aesthete u mnie tez wlasnie problem ze spaniem i czesto nie moge przez ten komputer zasnac albo budze sie o 1-2 i drze sie zeby sciszyl.. ale nawet jak sciszy to mi przeszkadza. U mnie na drugie sniadanie tez dzisiaj byly owoc ale nie tak bogato jak u Ciebie
no to mamy podobny problem ;P jeszcze najgorzej jak zasypiam a on skacze po kanałach w tv i przez powieki widzę tylko migające kolory
ale mnie to denerwuje
hehe, ja owoców mam tyle, że mogę na bogato jadać
obie mamuśki o mnie dbają
a ostatnio M był u kumpla, gdzie jego kobieta ma termin tydzień po mnie, to nawet od jego kumpla dostałam jabłka i sok domowej roboty
aesthete z tym śniadaniem to mnie wkurzyłaś, też chcęęęęęęęę :-)
A te bóle brzucha podobno mają się nasilić, mnie też tak jak na okres czasami boli, ale jak Ciebie mocno rwie to skonsultuj z lekarzem.
to zapraszam na śląsk
u mnie tak codziennie
co do bóli brzucha to ja mam, czasami bardzo silne, jak np dzisiaj. ale byłam dzisiaj na wizycie to lekarz mówił że to normalne.
aeshette to ja od wczoraj zajadam się mandarynkami
wczoraj pół kilo wtrąbiłam sama, dziś już kupiłam 1,250
coś wspaniałego
ale Ci dobrze że dziś masz wizytę
)))
Ja w sumie do soboty na to Pogoriane darmowe
to właśnie ja na mandarynki ochoty nie mam
bardziej na jabłka, banany itp
ale mandarynki jakoś mi nie podchodzą
ja tam na pogorię też chcę jechać na to usg
Kąpiele w wannie to mój cowieczorny rytuał!
to zazdroszczę... u nas woda cholernie droga
mamy wodę ciepłą z sieci i mamy zadeklarowane 6 metrów miesięcznie - 3 metry ciepłej i 3 metry zimnej i płacę 162 zł miesięcznie za wodę
ponad 30zł za metr ciepłej wody
Manadrynek mi sie za bardzo nie chce, wole wszystko co chrupiace- jablka, marchewki.. ooo tak to bym mogla jesc i jesc
o! to mamy takie same smaki
Jest tez jedna osoba ktora mnie wnerwia i to nie moj maz o dziwo tylko kolezanka z pracy. Odkad sie dowiedzila ze jestem w ciazy to mnie obserwuje codziennie. I to nie jakos dyskretnie tylko z gory do doly normalnie mnie skanuje, masakra jakas.
jak mnie ktoś lustruje od góry do dołu to ja robię to samo
do momentu aż ta osoba się nie skrępuje
może spróbuj
co do zimy do ja nie czekam... bo ten sezon na stoku mnie ominie
więc jak nie mogę szaleć na desce to nie czekam na zimę
no i miałam dzisiaj wizytę i ważę już 64 kg !!!
to jakieś 5-6 kg więcej niż przed ciążą... masakra
a najlepsze jest to, że się nie obżeram :/
no nic, miłego wieczoru życzę