reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mali odkrywcy ...

Oj potrafią te Nasze dzieciaczki:-):-):-)

A jak na Was mówią dzieci, bo u mnie to: mama, mamunia, mamusia, a ostatnio często mówi mamuśka:-D:-D. No i czasem po imieniu Ania (sporadycznie).
 
reklama
Dzagud,Aniajw-smiesznie z tym kude podlapaly hehe.My dyplomatycznie nauczylismy Amelke ze jak cos nie wyjdzie,spadnie czy nie po jej mysli to wola "o oł"
Aniajw-u nas jest mama i mummy i tata,tati(zamiast daddy):-D:-D:-D
 
Dzagud, Aniajw-dobre :-)
A moja w takich momentach wola: "Oh, no!". Elmaluszek a w ktorym jezyku mowi Amelka? Ja zaczynam sie niepokoic bo Alusia nie chce mowic po polsku :-( Nie wiem co zrobic, staram sie wiecej do niej mowic, czytac wiecej ksiazeczek ale ona sie wrecz denerwuje. Jak ja mowie "zobacz jabluszko" to ona do mnie: "apple, yeeeah". Z jednej strony fajnie ze kuma co jej pokazuje ale z drugiej przeraza mnie taka komunikacja z wlasnym dzieckiem, ja do niej po polsku a ona do mnie po angielsku :confused2::baffled: W czwartek ja zaprowadzilam do przedszkola babka do niej "do you want a snack?" a ta bez chwili namyslu "yes please". Szczeka mi opadla. Ze mna tak nie rozmawia choc caly czas ja ucze prosze, dziekuje ale ona nie chce mowic po polsku choc rozumie wszystko :-(
 
Izka-Amelia jak narazie bardzo malo mowi.Znaczy jakies pojedyncze slowa ale wiecej po polsku.Codziennie wieczorem czytamy polskie bajki a angielskie duzo mniej.Oglada polska telewizje.Ale chyba nie masz sie czym martwic bo ja czytalam wiele artykulow na temat dwujezycznych dzieci i one na poczatku bardzo duzo koduja i duzo mieszaja.Dopiero okolo 3 roku zycia zaczynaja odrozniac i dzielic na polski i angielski;-)Nie martwiaj sie
 
izka nie martw się to normalne, że dziecko dwujęzyczne zaczyna najpierw mówić w "łatwiejszym" języku, a w tym przypadku angielski jest zdecydowanie łatwiejszy. Najważniejsze, że rozumie wszystko po polsku. Tak jak pisze elmaluszek dopiero w wieku ok 3 lat zacznie odróżniać języki. Jestem pewna, że Ala będzie mówić pieknie i po polsku i po angielsku. Trzymam kciuki za Twoją naukę i egzamin. Buziaki

Gratki dla wszystkich małych gadułek:tak:.
U nas też się coś w końcu ruszyło, Staśko pięknie mówi "moja mama", " nie ma", "tu jest/ tu są....", "tutaj/tam","daj am" i powtarza różne słówka jednosylabowe. I nareszcie dodał do swojego słowniczka słówko TAK:tak: (przy czym smiesznie akcentuje K). Można już z nim fajnie pogadać:-p. Jak coś mu nie wyjdzie to mówi "ojo joj":-D
 
toska super! Czyli Stasiek wyzwolił się z mandaryńskiego? ;-)
aniajw Piotruś mówi do mnie najczęściej "mama", ale ostatnio coraz częściej woła "Esia" :-D Bardzo ładnie to wymawia, niemniej wolałabym, by pozostał przy "mama" ;-)
 
Natalia Uwielbia jak czytam jej bajki (zwłaszcza rymowanki):tak:. I ostatnio zauważyłam, że gdy zaczynam czytać ona kończy wers:laugh2:, tzn. ja przestaje mówić a ona dopowiada jedno lub dwa ostatnie słowa, zależy od bajki np. "misiu czas już na zabawę, weź piłeczkę idź na trawę" (to na żółto mówi Nati).

Bardzo podoba mi się też jak bawi się z lalkami i jak z nimi rozmawia, tak jakby to byłe żywe osoby. Mówi do nich, daje jeść, gotuje obiad i robi herbatkę, czyta bajki, pyta czy jest im ciepło, normalnie super to wygląda ciężko mi opisać.:tak::tak::tak::tak:
 
Oj tak, strasznie to słodkie jak się widzi taką zabawę.:-) Magda swoim lalkom najczęściej lanie spuszcza, nie wiedzieć czemu.:-DA "napojami" raczy mnie i Tatę i doskonale odróżnia co komu - mnie szykuje kawę w wannie i muszę "pić" czasem po kilka filiżanek w czasie Jej kąpieli, za to Tata dostaje piwo.:-D

A z tym czytaniem, to niezła jest Twoja Natalia. Zdolniacha z Niej!:szok:
 
Wiki lalki najczęściej usypia:tak::tak::tak: Pić też dostają a przy okazji "powietrzem" pojona jestem też ja:-D:-D:-D
I moja Wiki odróżnia 4 kolory: pomarańczowy-pompa, niebieski-bibi, biały-bały, zielony-lobo:-D:-D
 
reklama
Aniajw-rewelacja z tymi bajeczkami, kapitalne cwiczenie mowy, pamieci. Ja tez sie tak staram robic ale Alusia nie chce "konczyc" wierszykow, woli piosenki np.
you are my sunshine,
my only sunshine
you make me happy itd.
No i to robienie kawki i herbatki tez u nas na topie aktualnie, najsmieszniej jak daje babci przez skype :-) Chyba na urodziny kupie jej kuchnie, bo widze ze ma wielki zapal do "gotowania", nie wiem po kim :-) A lalki najchetniej kladzie na poduszke, przykrywa kocykiem i poklepuje po pleckach :-D To chyba takie sposoby na usypianie z przedszkola.
 
Do góry