reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2020

reklama
Ja juz nie wytrzymalam, bo maz nie byl w stanie mi pokupowac ostatnich rzeczy potrzebnych do torby, wiec musialam sama pojechac do marketu zeby dokupic rzeczy. Zel do higieny intymnej, paste, pelno roznych podpasek, water wipes dla malej i kocyk. Mial byc rozowy, ale u nas teraz mowi sie, ze rodza sie rainbow babies, wiec i taki kocyk kupilam. W domu milion kocykow, ale wszystkie chlopiece. Od razu mi lepiej na sercu, jutro wypiore reszte, dopakuje i jestem gotowa. I jak dziwnie bylo w sklepie pierwszy raz po 4 tygodniach [emoji85]
 
Ja juz nie wytrzymalam, bo maz nie byl w stanie mi pokupowac ostatnich rzeczy potrzebnych do torby, wiec musialam sama pojechac do marketu zeby dokupic rzeczy. Zel do higieny intymnej, paste, pelno roznych podpasek, water wipes dla malej i kocyk. Mial byc rozowy, ale u nas teraz mowi sie, ze rodza sie rainbow babies, wiec i taki kocyk kupilam. W domu milion kocykow, ale wszystkie chlopiece. Od razu mi lepiej na sercu, jutro wypiore reszte, dopakuje i jestem gotowa. I jak dziwnie bylo w sklepie pierwszy raz po 4 tygodniach [emoji85]
Ja idę jutro na taka wyprawę, chyba nie zasnę z nerwów 🤣🤣🤣
Zaraz będę pisać listę co potrzebuje jeszcze.
 
Ja juz nie wytrzymalam, bo maz nie byl w stanie mi pokupowac ostatnich rzeczy potrzebnych do torby, wiec musialam sama pojechac do marketu zeby dokupic rzeczy. Zel do higieny intymnej, paste, pelno roznych podpasek, water wipes dla malej i kocyk. Mial byc rozowy, ale u nas teraz mowi sie, ze rodza sie rainbow babies, wiec i taki kocyk kupilam. W domu milion kocykow, ale wszystkie chlopiece. Od razu mi lepiej na sercu, jutro wypiore reszte, dopakuje i jestem gotowa. I jak dziwnie bylo w sklepie pierwszy raz po 4 tygodniach [emoji85]

Haha [emoji23] ja to dopiero czułam wczoraj stres wychodząc do lekarza lub tydzień temu do labolatorium po takiej absencji wśród „ludzi” [emoji23] ostatnio byłam na wylocie w lutym (poza lekarzem) a w sklepie w tłusty czwartek [emoji85][emoji86][emoji87] ale chciałoby się już wyjść normalnie jak człowiek, bez stresu [emoji1374]
 
Ja przed świetami byłam na zakupach bo testowalam nowa torbę do szpitala na kółkach, no i mąż jak w nocy był na zakupach to zapomniał o jajkach [emoji1787] Bylam w szoku, bo ledwo podeszlam do kolejki kilometrowej, juz mnie wszyscy do przodu wygonili [emoji2962] (pierwszy raz w życiu ustąpili). Później jeszcze wyprawa do apteki wykupic receptę, ale dzień wcześniej zamówiłam leki, no i do paczkomatu, bo wszystko zamawiam teraz na Allegro, póki jest darmowy Smart [emoji1787]
 
U nas przed swietami jest taka masakra w sklepach, ze nie poszlabym. No i w Anglii nie ma pierwszenstwa dla kobiet w ciazy. Nie ma znaczenia czy to sklep, czy pobieranie krwi. Swoje trzeba wystac [emoji29]
Ja przed świetami byłam na zakupach bo testowalam nowa torbę do szpitala na kółkach, no i mąż jak w nocy był na zakupach to zapomniał o jajkach [emoji1787] Bylam w szoku, bo ledwo podeszlam do kolejki kilometrowej, juz mnie wszyscy do przodu wygonili [emoji2962] (pierwszy raz w życiu ustąpili). Później jeszcze wyprawa do apteki wykupic receptę, ale dzień wcześniej zamówiłam leki, no i do paczkomatu, bo wszystko zamawiam teraz na Allegro, póki jest darmowy Smart [emoji1787]
 
U nas przed swietami jest taka masakra w sklepach, ze nie poszlabym. No i w Anglii nie ma pierwszenstwa dla kobiet w ciazy. Nie ma znaczenia czy to sklep, czy pobieranie krwi. Swoje trzeba wystac [emoji29]
U mnie w De to samo...Nikogo nie interesuje, że dźwigam 9 kg brzucha i ledwo stoję na nogach,. Na szczescie do sklepu chodzi mąż, ja dosłownie raz w miesiącu do drogerii wyskocze.
 
reklama
U mnie tez maz chodzi. Ewentualnie do osiedlowego mini marketu czasami zajade jak juz bardzo musze.
U mnie w De to samo...Nikogo nie interesuje, że dźwigam 9 kg brzucha i ledwo stoję na nogach,. Na szczescie do sklepu chodzi mąż, ja dosłownie raz w miesiącu do drogerii wyskocze.
 
Do góry