lawendowy współczuję skurczy. magnez i potas trzeba dostarczać organizmowi. wiem, jaki to ból.
dziewczyny współczuję bólu głowy. mnie tylko raz tak bolało, na zmianę pogody. ale po apapie przeszło na szczęście.
ja jakoś spać nie mogę. wiercę się, kręcę i jak za szybko to ciągle takie ciągnięcie. auuu. kompletnie nie mogę się wyspać. i nie mogę dać sobie rady z infekcjami pochwy. biorę luteinę dowcipnie i przez to non stop coś. wrrr. a przez tę luteinę nie mogę nawet lactovaginalu wziąć na noc. wczoraj już nie wytrzymałam, wzięłam duphaston zamiast luteiny i lactovaginal właśnie. dzisiaj mam wizytę (bez usg niestety) i zapytam czy docelowo mogę zamienić luteinęna ten duphaston bo przecież zwariuję.
dziewczyny współczuję bólu głowy. mnie tylko raz tak bolało, na zmianę pogody. ale po apapie przeszło na szczęście.
ja jakoś spać nie mogę. wiercę się, kręcę i jak za szybko to ciągle takie ciągnięcie. auuu. kompletnie nie mogę się wyspać. i nie mogę dać sobie rady z infekcjami pochwy. biorę luteinę dowcipnie i przez to non stop coś. wrrr. a przez tę luteinę nie mogę nawet lactovaginalu wziąć na noc. wczoraj już nie wytrzymałam, wzięłam duphaston zamiast luteiny i lactovaginal właśnie. dzisiaj mam wizytę (bez usg niestety) i zapytam czy docelowo mogę zamienić luteinęna ten duphaston bo przecież zwariuję.