reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

Anitajas, no wlasnie, komplikacje moga byc po sn i po cc. Zalezy tez jaki jest stan zdrowia mamy i dzidziusia. Dobrze jednak ze taka opcja jak cc w dzisiejszych czasach istnieje...

A w ogole to w szpitalu lezalam na sali z dziewczyna ktorej zycie dzidziusia uratowali dzieki cc a polozna przy pobieraniu jej krwi mowi:" ja nie wiem... kiedys to nie bylo cesarek, rodzilo sie naturalnie i koniec! A umieralnosc noworodkow byla taka sama jak teraz... !!!!"
No szok !!!!! Jej komentarz byl co najmniej nie na miejscu.... :mad:
 
Ostatnia edycja:
reklama
nanncy, w moim przypadku było tak, że po odejsciu wód płodowych, akcja porodowa ustała, więc zaczeli wywoływać poród farmakologicznie. A potem usłyszałam od położnej, że na cc jest już za późno i muszę dać radę i słuchać jej poleceń.

Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej. W każdym bądź razie moja cała rodzinka boją się tego porodu, bo pamiętają co się ze mną działo poprzednio :/
 
Hej Nanncy - a jakie są koszty karmienia mlekiem modyfikowanym ? Zastanawiam się czy jeśli coś pójdzie nie tak, ile mnie to będzie kosztowało :p.

anitajas - nastawienie jest bardzo ważne, więc spróbuj się nie stresować tym że coś może pójść nie tak! :) Będzie ok, na pewno! :)
 
No i pupa, wszystko się rozeszło po kościach :crazy:

Ja strasznie się boję cc. Dowiedziałam się, że u nas po cc przez 12h nikt nie może matki odwiedzić, nawet mąż! :-( Nie wiem czy to jest standard ale dla mnie wydaje się to straszne :-( Nie mówiąc już o tym, że 0 kontaktu z dzidziusiem... Jeśli do tego dojdzie to mój mąż będzie z malutką więcej przebywał niż ja, a ona dostanie butlę czego się strasznie obawiam :-(
 
Nie stresujcie sie CC ani SN. Obie te metody maja swoje wady i zalety. Przy CC np. duzym plusem jest to, ze jesli jest dobry lekarz to jeszcze wyczysci wszystko tak, ze nie ma prawie odchodow poporodowych. Poza tym pochwa jest w stanie nienaruszonym. A przy SN mozna np. strasznie popekac, itd. Czasami dziecko sie tez bardziej meczy, może byc niedotlenione lub obwiniete pepowina. Zreszta CC to podobno zabieg bardziej niz operacja. Nigdy nie rodzilam, ale staram sie patrzec pozytywnie i wlasnie w ten sposob to sobie tlumaczyc :):):):):):). Zobaczycie bedzie dobrze! Wierze w to i nie moze byc inaczej! Tylko, zeby juz sie urodziły ;).
 
reklama
izuś, si, ano i cc i sn ma swoje wady i zalety. A jak Twoje samopoczucie? Lepiej?
pampuszek, nanncy, ja przed pierwszym porodem byłam baaaaaardzo pozytywnie nastawiona i na karmienie piersią też. W rezultacie po ciężkim porodzie (m.in. Amelka jak się potem okazało, że na cc jest już za późno była owinięta pępowiną) i po komplikacjach jakie przeszłam nie miałam pokarmu i długiej "walce" o pokarm musiałam się poddać. Dlatego teraz to ciężko mi być pozytywnie nastawioną. Staram się nie myśleć po porodzie.

Funia, gratulacje !!!
 
Ostatnia edycja:
Do góry