reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majówki 2014

Hej,

Diabliczka, Czekamy na Igorka, Iza Marta - luknelam na Wasze wpisy i widze ze tez macie kiepskie samopoczucie na koncowce....
Ja juz nie wiem co jest normalne a co oznacza ze "juz czas".. Brzuszek pobolewa jak na okres, krzyz tez... Do tego powrot mdlosci, co nie ulatwia trzymania poziomu cukru, eh...
Magnez kazali mi lykac do samego konca zeby uspokoic serducho i jest dobry na stres.

Na dodatek nawet nie wiem w ktorym dokladnie tygodniu i dniu jestem bo niewidze w tel suwaczka a lekarze mieli rozbiezne opinie.
Om mam 28 lipca, termin 4maj.
Moze ktoras pomoze?:rolleyes:

Jutro wizyta u gina, ciekawe co powie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nanncy masz 37 i 3 dni.

Ja mam jutro wizyte u gina i dowiem sie na kiedy cesarka a tak marzylam aby tym razem naturalnie:/ kardiolog kategorycznie zabrania wiec trzeba sie sluchac niestety.
Na swieta nic nie mam zrobione a maz ciagle w pracy. Wczoraj mi pwoiedzial ze zaprosil jego mame, babcie i brata z dziewczyna do nas na swieta, ciekawe kto bedzie wszystko robil kolo nich:/
Koncowka z humorem jest nie ciekawie. Krzyz boli, pachwiny bola, serce zapierdziela a skurcze nie odpuszczaja, tak jak cala ciaze.
Mimo kiepskiej pogody zycze udanego dnia:)
 
Naftanalek, dzieki, to spokojna bede za 4 dni, jak zaczne 38 tydzien, uff..
Ja tez biegalam po kardiologach teraz, nawet tydzien bylam w szpitalu na badaniach bo jeden kardiolog zezwolil sn a drugi zlecil cesarke a w moim szpitalu wola byc pewni.
Mam tachykardie (wysoki puls) ale badania wyszly ok: ekg, holter. Tylko ta tachykardia na ktora biore Isoptin. Zezwolenie na sn jest ale czy nie dostane tachykardii w trakcie i nie zrobia cc, tego nie wiadomo. Ide z kartka zezwalajaca na sn.
A co jest u Ciebie kardiologicznie??
 
Ostatnia edycja:
Wizyta udana,36 tydzień ,Zosia waży 2800,wszystko w porządku....poród raczej nie prędko,wszystko trzyma mocno,lekarz powiedział ,że piwa mogę się napić......:-)

Oj gościem tu jestem ostatnio.... no ale trudno się dziwić obowiązków dużo a jak już dzieciaki ze szkoły wracają to komputera nie da się włączyć bo od razu oni też chcą...
U nas też Zosia :) i też 36 tydzień:) a waga?... hmm... w 34 ważyła 2600... a teraz ...hmm.. wizytę mamy we wtorek zaraz po świętach więc zobaczymy... o ile damy radę wytrwać:) Mój lekarz twierdzi że skoro skończony 36 tydzień ciąża jest donoszona i żeby się nie bać... no ale... ja wciąż pamiętam drugą ciąże - urodziłam synka w 38 tygodniu i tracił ciepło musiał się wygrzewać :) Ponieważ brałam Isoptin salbutamol i kupę nospy (rozwarcie i groźba przedwczesnego porodu) więc przypuszcza się że synek pod wpływem tychże leków odstresował się na maxa ... no i musiał się przystosowywać dłużej :) Za to dziś żywe srebro.. :) Oj miejmy nadzieję że będzie ok z tymi naszymi wiosennymi maluchami! Pozdrowienia dla wszystkich !!!

 
Dzień dobry :) Matko nie mogłam dziecia wypchnąć do przedszkola. Uparte bydle wisiało na mnie jak nigdy. Nie wiem co z nim się dzieje, ale nawet nie chce do sali zbiorczej wchodzić, otworzą się drzwi i się wycofuje. Już nawet podejrzewałam że ktoś mu dokucza, ale panie mówią że nie (komu jak komu ale nie jemu bo się ponoć nie daje) i prędzej on dokucza. Więc nie wiem może to przejściowe. Może boi się, że jak wróci to mnie nie będzie bo teraz na tapecie jest temat mojej nieobecności w domu podczas pobytu w szpitalu. Niby rozumie, że będzie z tatą, że musi tacie pomagać bo sobie nie poradzi, ale może w tej małej główce jakaś obawa jest.
Diabliczka oj nawet nie wiesz jak bardzo rozumiem cierpienie łamiących się paznokci :) Łączę się z Tobą w bólu :)
 
