applecrumble
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Sierpień 2013
- Postów
- 226
Witajcie Majóweczki!
Wichurka, dobrze, że to nie było nic groźnego. Teraz koniecznie odpoczywaj i oszczędzaj się przy ogarnianiu mieszkanka
tak mi się nie chce nic robić:-(powinnam jeszcze wstawić pranie, zrobić przelewy, miałam zamówić spodnie na all... i codziennie przekładam to "na jutro". Przydałby mi się tak z tydzień siedzenia w domku...
Mi z jednej strony chce się już śniegu, a z drugiej obawiam się problemów komunikacyjnych. I taka rozdarta jestem
A rano miałam mdłości gigant... pierwszy raz tak miałam w ciąży i to po kanapce, bo czułam że coś się święci. Ale i tak nie pomogła... i jak zwykle nic mi nie ulżyło, bo nie dam rady zwymiotować dopiero jak otworzyłam balkon, to mi przeszło. A myślałam, że mdłości już za mną... ech.
Znikam, może się zmobilizuję, żeby coś jednak zrobić.
Dobrej nocki:-)
Wichurka, dobrze, że to nie było nic groźnego. Teraz koniecznie odpoczywaj i oszczędzaj się przy ogarnianiu mieszkanka
U mnie tak samo jest. Rozeszło się w mig i trzy piętra już przeszło. Ale ich problem.Witam!
Pierwsze i najwazniejsze gratuluje udanych wizyt!
Ale sie zezloscilam.. achh te hormony... Widze, ze pracy sie rozniosla plotka o mojej ciazy, kazdy mi sie na brzuch gapi tak perfidnie ale nikt nic nie powie zlosci mnie to sama nie wiem czemu
tak mi się nie chce nic robić:-(powinnam jeszcze wstawić pranie, zrobić przelewy, miałam zamówić spodnie na all... i codziennie przekładam to "na jutro". Przydałby mi się tak z tydzień siedzenia w domku...
Mi z jednej strony chce się już śniegu, a z drugiej obawiam się problemów komunikacyjnych. I taka rozdarta jestem
A rano miałam mdłości gigant... pierwszy raz tak miałam w ciąży i to po kanapce, bo czułam że coś się święci. Ale i tak nie pomogła... i jak zwykle nic mi nie ulżyło, bo nie dam rady zwymiotować dopiero jak otworzyłam balkon, to mi przeszło. A myślałam, że mdłości już za mną... ech.
Znikam, może się zmobilizuję, żeby coś jednak zrobić.
Dobrej nocki:-)