Sorga no właśnie u mnie to nie do końca chodzi o futrzaki - po prostu nie leży mi opcja ślizgającego się na brzuchu po całym domu Młodego. Jakąś fobię mam albo co, sama nie wiem... No nie pasi mi i tyle
Zdaję sobie sprawę z motywacji ruchowej w postaci podłogi no i dlatego spuszczę Go w jego pokoiku - ale na wielki akwen to raczej nie wypłynie ;-) Skądinąd wiem, że w kojcu też może wychować się normalne motorycznie dziecko, więc jakoś mega zaniepokojona nie jestem ;-)
Zwłaszcza że lubi swój kojec
efilo Zosia mała perkusistka rośnie Już współczuję sąsiadom
szopka no to z Czarka już niezły śmigacz!
Zdaję sobie sprawę z motywacji ruchowej w postaci podłogi no i dlatego spuszczę Go w jego pokoiku - ale na wielki akwen to raczej nie wypłynie ;-) Skądinąd wiem, że w kojcu też może wychować się normalne motorycznie dziecko, więc jakoś mega zaniepokojona nie jestem ;-)
Zwłaszcza że lubi swój kojec
efilo Zosia mała perkusistka rośnie Już współczuję sąsiadom
szopka no to z Czarka już niezły śmigacz!