reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maluszkowe i nasze zakupy.

reklama
1005686v.jpg
[/URL] Uploaded with ImageShack.us[/IMG]
1005688y.jpg
[/URL] Uploaded with ImageShack.us[/IMG]
Wczorajsze tescowe zakupy.
 
no piękne, też chyba muszę się wybrać. tylko nie wiem kiedy mój M zostanie z naszymi dziewczynami :) bo ja strasznie nie lubie brać Poli na takie zakupy.
 
Frotka śliczne bodziaki:-)
Marcia ja mam kubek lovi i sie sparawdzil-mała załapałam ssanie...tylko nie czekaj do 6ciu mcy...mozesz juz powoli Nikodema oswalajać z kubkiem;-)
 
reklama
Bluberry dla chłopców były były:) a takie wzory jak na drugim zdjęciu to jeszcze były bluzeczki i spodenki jako piżamka.Takie kolorowe body z długim ,unisex były z disneya,o 17chyba za szt ale kolorystycznie dziwne połączenia. Nie wpadały mi w oko. W beżach z kubusiem puchatkiem pięciopaki bodziaków i pajace po 27zł.
 
Do góry