reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majówki 2014

reklama
Witam wszystkie majowe mamy,
Mnie tez na liscie nie ma :(
Czytam ze wiele z Was ma problem z twardnieniem brzucha, ja w piatek tak przegielam ze w nocy myslalam ze to bedzie "JUZ".
Tak mnie bolal brzuch i krocze jakby mi maly mial juz zaraz wychodzic....
Maz spanikowany czekal na dalszy rozwoj wydarzen......ale na szczescie sie jakos uspokoilo.
Wzielam nospe i magnez i po jakims czasie zasnelam.
Ale od poczatku..... w srode kolezanka w pracy powiedziala ze w polskim sklapie bedzie swiezutki losos wedzony...... no tak mnie naszlo ze nie moglam przestac o nim myslec.... no a ze sklep ten jest z drugiej strony miasta a ja bez auta tylko na nogach to bylo do przewidzenia ze bedzie zle....
W drodze powrotnej to az mi sie plakac chcialo.... myslalam ze nie dojde do domu... dobrze ze mialam Szymka w wozku to jakos powoli powoli sie doczlapalam.
Padlam na kanape i nie mialam sily reka noga ruszyc.
Dopiero jak maz wrocil z pracy odtransportowal mnie do sypialni i lezalam tak juz do rana.
Wczoraj kupilismy troche ubranek i kocyk.
Jeszcze troche i odchodze z pracy i zaczynam prac i prasowac, komoda wietrzy sie i czeka :)

Powiedzcie mi dziewczyny czy wy wszystkie kupujecie posciel do lozeczka?
Bo ja mialam w planie nie kupowanie i teraz nie wiem.....
Szymka urodzilam we wrzesniu to posciel mialam ale wogole nie uzywalam bo mieszklismy w bloku i mielismy bardzo cieplo wiec okrywalam go albo cieniutkim kocykiem albo rozkiem.
Teraz rodze w maju i tez bedzie chyba cieplo na kolderke.... a na zalecaja zeby na podusi dziecka nie klasc na poczatku tylko na plaskim.

Wspominacie tez o fb, gdzie was/nas szukac? Bo ja nie wiem o co kaman......
 
Ostatnia edycja:
Aśku – w imieniu Oskarka dziękuję
Bita- pościel mam po starszym synu, ale używać nie zamierzam. Myślę, że kocyk/rożek będzie Ok.
Co do fb, to jest tam szczelnie zamknięta grupa, do której przeniosły się niektóre dziewczyny z bb. Posty i zdjęcia tam zamieszczane są widoczne tylko dla jej członków.

Dziś nowy tydzień sie zaczął. Syn już w przedszkolu więc ja leżakuję. Po przeglądzie ciuchów wiosennych Oskarka musimy kupić buty i kurtkę. Wiedziałam, że urósł, ale aż tyle:szok:

Muszę też zadzwonić do swojej gin i umówić się na wizytę na jutro. Pierwszy raz boję się wizyty.

Miłego dnia Wam życzę
 
witam poniedziałkowo:-)

ojej dziewczyny już się bałam że tylko ja ostatnio tak się czuję jakbym przytyła 100kg sapię i zipię jak lokomotywa idealny wierszyk o mnie :zawstydzona/y: w sobote wybraliśmy się na dłuższy spacer ledwo doszłam do domu a wczoraj cały dzień przeleżałam nawet obiadu nie zrobiłam tak się źle czułam nogi opuchnięte w brzuchu kłuje masakra:baffled:
dziś już jest lepiej muszę się wybrać do sklepu Aśku u nnie też to jest wyprawa muszę ją solidnie zaplanować i zdecydowałam się że pójdę jutro dziś dam jeszcze na luz

dziewczyny niech moc będzie z wami:tak::-D
 
ja poscieli nie kupuje - jakby byla zima tez bym nie kupowala - takiemu maluszkowi posciel nie potrzeba - najpierw bedzie rozek a potem spiworek i pozna jesienia dopiero moze posciel :)
 
witam poniedziałkowo :tak:
można powiedzieć, że nawet pospałam ;-) o 6 wstałam z chłopakami, ogarnęłam Mrówka i poszłam spać dalej ;-) wstałam o 7:30 :szok: jak dla mnie to rekord ;-)

pogoda taka ... pada, pada, pada :-( przez co nic mi się nie chce ;-) coś nie mogę się ogarnać od dłuższego czasu :-D

pościel do łóżeczka mam po Mrówku ;-) teraz kupiłam do kołyski :tak: ochraniacz, wypełnienie i poszewki ;-) wzięłam w komplecie, bo może mi się na jesieni do wózka przyda ;-) przynajmniej już mam :tak:
przy Mrówku (rodzony pierwsza połowa czerwca) miałam na początek rożek ;-) później jakiś kocyk ;-) a jak przeniosłam go do łóżeczka (koniec sierpnia) to oprócz kocyków, miałam już pościel ... śpiworków nie lubię, więc nie będę w nie inwestowac ;-)
 
reklama
Lista jest nieaktualna, bo jak tylko dolaczylam do Was na forum to pisalam do Eweliny, zeby mnie dopisala i nic z tego :(.

Aktualna jest :) tylko Ewelina rzadko zagląda tutaj...ja też musiałam jakiś czas poczekać zanim byłam zapisana
Napiszcie jeszcze raz na priv do niej i po sprawie :) :-)

bita Ja pościelkę kupuję dopiero ok roczku może ciut wcześniej ...teraz ochraniacz tylko i rożek, potem kocyk. Tym bardziej że zbliża nam się lato :-)
Grupa fb jest zamknięta już dawno..."stare " bywalczynie przeniosły się tam z racji tzw "trolów" i dyskrecji...tyle na ten temat :-)

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Witam Was piękne :) Ja dzisiaj już z samego rana podreptałam ściągnąć krew do endo...boję się tych wyników czy mi tarczyca się nie podniosła :szok: Okaże się w środę... Myślałam że będzie padać więc zaopatrzyłam się w wielką parasol a tutaj nic...troszkę zachmurzyło się, delikatnie parę kropelek spadło i tyle :-) Jak już wracałam to pełne słońce, ale coś tam w nocy chyba padało bo chodniki mokre :) Jak szłam to miałam takie skurcze że masakra, brzuch twardniał, na dole bolało...:-( czy że daleko musiałam iść czy jak? W drodze powrotnej to już czołgałam się aby tylko jakoś dojść...teraz siedzę i odpoczywam. Nie wiem czy dzisiaj coś zrobię co zaplanowałam...chciałabym troszkę poprasować ubranek to strasznie dużo tego mam ale czy wystoję? Najlepiej na siedząco ale nie mam takiego kocyka pod żelazko :baffled: i dupa...
Dzisiaj mamy barszczyk ukraiński...wczoraj wyszedł pyszny aż po 2 michy zjedliśmy :-D Napiłabym się kawki ale nie wiem czy ryzykować z tym brzuchem, a tak mi pachnie mmmmmmm :blink:
 
Do góry