Zobaczcie to
uśmiałam się
Mam talent - nienawidzę Cię - video w cda.pl
co do przeklinania to mój synek jeszcze póki co nie mówi brzydko
ale już mruczy 'kurde' pod nosem ,,no i dupa to u niego normalne słowo:-(
ale co nas jeszcze czeka to :-)wszystko przed nami
Prawdopodobnie mnie też czeka cesarka druga.O Boże jak sobie przypomnę jak to bolało już 'po" to mnie ciary przechodzą,ale sie nie dałam .Wiadomo słuchałam co mówili,żeby nie podnosić głowy (ponoć wtedy mocne bóle się dostaje głowy ,bardzo długo trwają) na drugi dzień juz siedziałam na łóżku ,wszyscy byli w szoku i chodziłam (tzn.szurałam kapciami0pzy łóżku. taaaak bolało nacięcie brzucha.,że oddech głębszy to był cud bo czułam każdy mięsień brzucha.POłożyli mi worek lodu na brzuch ,żebywszystko się szybciej obkurczało.A byłam u nich w szpitalu hitem ksiązkowym i bardzo rzadko spotykanym....także chętnie lub z ciekawości czesto ktoś do mnie przychodził,pytały połozne czy mi wygodnie czy boli ,umyły mnie ...no wszystko...mialam gestozę..tzw zatrucie ciazowe.do tego ciśnienie mi skoczyło w 8miesiącu 178/100 i 2 tygodnie na patologii byłam a potem decyzja cesarka bo nic mnie nie bolało,tzn.nie miałam skurczy...a raczej miaam skurcze i to ogromne ale na ktg b normalnie to nic nie czułam.Mówiły położne że pod tym względem to mam szczeście zenie czułam tego bólu. Majżc tą gestozę woda zbierała mi się w ciele,byłam 2 razy większa niż jestem ,bali sie żebym nie dostała rzucawki ,miałam na siebie uwazać dużo pić wody i nogi wyzej niz głowa do odpoczynku.Jak nacisnęło się palcem moja nogę to "dziura" wyrównywała się ok 30 sekund. masakra byłam jedną wielką GĄBKĄ.MIałam białko w moczu jeszcze,zakaz soli używania...i to wszystko nie wiem z czego.Jestem zdrowa,badam się regularnie,nie piję nie palę nigdy w życiu.PO prostu nie możemy przewidziec organizmu naszego jak będzie znosić ciązę.
Gin pamięta mnie i mój przypadek,sprzed 4 lat ,bez zagldania w moją kartę,od razu powiedział że może byc to samo ,może być gorzej,albo całkiem ustąpi wszystko i byłaby szansa wtedy rodzić siłami natury.
POłożne też mnie pamiętają ,te co pracują tw tej przychodni,jedna z nich prosiła wręcz że mam pić 2-3 litry wody dziennie już za wczasu..i żebym wzięła to na poważnie ...bo w marcu tego roku dziewczyna miała to samo co ja tyle ,że jej dziecko w 30 tyg.w brzuchu zmarło.Jestem pozytywnie nastawiona,będzie dobrze
wiem co robić,jakby co.
Czytałam o tym,że niektóre z WAs nie mogą się pochamowac i co nie co juz kupują po jakimś ciuszku.Ja sie wstrzymuję,tak do 6-7 miesiąca ,a poza tym mam po synku co nie co poodkładane ,wiadomo trochę sprane ,ale luty -marzec bedzie segregacja co się nadaje a co nie.