, (wiem, wiem niby niezdrowa, a co jest zdrowe?)!
Drugi przykład: maść numer 1 bez której nie wyobrażam sobie mieć dziecka, sudokrem(tak w spolszczeniu) ! Dobra pierwszy krok zrobiłam,a teraz czekam na lawinę postów:-):-):-):-):-):-):-)
 
Do góry