Stazi idź do prywatnego lekarza. Niestety poziom leczenia na nfz jest nieporównywalny. Załują skierowań, zwolnienia, sprzęt kiepski, nawet nie zmienili ręcznika papierowego na którym się kładziesz na leżance w szpitalu przy iui. Kładąc się widziałam małą plamkę, fajnie nie?
Prywatnie zupełnie inaczej do ciebie podchodzą. Przede wszystkim indywidualnie, a nie do każdej tak samo. w ogole w głowie się nie mieści, jak można kazac leżeć i nie dac zwolnienia?
Dlatego nie chodzę do państwowego. Nie mam ani czasu ani cierpliwości ani już chyba dobrej woli.
O ile potrafię czytać ze zrozumieniem, nie kazał Stazi leżeć....