reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

reklama
iza_marta i tak trzeba myslec jak napisalas :tak:nie wolno sie nastawiac tylko na CC lub tylko na SN bo pozniej w razie komplikacji i koniecznosci urodzenia przez SN przy planowanej CC lub po dlugim porodzie SN podjecie decyzji o CC kobieta musi sobie w glowie ukladac wszystko i przy burzy hormonow nie jest to łatwe :sorry:


funia gratulacje ;-)
 
Nie wiem, czy mnie ktoś jeszcze pamięta na tym wątku, bo dawno mnie tutaj nie było.
Chciałam Wam tylko powiedzieć, że do samego końca byłam majóweczką, bo termin wg usg miałam na dzisiaj. Na 8 maja miałam wyznaczone planowe cc. Moja córeczka postanowiła nas zaskoczyć i przyszła na świat 24.04.2014 :-D
Ważyła 2800 g i mierzyła 51 cm. Dostała 10 ptk.

Gratuluję wszystkim rozpakowanym i trzymam mocno kciuki za pozostałe.
Życzę Wam bezbolesnego i szybkiego porodu.
 
Hej dziewczyny czytam Was ale na odpisanie ciągle sił brakuje.

Gratulacje dla nowych mamuś :-):-):-)
Funia,milenka, wichurka, mimi, nanncy wszystkiego najlepszego dla Was i pociech


I ja miałam nadzieję, że coś się zacznie dziać a tu lipa, niby w środę miałam miękką, skróconą szyjkę i 1cm rozwarcia, a tu cisza. No i jeszcze brzuch mi się podniósł :eek: Dzisiejsze ktg nic nie pokazało, ale ały po batoniku tak fikał, że masakra. Czekam teraz do czwartku na wizytę.
Kurczę, a w pierwszej ciąży tydz przed porodem szyjka długa i zamknięta, tylko, że dwa dni przed skurcze dały mi popalić, cały czas co 10 min takie mocne i nie przechodziły,
No i martwię się, czy przypadkiem brzuch się nie podniósł, bo mały zmienił pozycję na jakąś niekorzystną przy SN, bo bardzo chciałabym tak rodzić, ale tak jak piszecie nie można się nastawiać tylko na tak czy tak, bo poród jest bardzo nieprzewidywalny. Ważne, żeby myśleć pozytywnie
I czy tylko ja nie mam pojęcia ile mały waży?? Chodzę na nfz i nie mam robionego usg, ostatnie było w 32 tyg. Niby ma być nie duży, mam nadzieję, że 3500g nie przekroczy.
Jeśli chodzi o karmienie to wiadomo, że lepiej się nie spinać i nie stresować tylko robić tak, żeby być szczęśliwym. Mi co prawda bardzo zależało na karnieniu i np przez to nie dawałam dziecku smoczka, bo odruch ssania może być nieprawidłowy i maluszek będzie źle ciągnął, nie najadał się i płakał. To samo z butelką, jak chce się karmić, to lepiej nie próbować dokarmiać bo to początek końca naturalnego karmienia. Ale wiadomo, że pewnych rzeczy przeskoczyć się nie da i czasem po prostu się nie da i już. Dlatego też nie chcę się nastawiać, że na 100% będę karmić bo to nigdy nie wiadomo.

diabliczka trzymam kciuki :tak::tak::tak::tak::tak:

jaranti powodzenia:-):-):-)
 
Anitajas, powiem Ci, że ja nie byłam gotowa. Nawet torby nie miałam spakowanej :-D. O skręconym łóżeczku nie wspomnę.
Zostawiliśmy sobie z mężem ostatnie przygotowania na majowkę.
Z 24.04 samego rana odeszły mi wody. Torbę pakowałam w pośpiechu, ale nie zapomniałam niczego.
 
lawendowy_sen, to, że torby nie miałaś przygotowanej to wcale się nie dziwię ;) Ja do dzisiaj jeszcze nie spakowana ale i tak duży postęp zrobiłam, bo już mam większość rzeczy kupionych. Myślę, że przy dobrych wiatrach w tym tygodniu w końcu się spakuję ;)
 
Anitajas, nawet jak nie będziesz spakowana, a akcja porodowa się zacznie, to spokojnie zdążysz się spakować. najważniejsze, to wiedzieć co gdzie jest i na której półce. No i nie wpadać w panikę :tak:
 
Funia, lawendowy_sen Gratuluję!!!!!

Ewe z tego co pamiętam to pisałas, ze byłaś nastawiona na SN i że do samego końca chciałas. Podziwiam Cię! Nie wiem czy dałabym radę próbować.

Anitka jak teraz będziesz miała problem z karmieniem to sobie odpuść, bo naprawdę nie warto się stresować. Ja zawsze mówię tak: "nawet jakbym się zesrala to i tak się nie uda", wiec po co sie meczyc :D.
Samopoczucie do d.... Diety nie trzymam i ogolnie mam dola. Nic mi sie nie chce. Jakis ciezki okres mnie nastal. Moze dlatego, że jestem zmęczona i ciągle czuję, ze padam na pysk.
 
reklama
lawendowy_sen, heh...już częsć rzeczy jest na półkach, bo dotychczas czekała na wypranie i wyprasowanie. Na szczęście to ogarnęłam. Teraz jeszcze kilka rzeczy zostało do ogarnięcia i jestem gotowa, żeby .... się spakować ;)

izuś, ja nt cukrów to nawet nie chę rozmawiać, bo nie wiem, co to jest dieta. Tak sobie pofolgowałam, że hohohoho....jakaś "miętka" się zrobiłam zamiast być twardą :(
Jutro jadę na ktg, no normalnie mi się nie chce. Chciałabym se poleżeć cały dzień w domu bez konieczności wychodzenia. A tu zawsze coś...i to głównie zwiazane jest z wizytami u lekarzy lub na jakichś badaniach. O! i zapomniałam, że jutro umówiłam się do fryzjera :)
 
Do góry