Nanncy moja kolezanka ta co teraz urodzila ma tachokardie i rodzila sn. My sie znamy juz 10lat i dlugo nie wiedzieli co jej jest. Kilka razy byla na pogotowiu i pogotowie przyjezdzalo do niej. Kilka miesiecy przed slubem postawili diagnoze, ale nic jej na to nie dali. Jak kiedy umowilysmy sie na chwilke, bo cos odbierala ode mnie to tak ja zlapalo, ze musiala sie na podlodze polozyc. Lezala tak chyba 15min a potem byla strasznie slaba. Porod miala ciezki, ale nie z powodu problemow kardiologicznych tylko sie okazalo, ze ma bardzo niski prog bolu i nie miala sily przec. Postraszyli ja cesarka i sie wziela w sobie. Na drugi dzien wypisali ja do domu i czuje sie super :). Nie martw sie na zapas :D. Bedzie dobrze...zobaczysz :D.
 
Na tych suwaczkach się tak liczy...skończony 37 zaczęty 38 :-) bo w telefonie też tak mi pokazuje :-) I u Was wszystkich też tak tydzień do przodu :-)
zdrówka kochana :*

A nie, nie, nie kochana :p Wcale się tak nie liczy ;) Kiedyś też tak liczyłam jak Wy ale w szkole rodzenia mnie "wyprostowali" i jeśli na suwaczku masz 37 t i 1 dzień to jesteś w 37 tc. Czyli gdybyś teraz zaczęła rodzić to w szpitalu w karcie wpisali by Tobie tydzień urodzenia 37. Gdy ukończysz pełny 38 tc, wtedy w szpitalu wpiszą Tobie tydzień urodzenia 38. Czyli, gdy będzie skończony pełny 38 tc.
Przykładowo ja mam 33+5 czyli jestem w 33 tygodniu, w piątek zacznę 34 tc i mogę mówić, że jestem w 34 tc. Zresztą tak samo określa moją ciąże ginekolog.

AAAAAAAaaaa i dziękuję za życzenie powrotu do zdrówka. Dzisiaj jest lepiej w porównaniu do wczoraj. Wczoraj to była jakaś masakra. Dzisiaj mnie katar męczy ale nie mam już tego uporczywego bólu gardła ale i tak czuję się słabo :/

Justysienka, życzę Wam dużo zdrowia i wytrwałości. Musisz być dobrej myśli, że wszystko będzie dobrze. Czekamy na dobre wieści od Ciebie!

Z szykowaniem wyprawki i torby jestem w du*** na razie chyba sobie daruję i po prostu wezmę się za to po świętach. Teraz muszę się skupić na świętach. Zakwas mam już nastawiony i się kisi. Zrobię żur na zakwasie. Z ciast to nie mam pojęcia. Bo oprócz mnie to moja familiada jest mało ciastowa :/ A że jak jeść nie mogę to nie wiem, co upiec. Na pewno jakąś babę upiekę, sałatkę pewnie pod cukrzyka zrobię, zebym mogła i ja coś dziabnąć...

O! pochwalę się :) W niedzielę upiekłam koszyczek świąteczny (to był taki próbny koszyczek przed świętami), z Amelką zrobiłyśmy zające takie z kolorowego papieru, bibuły, rolki po papierze toaletowym. Upiekłam ciasteczka, które Amelka lukrowała. Ozdobiłyśmy koszyk przyszykowanymi przez nas zającami i ciastkami. Koszyk został zaniesiony do przedszkola na konkurs wielkanocny. Koszyk został doceniony :)
 
reklama
Diabliczka zawsze pisze tylko z telefonu i krew mnie zalewa. Odkad jestem w ciazy mam wstret do kompa...moze dlatego, ze pracowalam na kompie i mi sie zle kojarzy ;).
Czytalam wczoraj to co pisalas o kg. Boje sie tego, ze po tylu zakazach przy cukrzycy ciazowej jak sie rzuce na jedzenie to zamiast schudnac strasznie przytyje. Ciagle piszecie o pizzy a ja bym tak sobie pizze zjadla! Jak zjadlam kawalek to cukier mi nie wyszedl i w poradni mowili, ze jak nie wychodzi to dobrze a moj gin mowil, ze to pozniej i tak sie dostaje do lozyska. I zjedz tu cos jak masz wiecznie wyrzuty sumienia, bo sobie myslisz czy to wplywa na dziecko czy nie. A u nas w Polsce opieki nie ma tak naprawde i nie masz kogo sie zapytac. Ja od poczatku mialam w poradni tylko dwie wizyty. Z tego raz chcieli insuline mi podac a mam wyniki w normie. Ehhh ide wlasnie do kardiologa a wieczorem umowilam sie prywatnie z diabetologiem.
 
Do góry