Maluszek u doktora - szczepienia, leki, badania okresowe i inne

[macy]

SercaDwa, ja moim dzieciakom tez nie odciagalam kataru. Popsikalam woda morska i bylo ok.

 

[andzia76]

serca dwa- ja odciągałam raz, gdy widziałam, żę ma gęste gluty i było je widać, a nie chciały same wyjść.Poczekałam jak młody zaśnie. On jest strasznie niedotykalski, jeśli chodzi o wszelkie zabiegi, nawet temperatury w uchu nie da sobie zmierzyć. Wszystko muszę robić na śpiocha, inaczej jest płacz.

 

[gość 574]

Serca Dwa: u nas górne jedynki ida i idą i jakos ich nie widać - ale ida na pewno, bo mała drapie wszystkim o górne dziąsła, zapuchnięte, tylko nic sie przebi nie chce i tak od dobrych 2 tygodni - jak ma gorszy dzień to w nocy ją to wybudza, ale ostatnio to samej mi cięzko stwierdzić co i jak, bo ma katar i zapchany nos ją budzi - notabene ja swojej nie odciągam kataru wogóle - psikam tylko, nos wycieram i spływa wszystko samo - tym bardziej, że ona lezy tylko jak śpi, a tak non stop w biegu jest.. Jak zaczyna charczeć, bo jej spływa po gardle to ją klepie i albo sama odkaszlnie albo jej pokazuje co ma zrobić i zazwyczaj zalapuje i potrafi odkaszlnąć i przestaje charczeć...

 

[SercaDwa]

Dziękuję Wam dziewczyny,dzięki Wam utwierdziłam się w przekonaniu aby nie odciągac na siłę katarku.Jesteśmy szczęśliwsi bez traumatycznych przezyć z Fridą.Od kiedy przestałam mu grzbac w nosku jakoś mniej tego ma...może to przypadek...a może nie.
U nas tak samo postawa już cały dzień pionowa więc tym bardziej.

 

[macy]

SercaDwa, sliczny Twoj synek. Nie moge sie napatrzec! Co do fridy. Mialam dla syna. Darl sie w nieboglosy, wiec dalam sobie spokoj. Wszystkie gilony zawsze wycieralam. Katar mija tak czy inaczej. ;-)

 

[SercaDwa]

Macy dziękuję...
I właśnie dlatego ja już nie odciągam.Nie będę go męczyła.

 

[Gosia_k23]

a my dziś po wizycie u chirurga sklejka nadal trzymała lekko z lewej strony wiec było nasmarowane i jedno pociągnięcie i się wszyściutko odkleiło mały troszkę zapłakała w domu jak zrobił siusiu też ale w końcu sklejkę pożegnaliśmy może się zrobić jeszcze mała ale mamy nie ruszać za to obrzęk jest eh normalnie stres przeżyłam brrr

 

[topoleczka]

a my dziś po wizycie u chirurga sklejka nadal trzymała lekko z lewej strony wiec było nasmarowane i jedno pociągnięcie i się wszyściutko odkleiło mały troszkę zapłakała w domu jak zrobił siusiu też ale w końcu sklejkę pożegnaliśmy może się zrobić jeszcze mała ale mamy nie ruszać za to obrzęk jest eh normalnie stres przeżyłam brrr

Mój Tymcio też ma sklejkę, ale pani doktor powiedziała, że będziemy obserwować do pierwszych urodzin. A Wy od dawna coś z nią robicie?

 

[Gosia_k23]

Mój Tymcio też ma sklejkę, ale pani doktor powiedziała, że będziemy obserwować do pierwszych urodzin. A Wy od dawna coś z nią robicie?

my robimy od dawna ale z innego powodu mój miał sklejkę i stulejkę przez to że nie szło mu wymyć siusiaka dostał zakażenia układu moczowego bakteriami e.coli (gdzieś w czerwcu )potem wyszły jeszcze inne paskudztwa ale w "dozwolonej" ilości

babka (chirurg) mówiła ze normalnie by tego nie ruszała ale mój musiał mieć cystografię mikcyjną walczyliśmy maściami do tego większe prawdopodobieństwo ze zakażenie znowu się pojawi jak nic z tym nie zrobimy

 

[SercaDwa]

Dziewczyny !U nas już katarku niet! I to bez odciągania się skończyło.Może właśnie dlatego ,że jedynka wyszła.
Sel,miałaś rację